Eh... To był taki typowy (dla mnie) komediowy romans z żenującymi erotycznymi tekstami, podtekstami, scenami erotycznymi, które chciało się szybko ominąć. Historia żenująca, ale też rozśmieszająca. Z główną bohaterką trochę się utożsamiam i ją polubiłam, za to to był chyba najgłupszy główny bohater. Przysięgam, Blake był jak ten drugoplanowy bohater, kumpel głównego bohatera, który mało myśli, a jak już to o trzech rzeczach: sporcie, żarciu i $ek$Ie. Bywał słodki, ale zaraz przypominał o swoim małym móżdżku. Jako poboczny bohater fajny, ale czytając książkę z takim głównym bohaterem nie raz skrzywiłam się, walnęłam w czoło albo roześmiałam niezręcznie, bo teksty były jak: "bolą cię dziś nogi? Bo cały dzień chodzisz mi po głowie". Zdecydowanie wolę Ellę Kennedy w pojedynkę;)

Eh... To był taki typowy (dla mnie) komediowy romans z żenującymi erotycznymi tekstami, podtekstami, scenami erotycznymi, które chciało się szybko ominąć. Historia żenująca, ale też rozśmieszająca. Z główną bohaterką trochę się utożsamiam i ją polubiłam, za to to był chyba najgłupszy główny bohater. Przysięgam, Blake był jak ten drugoplanowy bohater, kumpel głównego...

Miła odskocznia od sytuacji, kiedy to ona się pierwsza zakochuje.

Miła odskocznia od sytuacji, kiedy to ona się pierwsza zakochuje.

Szybka i lekka książka. Niestety trochę przewidywalna. Bohaterzy ciekawi, szkoda że mało został pokazany świat Blake'a z jego perspektywy. Książkę czytało się lekko i dość szybko. Nie nazwałabym jej obowiązkową, ale raczej dla chętnych. 😉

Szybka i lekka książka. Niestety trochę przewidywalna. Bohaterzy ciekawi, szkoda że mało został pokazany świat Blake'a z jego perspektywy. Książkę czytało się lekko i dość szybko. Nie nazwałabym jej obowiązkową, ale raczej dla chętnych. 😉

To moje drugie spotkanie z twórczością Elle Kennedy. Dość szybkie, trzeba dodać, bo zaraz po przeczytaniu jej innej książki - "The Deal'', która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Tu już niestety tak nie było. Wręcz ta książka to mój pierwszy tegoroczny koszmarek. Po opisie spodziewałam się czegoś więcej po głównym bohaterze - elokwentnego i naprawdę dobrego chłopaka, a nie kolesia, którego zasób słownictwa leży na dnie a jego ulubionym zajęciem jest nagabywanie głównej bohaterki, by się z nim przespała. Nie tak wyobrażałam sobie tę książkę. Jest ona napisana w taki sposób, jaki mi się nie podoba. Do tego relacja głównych bohaterów od początku była czysto fizyczna i trudno było mi w nich dojrzeć coś więcej.

To moje drugie spotkanie z twórczością Elle Kennedy. Dość szybkie, trzeba dodać, bo zaraz po przeczytaniu jej innej książki - "The Deal'', która zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Tu już niestety tak nie było. Wręcz ta książka to mój pierwszy tegoroczny koszmarek. Po opisie spodziewałam się czegoś więcej po głównym bohaterze - elokwentnego i naprawdę dobrego chłopaka, a...

Uwielbiam książki Elle, a jednak tutaj coś mi się nie zgadzało. Nie potrafię się przekonać do tej historii :(

Uwielbiam książki Elle, a jednak tutaj coś mi się nie zgadzało. Nie potrafię się przekonać do tej historii :(

Świetna książka. Uśmiałam się na niej i na tekstach Blake

Świetna książka. Uśmiałam się na niej i na tekstach Blake

mam audiobooka i jest fatalny. Zabieg aby było dwóch lektorów ok, może się to udać ale nie tutaj. nawet przyspieszenie nie pomaga.
I nikt tak się nie wyraża! słownictwo fatalne, chyba to jakieś nie spełnione fantazje autorki. A po Elle się spodziewałam więcej.
co więcej jest błąd w tłumaczeniu, który strasznie razie po oczach/uszach. Jess uczyła dziewczynę robić na drutach, nie na szydełku. jest to spora różnica. Ta książka powstała wiele lat temu i to widać, dobrze że autorka pisze już lepsze.

mam audiobooka i jest fatalny. Zabieg aby było dwóch lektorów ok, może się to udać ale nie tutaj. nawet przyspieszenie nie pomaga.
I nikt tak się nie wyraża! słownictwo fatalne, chyba to jakieś nie spełnione fantazje autorki. A po Elle się spodziewałam więcej.
co więcej jest błąd w tłumaczeniu, który strasznie razie po oczach/uszach. Jess uczyła dziewczynę robić na...

Biorąc pod uwagę, że na okładce widnieje nazwisko Elle Kennedy, oczekiwania były spore. I niestety, ale ta książka ich nie spełniła. Fabularnie jest spoko i podobały mi się wątki poszukiwania własnej drogi oraz cała ta akcja z byłą dziewczyną i owszem, mogło być o wiele lepiej, gdyby nie bohaterowie. Ich zachowanie. Język, jakim się posługiwali. No nie! Miałam wrażenie, że to niewyżyte seksualnie siedemnastolatki i pod tym względem naprawdę ciężko się tego słuchało. Niestety, ale nie polubiłam głównych bohaterów, bardziej mnie interesowali poboczni. Szkoda, bo spodziewałam się czegoś lepszego.

Biorąc pod uwagę, że na okładce widnieje nazwisko Elle Kennedy, oczekiwania były spore. I niestety, ale ta książka ich nie spełniła. Fabularnie jest spoko i podobały mi się wątki poszukiwania własnej drogi oraz cała ta akcja z byłą dziewczyną i owszem, mogło być o wiele lepiej, gdyby nie bohaterowie. Ich zachowanie. Język, jakim się posługiwali. No nie! Miałam wrażenie, że...

Dobra na relaks.

Dobra na relaks.

Ilość "ojesu" w tej książce jest większa niż liczba kalorii w tabliczce czekolady. Nie wiem dlaczego ktoś zdecydował się wydać coś, co nie powinno trafić nawet na wattpada, a sama Elle chyba musiała mieć przystawioną broń do skroni, gdy godziła się na wydanie tego pod swoim nazwiskiem.
Nie warto tracić czasu, wstyd za samą siebie, ogarniał mnie po każdej przeczytanej stronie.

Ilość "ojesu" w tej książce jest większa niż liczba kalorii w tabliczce czekolady. Nie wiem dlaczego ktoś zdecydował się wydać coś, co nie powinno trafić nawet na wattpada, a sama Elle chyba musiała mieć przystawioną broń do skroni, gdy godziła się na wydanie tego pod swoim nazwiskiem.
Nie warto tracić czasu, wstyd za samą siebie, ogarniał mnie po każdej przeczytanej...