Mam jedną główną refleksję w związku z tą książką - czy ktoś tu pozjadał przecinki czy po prostu autorka i ekipa odpowiedzialna za książkę za nimi nie przepadają? Książkę źle się czytało przede wszystkim przez wadliwą interpunkcję - myślę, że nawet po kilkanaście błędów na stronę.
A co do fabuły - bardzo przewidywalna i odrealniona, co więcej, postacie same zdradzały sobą i swoim postępowaniem, co się stanie za chwilę, więc nie było w niej żadnego zaskoczenia. Nie dość tego - cały czas miałam wrażenie, że gdzieś to już czytałam. Historia i postacie bardzo podobne do innej książki. W trakcie czytania dowiadujemy się dokładnie, o jakich parach będą kolejne części - kolejny element zaskoczenia brutalnie został nam odebrany.

Mam jedną główną refleksję w związku z tą książką - czy ktoś tu pozjadał przecinki czy po prostu autorka i ekipa odpowiedzialna za książkę za nimi nie przepadają? Książkę źle się czytało przede wszystkim przez wadliwą interpunkcję - myślę, że nawet po kilkanaście błędów na stronę.
A co do fabuły - bardzo przewidywalna i odrealniona, co więcej, postacie same zdradzały sobą i...

Książka bardzo słaba pod każdym względem. Treść, styl, język, bohaterowie. Brak pomysłu. Nuda.

Książka bardzo słaba pod każdym względem. Treść, styl, język, bohaterowie. Brak pomysłu. Nuda.

W bardzo szybkim czasie pochłonęłam książkę. Dwójka tak bardzo różnych sobie ludzi - ona Ria z biednego domu, krzywdzona przez rodzicielkę, która zamiast darzyć miłością swoje dzieci, darzyła ich znęcaniem psychicznym i fizycznym. On - Carter pochodzący z bogatego domu, miał wszystko co chciał, prócz miłości swoich rodziców. Bardzo mi się podobała ukazana miłość Carrera do dziadka, a bardzo mi się nie podobało jak był hamski wobec obcych ludzi ( chociaż może jakbym była majętna również bym taka była dla obcych - nie wiedząc czy nie chcą mojego majątku). Ria piękna dziewczyna, ale za szybko wybaczyła zdradę, co prawda nie byli wtedy w związku, ale już ze sobą coś tam kręcili. Szkoda , że nie ma historii o tym jak nie jest wybaczona zdrada tak jak w prawdziwym życiu, ale książka by była wtedy krótka.

W bardzo szybkim czasie pochłonęłam książkę. Dwójka tak bardzo różnych sobie ludzi - ona Ria z biednego domu, krzywdzona przez rodzicielkę, która zamiast darzyć miłością swoje dzieci, darzyła ich znęcaniem psychicznym i fizycznym. On - Carter pochodzący z bogatego domu, miał wszystko co chciał, prócz miłości swoich rodziców. Bardzo mi się podobała ukazana miłość Carrera do...

Z książką Rivy Scoot zetknęłam się wcześniej na wattpad, gdzie już wtedy pisana przez nią historia mnie urzekła. Potem gdy wydała swoje książki, dalej była moją ulubioną autorką i z przyjemnością czytałam jej książki. "Smak pokusy" opowiada o gorącej historii Marie (Ria) i Cartera, która rozpoczęła się sprzeczką o wysmażonego steka, a zakończyła się powiedzeniem "tak" przed ołtarzem. Ale za nim doszli do tego etapu po drodze spotkali się z różnymi problemami, które razem udało im się przejść. Książka od samego początku wciąga i zatrzymuje przy siebie czytelnika do samego końca książki. A po zakończeniu czytelnik czuje niedosyt historią i pragnie jej więcej. Dla mnie historia Marie i Cartera jest wyjątkowa, niecodzienna i gorąca. Kto ma ochotę to zapraszam do czytania jej .

Z książką Rivy Scoot zetknęłam się wcześniej na wattpad, gdzie już wtedy pisana przez nią historia mnie urzekła. Potem gdy wydała swoje książki, dalej była moją ulubioną autorką i z przyjemnością czytałam jej książki. "Smak pokusy" opowiada o gorącej historii Marie (Ria) i Cartera, która rozpoczęła się sprzeczką o wysmażonego steka, a zakończyła się powiedzeniem "tak"...

Te książkę czytało mi się ciężko. Coś tu nie zagrało. Denerwowało mnie to powtarzanie, raz z perspektywy Arii a raz z Cartera. I to całe rozdziały. Chyba dlatego tyle tych stron. Moim zdanie za duzo detali, a ogólna zawartość nie chwytała za serce.

Te książkę czytało mi się ciężko. Coś tu nie zagrało. Denerwowało mnie to powtarzanie, raz z perspektywy Arii a raz z Cartera. I to całe rozdziały. Chyba dlatego tyle tych stron. Moim zdanie za duzo detali, a ogólna zawartość nie chwytała za serce.

Szczerze powiedziawszy to nie dotarłam do końca. Już dawno nie czytałam tak beznadziejnej książki. Dialogi i ogólnie całą historia przekombinowana, pusta i płytka. Sytuację są bardzo przewidywalne I nudne. Styl pisania w ogóle nie wciąga. Główni bohaterowie bardzo irytuja I jak na początku lubiłam Rię, tak z rozdzialu na rozdzial coraz bardziej mnie wkurzala. A Carter, hmm, trochę jak w 50 twarzy greya. "Jesteś moja, należysz do mnie" no ja pierdziele!!! 2 części raczej już nie przeczytam.

