Długo zbierałem się do tego zbioru, bo wiedziałem, że nie będzie to miła lektura. I cieszę się, że ostatecznie przeczytałem go dopiero po 15 października 2023 (ale przed 11 grudnia),gdy było już wiadomo, że efekty "dobrej zmiany" i śmieci po niej mają szansę zostać posprzątane, nawet jeśli będzie to wymagało wiele czasu i wysiłku. Nie jest to jakiś wybitny zbiór reportaży, bo większośc tematów została potraktowana pobieżnie, ale stanowi dobrą migawkę epoki. Na szczęście już minionej.

Długo zbierałem się do tego zbioru, bo wiedziałem, że nie będzie to miła lektura. I cieszę się, że ostatecznie przeczytałem go dopiero po 15 października 2023 (ale przed 11 grudnia),gdy było już wiadomo, że efekty "dobrej zmiany" i śmieci po niej mają szansę zostać posprzątane, nawet jeśli będzie to wymagało wiele czasu i wysiłku. Nie jest to jakiś wybitny zbiór reportaży,...

Szału nie robi.

Szału nie robi.

Nie wszystkie reportaże mnie przekonują, ale dla kilku warto tę pozycję przeczytać.Kolejny raz spotykam się w książce z biblioteki z jakimiś podkreśleniami i dopiskami.Próba dyskusji, recenzji?Do głowy by mi nie przyszło żeby niszczyć czyjś wysiłek intelektualny, nawet jeśli bym się nie zgadzał z treścią książki.
Tak dobra zmiana wpływa na stan umysłu niektórych ludzi.

Nie wszystkie reportaże mnie przekonują, ale dla kilku warto tę pozycję przeczytać.Kolejny raz spotykam się w książce z biblioteki z jakimiś podkreśleniami i dopiskami.Próba dyskusji, recenzji?Do głowy by mi nie przyszło żeby niszczyć czyjś wysiłek intelektualny, nawet jeśli bym się nie zgadzał z treścią książki.
Tak dobra zmiana wpływa na stan umysłu niektórych ludzi.

Ciężko mi tę książkę ocenić. Niby ciekawa bo nakreśla obraz tych ostatnich kilku lat dzięki czemu dała kolejne spojrzenie na sytuację społeczno-polityczną. Ale czy spojrzenie nowe, obiektywne, szersze? Chyba niekoniecznie. Bardzo dobrze że niektóre fakty zostały przedstawione, naświetlone, wytłumaczone, więc pod tym względem te reportaże wartościowe. Ale ci wątpiący będą wątpić, a ci przekonani utwierdzą się w tym co twierdzą... Dla mnie to kolejny głos w dyskusji...
Chyba spodziewałam się więcej po książce sygnowanej nazwiskiem p. Łazarewicza...

Ciężko mi tę książkę ocenić. Niby ciekawa bo nakreśla obraz tych ostatnich kilku lat dzięki czemu dała kolejne spojrzenie na sytuację społeczno-polityczną. Ale czy spojrzenie nowe, obiektywne, szersze? Chyba niekoniecznie. Bardzo dobrze że niektóre fakty zostały przedstawione, naświetlone, wytłumaczone, więc pod tym względem te reportaże wartościowe. Ale ci wątpiący będą...

Zbiór bardzo ciekawych reportaży o tym, jak "dobra zmiana" na nowo urządza nasz kraj i nas.Te reportaże winny być dedykowane tym, którzy tak bardzo uwierzyli i dalej wierzą, że byliśmy na kolanach, a teraz się podnosimy. Jakie to przygnębiające. I smutne.

Zbiór bardzo ciekawych reportaży o tym, jak "dobra zmiana" na nowo urządza nasz kraj i nas.Te reportaże winny być dedykowane tym, którzy tak bardzo uwierzyli i dalej wierzą, że byliśmy na kolanach, a teraz się podnosimy. Jakie to przygnębiające. I smutne.

Szkoda, że tej książki raczej nie przeczytają osoby wierzące w "dobrą zmianę". Jest to zbiór 10 reportaży o wydarzeniach po 2015 roku. Upadek stajni w Janowie Podlaskim, mrzonka o polskim promie, wątpliwa naprawa TVP to tylko niektóre z bulwersujących tematów poruszonych w tej pracy. Polecam, warto wiedzieć co dzieje się w naszym kraju.

Szkoda, że tej książki raczej nie przeczytają osoby wierzące w "dobrą zmianę". Jest to zbiór 10 reportaży o wydarzeniach po 2015 roku. Upadek stajni w Janowie Podlaskim, mrzonka o polskim promie, wątpliwa naprawa TVP to tylko niektóre z bulwersujących tematów poruszonych w tej pracy. Polecam, warto wiedzieć co dzieje się w naszym kraju.

Książka tyle ważna i potrzebna, co bulwersująca i nie dająca spokojnie zasnąć... Polecam - niby niczego nowego o "dobrej zmianie" się nie dowiedziałem, ale cynizm i buta tej władzy ubrane w konkretne nazwiska i sytuacje paraliżują... I tylko koni (z Janowa) żal...

Książka tyle ważna i potrzebna, co bulwersująca i nie dająca spokojnie zasnąć... Polecam - niby niczego nowego o "dobrej zmianie" się nie dowiedziałem, ale cynizm i buta tej władzy ubrane w konkretne nazwiska i sytuacje paraliżują... I tylko koni (z Janowa) żal...

Z faktami się nie dyskutuję.
W książce są reportaże ,którymi jestem więcej zainteresowana tematycznie i takie,które czytałam pobieżnie. Ponieważ autorów jest wielu,style pisania są różnorodne. Do indywidualnego wyboru.

Z faktami się nie dyskutuję.
W książce są reportaże ,którymi jestem więcej zainteresowana tematycznie i takie,które czytałam pobieżnie. Ponieważ autorów jest wielu,style pisania są różnorodne. Do indywidualnego wyboru.

Bardzo nierówny zbiór. Są reportaże świetne, jak ten o stadninach, są te co najwyżej mocno przeciętne i pisane jakby niechcący. Momentami narracja rodem z Czerskiej mnie pokonała.

Bardzo nierówny zbiór. Są reportaże świetne, jak ten o stadninach, są te co najwyżej mocno przeciętne i pisane jakby niechcący. Momentami narracja rodem z Czerskiej mnie pokonała.

Typowa gadzinówka kolesi z Czerskiej

Typowa gadzinówka kolesi z Czerskiej