Bramy Kijowa
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Trylogia Piastowska (tom 2)
- Wydawnictwo:
- Novae Res
- Data wydania:
- 2019-11-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-11-08
- Liczba stron:
- 550
- Czas czytania
- 9 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381476331
- Tagi:
- średniowiecze piastowie polska rycerze
Miłość, zemsta i walka o tron.
Wiosna 1018r. Sąsiadująca z Polską Ruś pogrążona jest w wojnie domowej. O kijowski tron walczą z sobą bracia z rodu Rurykowiczów: Jarosław i Świętopełk. Władca Polski – książę Bolesław – popiera Świętopełka i planuje wielką wyprawę wojenną na Kijów. W stepy nadczarnomorskie wyrusza z Gniezna oddział wojowników mających za zdanie dostarczyć wodzom koczowniczego plemienia Pieczyngów drogocenne podarunki, będące ceną za sojusz z nimi. Udział stepowców w nadchodzącej wojnie może rozstrzygnąć o jej wyniku. W szeregach podążających w stepy wojów znajduje się jednak zdrajca… Tymczasem w Kijowie więziona jest córka księcia Bolesława, Dorada, żona Świętopełka. Strzegący jej chazarski najemnik o imieniu Szema zakochuje się w niej z wzajemnością, a owocem ich płomiennego uczucia jest ciąża, o której nikt nie może się dowiedzieć. Ruś nie potrzebuje kolejnego pretendenta do walki o tron…
"Twarz Bolesława nabrała naraz niezwykłej powagi. Zdawało się, że wzrokiem przenika Mszczuja niemal na wskroś. Każde z kolejnych słów wypowiadał dobitnie, niezwykle powoli, cedząc je przez zęby.
– Wasza misja ma niezmierną wagę. Dwie skrzynie, które dostarczycie Pieczyngom, są ceną za sojusz z nimi. W zamian za nie ich wodzowie wyślą hordy swoich wojowników na Kijów. Wy będziecie im towarzyszyć aż do Kijowa. Tam bowiem ich oddziały przyłączą się do naszych drużyn.
Mszczuj wytrzymał przenikliwe spojrzenie księcia. Na jego twarzy nie zadrgał żaden z mięśni i nie pojawił się na niej żaden grymas.
– Zatem czeka nas teraz wojna z Rusią? – spytał, choć odpowiedź była dla niego oczywista.
– Tak mniemam – odparł Bolesław wymijająco. – Żaden z twoich ludzi nie może znać celu wyprawy, wiedzieć, dokąd jedziecie, ani tego, co jest w skrzyniach."
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 49
- 43
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Megapozytywne rozczarowanie! Lat temu kilka czytałem pierwszy tom tego cyklu, który nie był zły, ale nic ponadto; wyraziłem to w swojej opinii do tegoż. Ostatnio nabrało mnie na lekturę "Bram Kijowa", i różnica między obydwiema częściami cyklu jest kolosalna! Tu mamy bowiem do czynienia z pełnokrwistą powieścią historyczną przez duże P! Powieścią bardzo brutalną, przepełnioną hektolitrami krwi, odorem rozprutych wnętrzności, obciętych kończyn i wszechobecną śmiercią. Scen batalistycznych nie powstydziłby się zapewne np. Jacek Komuda, uznany autorytet w gatunku. Grzegorz Kochman rewelacyjnie pokazuje realia XI wieku, opisuje wszystko bardzo realnie i plastycznie; widać bardzo solidne przygotowanie do napisania tej powieści. Wiadomym jest że to kolejna część trylogii, tylko coś nie widać ostatniego tomu. Mam tylko nadzieję że pojawi się on wkrótce, a autor utrzyma wysoki poziom taki jak prezentują "Bramy Kijowa". Polecam!!!
Megapozytywne rozczarowanie! Lat temu kilka czytałem pierwszy tom tego cyklu, który nie był zły, ale nic ponadto; wyraziłem to w swojej opinii do tegoż. Ostatnio nabrało mnie na lekturę "Bram Kijowa", i różnica między obydwiema częściami cyklu jest kolosalna! Tu mamy bowiem do czynienia z pełnokrwistą powieścią historyczną przez duże P! Powieścią bardzo brutalną,...
więcej Pokaż mimo toDruga część trylogii Piastowskiej to naprawdę dobra historyczno-militarna opowieść. Jest zdecydowanie lepiej niż w części pierwszej. Mamy tutaj tym razem wojnę na wschodzie i zdobycie przez Chrobrego Kijowa. Nie ma tutaj krystalicznych postaci. Pokazana jest wojna oraz sytuacja cywilów która była zwykle bardzo zła. Bardzo mocno polecam tą książkę a szczególnie osobom które lubią takie klimaty to wręcz pozycja obowiązkowa.