Szczerze powiedziawszy to nie dotarłam do końca. Już dawno nie czytałam tak beznadziejnej książki. Dialogi i ogólnie całą historia przekombinowana, pusta i płytka. Sytuację są bardzo przewidywalne I nudne. Styl pisania w ogóle nie wciąga. Główni bohaterowie bardzo irytuja I jak na początku lubiłam Rię, tak z rozdzialu na rozdzial coraz bardziej mnie wkurzala. A Carter,...

Fantastyczna historia miłości. Postacie są wyraziste z charakterem. Ria do młoda bardzo doświadczona przez los dziewczyna która po śmierci ojca zajmuje się dwójką rodzeństa bliźniakami. Ich matka znęca się na dzieciach , pieniądze przegrywa w kasynie. Historia toczy się na przestrzeni kilku lat. Cała akcja rozpoczyna się gdy RIA nie jest już nastolatką a dojrzałą kobietą. Na swojej drodze spotyka Cartera który jak tylko ją zobaczył postanowił ją zdobyć. Nie jest to takie proste bo dziewczyna ma charakterek i swoje zdanie. Historia cały czas się komplikuje pojawia się wątek kryminalny i duży spadek który dodaje smaczku całej historii.

Fantastyczna historia miłości. Postacie są wyraziste z charakterem. Ria do młoda bardzo doświadczona przez los dziewczyna która po śmierci ojca zajmuje się dwójką rodzeństa bliźniakami. Ich matka znęca się na dzieciach , pieniądze przegrywa w kasynie. Historia toczy się na przestrzeni kilku lat. Cała akcja rozpoczyna się gdy RIA nie jest już nastolatką a dojrzałą kobietą....

Recenzja 10/2021
Na tę książkę trafiłam jakiś czas temu w nowościach Legimi. Jeszcze nie spotkałam się z twórczością autorki, mimo, że książka została wydana w 2019 r. Zaciekawił mnie jej opis i zastanawiałam się jaki efekt uzyskała autorka, zwłaszcza, że pod pseudonimem Riva Scott, kryje się Polka. Co skrywa tytułowy „Smak pokusy”?

Maria Reyes, poświęciła swoją przyszłość, aby wychować dwoje swojego rodzeństwa. Teraz gdy oboje wkroczyli w dorosłość, Ria ma szansę na spełnienie swoich marzeń, otwarcie własnej restauracji i znalezienie miłości swojego życia. Czy przeszłość i strach przed ranami pozwoli jej zawalczyć o swoje szczęście? Carter Green, bogaty biznesmen i playboy ostrzy sobie pazury na nową ofiarę – Rię. Dziewczyna jednak nie chce mu ulec i być kolejnym nacięciem na łóżku największego nowojorskiego bawidamka. Jednak dla Cartera to nie tylko kolejna zdobycz. kobieta wzbudza w nim uczucia o jakie siebie nie podejrzewał. Czy mężczyzna będzie na tyle wytrwały, aby zdobyć jej serce?

Świetna fabuła i pomysł na historię, którą czyta się w mgnieniu oka. To pełna emocji opowieść o dwóch skrzywdzonych osobach, które próbują dotrzeć do siebie i odnaleźć prawdziwą miłość i szczęście. To co się dzieje między bohaterami to nie tylko zwykłe zauroczenie, ponieważ to co czują do siebie, od pierwszego wejrzenia, osiąga najwyższy możliwy wymiar. Pożądanie wylewa się ze stron i jest tak silne, że czytelnik niemal odczuwa je na własnej skórze. Dodatkowy wątek sensacyjny tylko podsyca temperaturę i ciekawi do samego końca. Autorka fantastycznie rozgrywa znajomość bohaterów, nie szczędząc humoru i scen, od których rumieniec wykwita na policzkach. Trzymałam kciuki za Cartera do ostatniej strony. Jeśli jesteście ciekawi, jak potoczyła się ich historia, koniecznie sięgnijcie po „Smak pokusy”. Ja jestem zachwycona i już czytam kolejną część.

Recenzja 10/2021
Na tę książkę trafiłam jakiś czas temu w nowościach Legimi. Jeszcze nie spotkałam się z twórczością autorki, mimo, że książka została wydana w 2019 r. Zaciekawił mnie jej opis i zastanawiałam się jaki efekt uzyskała autorka, zwłaszcza, że pod pseudonimem Riva Scott, kryje się Polka. Co skrywa tytułowy „Smak pokusy”?

Maria Reyes, poświęciła swoją...

Niestety styl pisania zupełnie nie w moim klimacie. Ciężko mi się to czytało, aczkolwiek pomysł na historię całkiem dobry.

Niestety styl pisania zupełnie nie w moim klimacie. Ciężko mi się to czytało, aczkolwiek pomysł na historię całkiem dobry.

Jak dla mnie niestety słabo, miałam wrażenie że czytam scenariusz telenoweli latynoskiej, tylko zamiast 300 odc mamy 500 stron. Drażniła mnie ona, drażnił mnie on i niektóre postacie poboczne. I jeszcze to "jesteś moja"....

Jak dla mnie niestety słabo, miałam wrażenie że czytam scenariusz telenoweli latynoskiej, tylko zamiast 300 odc mamy 500 stron. Drażniła mnie ona, drażnił mnie on i niektóre postacie poboczne. I jeszcze to "jesteś moja"....