Bardzo pozytywna książka. polecam dzieciom jak i rodzicom.

Bardzo pozytywna książka. polecam dzieciom jak i rodzicom.

Świetna książka dla dzieciaków i nastolatków, która pomoże im zrozumieć jaką ogromną moc w sobie posiadają i jak ,,czarować'' mogą swoje życie każdego dnia, dzięki świadomemu spełnianiu swoich postanowień, celów i marzeń. Bardzo polecam !

Świetna książka dla dzieciaków i nastolatków, która pomoże im zrozumieć jaką ogromną moc w sobie posiadają i jak ,,czarować'' mogą swoje życie każdego dnia, dzięki świadomemu spełnianiu swoich postanowień, celów i marzeń. Bardzo polecam !

"Czarodzieje mogą wszystko" to cudowna książka, którą gorąco polecam każdemu, i małemu, i dużemu ☺️ Autor w magiczny i prosty sposób wprowadza Nas tu w świat nietypowych czarów - tych zwyczajnych, których na co dzień niedostrzegamy, bądź sami po prostu z nich rezygnujemy. To nie traktat o magicznych sztuczkach! To traktat o tym, że nie wystarczy marzyć i czekać, ale trzeba zacząć działać i mieć odwagę sięgać po marzenia!

To historia nastolatki i jej przyjaciół, którzy poprzez wdrażanie prostych reguł prowadzą czytelnika ku spełnieniu własnych marzeń. Książka pokazuje, że dzięki wytrwałości, konsekwencji, ciężkiej pracy i pozytywnemu nastawieniu można zostać prawdziwym czarodziejem własnego losu.
To książka o tym, że siła dobrych nawyków i konsekwentne dążenie do celu działa i daje pozytywne rezultaty w każdej dziedzinie! Jeżeli zaś towarzyszy temu dobra energia to sukces murowany! Można czarować sukcesy.

"Czarodzieje mogą wszystko" to książka pełna ciepła i mądrych reguł, którymi każdy z nas powinien się kierować w życiu codziennym, bez względu na wiek. Ja jestem nią mega oczarowana i z pewnością będę do niej wracać ❤️ Cieszę się, że Autor przypomniał mi, że jak się chce, to można ❤️ Oczywiście ukłony należą się także Panu Dariuszowi Twardochowi za piękną, ludzieńkową szatę graficzną ❤️ Gorąco polecam!

"Czarodzieje mogą wszystko" to cudowna książka, którą gorąco polecam każdemu, i małemu, i dużemu ☺️ Autor w magiczny i prosty sposób wprowadza Nas tu w świat nietypowych czarów - tych zwyczajnych, których na co dzień niedostrzegamy, bądź sami po prostu z nich rezygnujemy. To nie traktat o magicznych sztuczkach! To traktat o tym, że nie wystarczy marzyć i czekać, ale trzeba...

wspaniała! prosta, ale sympatyczna historia porwała mnie od razu, przygody czwórki piątoklasistów zaczarowały mnie, choć dawno już skończyłam naście lat. Myślę, że to wspaniałe wprowadzenie do sedna sprawy... do magii i czarodziejstwa, które odbywają się codziennie na naszych oczach, choć może nawet nie jesteśmy tych sił świadomi. Do tego te cudowne ilustracje!

wspaniała! prosta, ale sympatyczna historia porwała mnie od razu, przygody czwórki piątoklasistów zaczarowały mnie, choć dawno już skończyłam naście lat. Myślę, że to wspaniałe wprowadzenie do sedna sprawy... do magii i czarodziejstwa, które odbywają się codziennie na naszych oczach, choć może nawet nie jesteśmy tych sił świadomi. Do tego te cudowne ilustracje!

Zagryzałem wewnętrzne zęby, ale czytałem dalej. Miałem dosyć tego słodko-pierdzącego tonu. Wszystko co najgorsze w pseudomentorskim tonie skupiło się w tej książce. Nie zdzierżyłem przy metodzie Silvy, podanej specjalnie w przypisie, gdy grupka przyjaciół myśli pozytywnie o uzdrowieniu kolegi i oczywiście, cóż za zaskoczenie…. udaje się. Nawet lekarze się dziwią, że nastąpił taki cud. Naprawdę? W książce dla dzieci promowana jest szarlataneria? Bez najmniejszego krytycyzmu, a nawet z sugestią, że to prawda? Wrrr.

Zaczęło się niewinnie. Z dużym zainteresowaniem przeczytałem tekst o Dariuszu Chwiejczaku, autorze książki Czarodzieje mogą wszystko. Niemal natychmiast kupiłem książkę i zaczęliśmy wspólnie z 9-letnim synem lekturę. Wciąż lubię mu wieczorami czytać niektóre rzeczy, dobrze się przy tym bawimy, pada mnóstwo pytań dotyczących świata, a dla mnie to sposób na poznawanie lektur dziecięcych i młodzieżowych.