Druga część trylogii Piastowskiej to naprawdę dobra historyczno-militarna opowieść. Jest zdecydowanie lepiej niż w części pierwszej. Mamy tutaj tym razem wojnę na wschodzie i zdobycie przez Chrobrego Kijowa. Nie ma tutaj krystalicznych postaci. Pokazana jest wojna oraz sytuacja cywilów która była zwykle bardzo zła. Bardzo mocno polecam tą książkę a szczególnie osobom które...
więcej Pokaż mimo toCo mogę powiedzieć to to, że nie należny się zrażać pierwszymi 100 stronami i odrzucić wrażenie, że autor często powtarza te same wyrazy, bo potem zaczyna się wciągająca opowieść o wojach z czasów piastowskich. Świetne opisy ludzi i walki. Uwielbiam książki o tej epoce i w tej książce znalazłam to wszystko co lubię.
Co mogę powiedzieć to to, że nie należny się zrażać pierwszymi 100 stronami i odrzucić wrażenie, że autor często powtarza te same wyrazy, bo potem zaczyna się wciągająca opowieść o wojach z czasów piastowskich. Świetne opisy ludzi i walki. Uwielbiam książki o tej epoce i w tej książce znalazłam to wszystko co lubię.
Pokaż mimo toKsiążka bardzo interesująca o modnej w powieściologii historycznej tematyce, czyli początkach dynastii piastowskiej, początkach polski. Autor opisuje wycinek z panowania Chrobrego, to jest rok 1918 i wyprawę kijowską, gdzie celem politycznym było osadzenie swojego, zresztą negatywnie przedstawionego w książce, zięcia , Świętopełka z Rurykowyczów na tronie kijowskim. Przeżywamy przygody w Polsce i dalej na dalekich stepach Ukrainy oczami książęcej drużyny Polan i wikingów. Literacko czyta się to całkiem przyjemnie, bez niepotrzebnego patosu i gawędziarstwa. Poznajemy sytuację Rusi, jej kulturę materialną i sytuację polityczną. Dużym plusem dla autora są przypisy wyjaśniające odkrycia archeologiczne, tłumaczące zwroty i przytaczane miejsca. Szkoda że wraz z czytaniem jest ich coraz mniej. Powieść wiernie oddaje realia historyczne. Poczynając od zmęczenia koni, występowania dzikich zwierząt, sytuacja chłopskiej ludności, spotykanych grodów lub sposobu życia koczowniczych ludów. Chrobry wjeżdża do Kijowa i zdecydowanie nie uderza mieczem o bramę, bo i szczerbiec i brama są przynajmniej o 200 lat późniejsze. W sumie ta cała wyprawa jest odpowiednikiem, o 900 lat późniejszej awanturą wywołanej przez piłsudczykowską sitwę w Kijowie w maju roku 1920. Ta tutaj opisana w powieści nic w sumie nie dała, a ta nam bliższa omal nie zniszczyła młodego państwa i połowy narodu. Tak to historia lubi się powtarzać, i dlatego warto czytać takie powieści. Poczytajcie i poczujcie zapach, zobaczcie krajobraz ukraińskiego stepu. Za te niecodzienne opisy stepy , które nawet zachęciły mnie do poczytania i przeglądania internetowych zdjęć o ukraińskim "morzu traw", autor ma u mnie dodatkowy plus. Albo dwa :)
Książka bardzo interesująca o modnej w powieściologii historycznej tematyce, czyli początkach dynastii piastowskiej, początkach polski. Autor opisuje wycinek z panowania Chrobrego, to jest rok 1918 i wyprawę kijowską, gdzie celem politycznym było osadzenie swojego, zresztą negatywnie przedstawionego w książce, zięcia , Świętopełka z Rurykowyczów na tronie kijowskim....
więcej Pokaż mimo toBramy Kijowa to druga część Trylogii Piastowskiej. Jestem studentką i wielką pasjonatką historii, więc ta pozycja jest dla mnie obowiązkowa. Żałuję jednak nie rozpoczęłam tej przygody od pierwszego tomu, bo historia, którą stworzył autor jest fenomenalna. Wszystko jest tak obrazowo napisane, że wręcz miałam wrażenie jakbym się tam przeniosła. A musicie wiedzieć, że od dziecka o tym marzę, żeby móc się znaleźć w średniowieczu i wszystko dokładnie poznać. Powieść polecam szczególnie takim miłośnikom historii i średniowiecza jak ja oraz tym, którzy chcieliby ją poznać.
Bramy Kijowa to druga część Trylogii Piastowskiej. Jestem studentką i wielką pasjonatką historii, więc ta pozycja jest dla mnie obowiązkowa. Żałuję jednak nie rozpoczęłam tej przygody od pierwszego tomu, bo historia, którą stworzył autor jest fenomenalna. Wszystko jest tak obrazowo napisane, że wręcz miałam wrażenie jakbym się tam przeniosła. A musicie wiedzieć, że od...
więcej Pokaż mimo toWspaniała podróż do czasów piastów, Nie można się oderwać od czytania. Wspaniale pokazane tło epoki, historia, barbarzyństwo. Wraz z głównym bohaterem Jaszą, przeżywamy wspaniałe przygody w barbarzyńskich czasach,gdzie chrześcijaństwo jeszcze było słabo rozwinięte.
Wspaniała podróż do czasów piastów, Nie można się oderwać od czytania. Wspaniale pokazane tło epoki, historia, barbarzyństwo. Wraz z głównym bohaterem Jaszą, przeżywamy wspaniałe przygody w barbarzyńskich czasach,gdzie chrześcijaństwo jeszcze było słabo rozwinięte.
