Pani Agata w najlepszej formie, lubię ten cięty język i ironiczne, jakże trafne! obserwacje :)

Pani Agata w najlepszej formie, lubię ten cięty język i ironiczne, jakże trafne! obserwacje :)

Bardzo ciekawe, inteligentne i czasami zabawne krótkie teksty. Trzeba je sobie dozować po 1-2 dziennie, wtedy dobrze się czyta.

Bardzo ciekawe, inteligentne i czasami zabawne krótkie teksty. Trzeba je sobie dozować po 1-2 dziennie, wtedy dobrze się czyta.

Jak dobrze bawię się i wspaniałe spędzam czas z felietonami córki Pani Agnieszki Osieckiej!

"Ani cenzura, ani poprawność polityczna, ani żadne tabu nie mają tu zastosowania" - cytat z okładki idealne odzwierciedla to, co znajdziemy w środku.

Jest bardzo śmiesznie. 50 felietonów lekkich jak pianki marchsmallow. Nie znajdziemy tu na szczęście opisów głodujących ludzi, katowanych żon, czy uprowadzonych dzieci z ulicy. Agata Passent opisuje polską rzeczywistość w sposób sarkastyczny, cyniczny i auto/ironiczny. Nie każdemu styl autorki przypadnie do gustu. Mnie fenomenalna umiejętność zabawy językiem Pani Passent po prostu zachwyca. Uwielbiam jej cięty język i niesamowity dar obserwacji. Niby jest lekko i przyjemnie, jednak ja sobie dawkuję książkę. Czytam od jednego do kilku felietonów dziennie, bo większa ilość mnie męczy. Może dlatego, że nie jestem ich fanką, chociaż te akurat bardzo przypadły mi do gustu? A może jest mi po prostu przykro czytać o polskiej rzeczywistości i co zdanie zgadzać się z autorką, że dzisiejszy świat nie wygląda tak jak powinien...

Garstka cytatów:

Mój syn więcej czasu spędza czyszcząc specjalną gąbką swoje sportowe buty myjąc z błota swoje korki piłkarskie, niż odkurzając swój pokój czy zamiatając mieszkanie.

Terror porządku jest już tak powszechny, że ludzie boją się zapraszać znajomych do domu. Czy nie lepiej wydać pieniądze na dobre wino zamiast kolejny odplamiacz? Czy nie lepiej mieć bałagan na burku ale za to oddać tekst na czas?

Fotele ginekologiczne są wygodne, można rozprostować nogi, nie to co w samolocie.

Cytologia nie boli i trwa krócej niż wypicie espresso.

I tak przecież od urodzenia jedziemy wszyscy po linii cmentarnej.

Na pytanie "Co pani robi w życiu", wstydzimy się odpowiedzieć: "Nic"? Robienie nic może być przesypianiem życia, ale może też z niego korzystaniem, długimi wakacjami, wieczną podróżą.

Jak dobrze bawię się i wspaniałe spędzam czas z felietonami córki Pani Agnieszki Osieckiej!

"Ani cenzura, ani poprawność polityczna, ani żadne tabu nie mają tu zastosowania" - cytat z okładki idealne odzwierciedla to, co znajdziemy w środku.

Jest bardzo śmiesznie. 50 felietonów lekkich jak pianki marchsmallow. Nie znajdziemy tu na szczęście opisów głodujących ludzi,...

Agata Passent, córka dziennikarza Daniela Passenta i Agnieszki Osieckiej. Prezentowana książka jest wyborem jej tekstów z magazynu "Twój Styl" oraz serwisu polityka.pl. I dawno już nie miałem takiego problemu z oceną książki.
Felietony są o wszystkim: jeden o polityce, kolejny o kościele, inny o swoim starym samochodzie, kolejny o wakacjach, inny o trudnościach z parkowaniem czy o własnym porodzie. Wszystko okraszone humorem i (auto)ironią. Czyta się to miło, lekko i przyjemnie? W zasadzie tak, ale....Trzeba wziąć poprawkę na dwie rzeczy: po pierwsze na pewno nie jest to książka, którą zapamiętam, raczej nic nie wniesie ona w moje życie, czyta się ją jak gazetę - za chwilę wyleci z głowy. Po drugie: Pani Agata jest z pewnością osobą miłą, sympatyczną, inteligentną i oczytaną, z którą pewnie mógłbym kulturalnie porozmawiać. Nie ukrywa jednak swojego światopoglądu. Jej przekonania są mocno feministyczne, często pisze z pogardą wobec mężczyzn, jej centrolewicowa mentalność kłóci się w wielu punktach z moim centroprawicowym spojrzeniem na świat (co prawda nie jestem PiSowy ani Konfederacki ale jednak na prawo). Jeżeli więc ktoś jak ja jest bardziej w prawo, przy niektórych felietonach będzie....poirytowany. Ci z lewa będą bardziej zadowoleni z lektury ;) Mimo wszystko, bez względu na przekonania, średni widzę sens wydawania na tego typu książki czterech dych. Jako bibliotekarz wypożyczyłem książkę z "własnej" biblioteki. Nie żałuję czasu nad nią spędzonego. Gdybym jednak miał za nią płacić, to bym żałował.