Pierwszy zgrzyt pojawił się już niemal na początku. W jednym z pierwszych rozdziałów pojawia się taka myśl: przypadki nie istnieją, wszystko ma sens i cel, w snach zapisane są ważne wskazówki. ALARM! Czerwony alarm w mojej głowie. Czuję ogromną niechęć do wyjaśniania świata “przez znaki”. Przypadek uwielbiam, bo prowokuje do działania i podejmowania decyzji. Błędnych lub nie. Ale nie ma tam żadnej siły wyższej. Próba zaszczepienia młodemu czytelnikowi świata, w której sny należy odczytywać, przypadki nie istnieją, bo wszystko ma SENS budzi mój spory sprzeciw.

[...]
całość:
http://www.speculatio.pl/czarodzieje-moga-wszystko/

Zagryzałem wewnętrzne zęby, ale czytałem dalej. Miałem dosyć tego słodko-pierdzącego tonu. Wszystko co najgorsze w pseudomentorskim tonie skupiło się w tej książce. Nie zdzierżyłem przy metodzie Silvy, podanej specjalnie w przypisie, gdy grupka przyjaciół myśli pozytywnie o uzdrowieniu kolegi i oczywiście, cóż za zaskoczenie…. udaje się. Nawet lekarze się dziwią, że...

Wreszcie to przeczytałam! Może i szło trochę kiepsko, to sąze, że jakąś lekcje z tego wyciągnęłam.

Wreszcie to przeczytałam! Może i szło trochę kiepsko, to sąze, że jakąś lekcje z tego wyciągnęłam.

Tak, to zdecydowanie książka dla dzieci. Najwyraźniej już zapomniałam jak nim być, bo nie trafiał do mnie jej prosty język i styl. Irytowało mnie w niej wszystko. Od głównej bohaterki, która wszystko wie i wszystko jej wychodzi (choć jest w 5 klasie),po relacje między bohaterami i dialogi.
Poleciła mi ją dentystka i przy kolejnej wizycie wdałyśmy się w długą dyskusję. Zdecydowanie wolałam omawiać ową książkę niż ją czytać.

Tak, to zdecydowanie książka dla dzieci. Najwyraźniej już zapomniałam jak nim być, bo nie trafiał do mnie jej prosty język i styl. Irytowało mnie w niej wszystko. Od głównej bohaterki, która wszystko wie i wszystko jej wychodzi (choć jest w 5 klasie),po relacje między bohaterami i dialogi.
Poleciła mi ją dentystka i przy kolejnej wizycie wdałyśmy się w długą dyskusję....

Mówi nam o czarach w inny sposób niż sobie wyobrażamy.

Mówi nam o czarach w inny sposób niż sobie wyobrażamy.

Zaczarowana jestem tą książką! Zobzcayłam okładkę u mojej znajomej na półce i od razu mnie zaciekawiła. Byłam głodna czytania o czarach i czarodziejach:) Tak strasznie się cieszę, że jakimś cudem:) natrafiłam na tą opowieść. Pięknie i mądrze opisane przygody kilku przyjaciół, którzy dzięki głównej boheterce Su stają się Czarodziejami. Książka wyjaśnia, jak silne mogą być nasze myśli, które przy determinacji i wielkich chęciach doprowadzają do spełniania marzeń. Ta grupa przyjaciół zostaje wystawiona na próbę samego siebie, uczą się odpowiedzialnośći za własne myśli i czyny, uczą się prawdy, lojalności i przede wszystkim tego, aby nie osądzać pochopnie drugiego człowieka. Ja wyiosłam naprawdę dużo mądrości.
Bardzo polecam!

Zaczarowana jestem tą książką! Zobzcayłam okładkę u mojej znajomej na półce i od razu mnie zaciekawiła. Byłam głodna czytania o czarach i czarodziejach:) Tak strasznie się cieszę, że jakimś cudem:) natrafiłam na tą opowieść. Pięknie i mądrze opisane przygody kilku przyjaciół, którzy dzięki głównej boheterce Su stają się Czarodziejami. Książka wyjaśnia, jak silne mogą być...

Skąd 9 gwiazdek?
W tej książce nic nadzwyczajnego nie ma, musi jedynie trafić na podatny grunt.
Jeżeli trafiła ona w jakiś sposób do Twojej ręki, albo ktoś Ci o niej wspomniał, to znaczy że nadszedł czas na chwile dla siebie.
Udanej lektury! ;)

PS jest dostępna bezpłatnie w formie PDF na stronie autora.

Skąd 9 gwiazdek?
W tej książce nic nadzwyczajnego nie ma, musi jedynie trafić na podatny grunt.
Jeżeli trafiła ona w jakiś sposób do Twojej ręki, albo ktoś Ci o niej wspomniał, to znaczy że nadszedł czas na chwile dla siebie.
Udanej lektury! ;)

PS jest dostępna bezpłatnie w formie PDF na stronie autora.