Pokaż mimo toRecenzja pochodzi z bloga https://blurppp.com/blog/grzegorz-kochman-bramy-kijowa/
-----------
Blisko trzy lata temu, kończąc pisać recenzję pierwszego tomu Trylogii Piastowskiej Grzegorza Kochmana wrzuciłem tam takie zdanie: „Łowcy niewolników” trafiają na moja listę książek polecanych i z niecierpliwością będę wyczekiwał kolejnych tomów trylogii. No i wreszcie się doczekałem. Od kilku tygodni na księgarskich półkach dostępne są „Bramy Kijowa” czyli drugi tom cyklu. I powiem wam tak, choć czekaliśmy na nie długo, to było warto.
Autor ponownie zabiera nas w czasy księcia Bolesława. Sprawy na zachodnich krańcach księstwa zdaja się być uregulowane, nie dawno podpisano traktat w Budziszynie. Zagwarantował on nie tylko bezpieczeństwo granicy ale i zbrojną pomoc Henryka przy stabilizacji spraw na wschodzie. A tam dzieje się nie najlepiej.
Mówiąc inaczej trwa tam wojna sukcesyjna pomiędzy Jarosławem a Świętopełkiem. Bolesław ma w tej wojnie swojego faworyta i zamierza zbrojnie sprawić by to on stanął na czele dynastii Ryrykowiczów. I w swoich staraniach nie cofnie się przed niczym. Tak wygląda historyczny kontekst opowieści, a na jej tle będziemy śledzić losy znanych z pierwszego tomu wojów z Jaszą na czele.
A dzieje się dużo i szybko. Miecze i topory krzyżowane są co kilka stron, cięciwy łuków wydają charakterystyczny wizg, a krew leje się strumieniami. Słowem jest tak jak w historycznej powieści z wyraźnym przechyłem w stronę opowieści batalistycznej i łotrzykowskiej być powinno. Dodajmy do tego bardzo szybka, nowoczesną narrację i równie szybki przebieg samej akcji, i mamy prawdziwą gratkę dla miłośników tego typu opowieści.
Ale łatwość obcowania z tekstem i swoista nierozkładalność to nie jedyne zalety jakie trzeba wymienić recenzując „Bramy Kijowa”. Równie ważne jest to, w jaki sposób autor przyłożył się do dwóch kolejnych poziomów powieści. Pierwszym z nich jest klimat powieści. Tu wczesne średniowiecze wręcz kipi i wylewa się ze stronic. Każda scena ma swój zapach, osadzona jest w dźwiękach, obudowana szczegółem z epoki. Pozwala to czytelnikowi dać się ponieść opowieści, zawładnąć nastrojowi.
Druga z ważnych warstw to realia historyczne. Grzegorz Kochman tak zbudował „Bramy Kijowa” by ich lektura była nie tylko znakomitą rozrywką ale i solidną lekcją historii. W czym zresztą jest konsekwentny i pod tym względem drugi tom cyklu nie obiega od pierwszego. Zresztą cała stylistyka opowieści w obu częściach sagi jest praktycznie taka sama. I bardzo dobrze, bo po co zmieniać cos co się najzwyczajniej na świecie sprawdza.
„Bramy Kijowa” trzymają poziom, autor po raz kolejny połączył pasjonującą, barwną przesiąknięta przygodą opowieść ze spora dawką rzetelnej historycznej wiedzy. Rozwijając tym samym kolejny na polskim rynku cykl, który śmiało może stawać w szranki z najlepszymi anglosaskimi wzorcami jak choćby powieści Bernarda Cornwella. Sięgajcie po ten tytuł śmiało, zdecydowanie POLECAM.
Recenzja pochodzi z bloga https://blurppp.com/blog/grzegorz-kochman-bramy-kijowa/
więcej Pokaż mimo to-----------
Blisko trzy lata temu, kończąc pisać recenzję pierwszego tomu Trylogii Piastowskiej Grzegorza Kochmana wrzuciłem tam takie zdanie: „Łowcy niewolników” trafiają na moja listę książek polecanych i z niecierpliwością będę wyczekiwał kolejnych tomów trylogii. No i wreszcie się...
Kolejna przygoda.Tym razem rzuciło na stepy.Widziałem suhaki.
Tyle bitew,są Pieczyngowie.Są popi ,są poganie.
I ta plastyczność opisów.Coś pięknego.
Kolejna przygoda.Tym razem rzuciło na stepy.Widziałem suhaki.
Pokaż mimo toTyle bitew,są Pieczyngowie.Są popi ,są poganie.
I ta plastyczność opisów.Coś pięknego.
Wysłuchałam kolejnej części z wielka przyjemnością
Wysłuchałam kolejnej części z wielka przyjemnością
Pokaż mimo toNie jest taka zła pozycja. Dla tych co lubią wczesną historię Polski .Nie dłużyła się.
Nie jest taka zła pozycja. Dla tych co lubią wczesną historię Polski .Nie dłużyła się.
Pokaż mimo to