Agata Passent, córka dziennikarza Daniela Passenta i Agnieszki Osieckiej. Prezentowana książka jest wyborem jej tekstów z magazynu "Twój Styl" oraz serwisu polityka.pl. I dawno już nie miałem takiego problemu z oceną książki.
Felietony są o wszystkim: jeden o polityce, kolejny o kościele, inny o swoim starym samochodzie, kolejny o wakacjach, inny o trudnościach z...

Felietony pełne bardzo trafnych uwag i okraszone sarkazmem, co bardzo lubię. Polecam.

Felietony pełne bardzo trafnych uwag i okraszone sarkazmem, co bardzo lubię. Polecam.

Ciekawe, krótkie felietony. Mam w wielu sprawach podobne poglądy. Boli tylko to, że Pani Agata postrzega facetów jako gorszy sort. No może poza momentem, gdy używa mężczyzny do rzeczy przyjemnych :-)
A może to tylko męska nadinterpretacja książki dla kobiet?

Ciekawe, krótkie felietony. Mam w wielu sprawach podobne poglądy. Boli tylko to, że Pani Agata postrzega facetów jako gorszy sort. No może poza momentem, gdy używa mężczyzny do rzeczy przyjemnych :-)
A może to tylko męska nadinterpretacja książki dla kobiet?

Zbiór reportaży napisanych kilka lat temu, niestety nadal bardzo aktualnych.

Zbiór reportaży napisanych kilka lat temu, niestety nadal bardzo aktualnych.

Tym razem dostajemy zestaw 50 tekstów znanej dziennikarki, córki Agnieszki Osieckiej i Daniela Passenta. Autorka sprawuje pieczę nad dorobkiem artystycznym matki. Popularyzuje jej twórczość przez organizowanie konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej". Ponadto założycielka i prezes Fundacji im. Agnieszki Osieckiej.

Agacie Passent jednego odmówić nie można: erudycji, sprawności językowej i ciętej riposty. Przy czym nie jest nachalna, nie narzuca swojego zdania innym. Dziennikarka bywa szczera do przysłowiowego bólu.

Teksty można czytać w dowolnej kombinacji, są zróżnicowane: nieco polityki, Kościoła, etc.

https://ladymakbet33.blogspot.com/2020/04/zbior-felietonow.html

Tym razem dostajemy zestaw 50 tekstów znanej dziennikarki, córki Agnieszki Osieckiej i Daniela Passenta. Autorka sprawuje pieczę nad dorobkiem artystycznym matki. Popularyzuje jej twórczość przez organizowanie konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej". Ponadto założycielka i prezes Fundacji im. Agnieszki Osieckiej.

Agacie Passent jednego odmówić nie można: erudycji, sprawności...

"Ani cenzura, ani poprawność polityczna ani żadne tabu nie mają tu zastosowania" - tekst, który zdobi tył książki świetnie oddaje treści zawarte w niej.

Książka autorstwa Agaty Passent zawiera zbiór felietonów. Ich tematyka jest różnorodna, od spraw rodzinnych, domowych aż po sprawy polityczne i świata. Autorka odnosi się do każdego tematu z niezwykłą lekkością i zdrowym rozsądkiem. Nie ma tu stawania po danej stronie tylko dlatego, że tak należy. Jest, że tak powiem łopatologicznie wyjaśnione co jest nie tak i dlaczego. Do tego mamy szczyptę sarkazmu w każdym tekście i sporą dawkę humoru.

Osobiście nigdy nie byłam fanką felietonów, nie czytałam gazet, ani tych w formie papierowej, ani tych w formie elektronicznej, więc wcześniej nie miałam styczności z twórczością Pani Agaty. Po tej książce na pewno się to zmieni i częściej będę sięgać po jej teksty, ponieważ są interesujące i poruszają bardzo ważne tematy.

Lecz na pewno będę sobie dawkować treść, ciężko czytało się książkę ciągiem. O wiele lepiej wychodziło czytanie, kilku felietonów i trochę przerwy. Może to przez bardzo rozległą tematykę prezentowanych w książce felietonów oraz braku ich uporządkowania pod względem tematyki.

Mimo tego, książka bardzo dobra, a przecież to jak ją czytamy, zależy już tylko od nas. Można czytać sobie do śniadania, w chwili przerwy, ponieważ teksty są krótkie ale konkretne. Polecam się zapoznać i zostać na dłużej z Panią Agatą.

"Ani cenzura, ani poprawność polityczna ani żadne tabu nie mają tu zastosowania" - tekst, który zdobi tył książki świetnie oddaje treści zawarte w niej.

Książka autorstwa Agaty Passent zawiera zbiór felietonów. Ich tematyka jest różnorodna, od spraw rodzinnych, domowych aż po sprawy polityczne i świata. Autorka odnosi się do każdego tematu z niezwykłą lekkością i zdrowym...

Pani Agato. Szacun za trzeżwe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość i umiejętność nazwania tego co mi się wydaje, że ten swiat nie wygląda tak jak powinien.

Pani Agato. Szacun za trzeżwe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość i umiejętność nazwania tego co mi się wydaje, że ten swiat nie wygląda tak jak powinien.