Sporo słyszałem zachwytów nad serią „Summoner” Tarana Matharu, więc gdy pojawiła się jego nowa książka „Zawodnik” zwiastująca początek nowej serii „Wybrany”, postanowiłem bliżej poznać warsztat pisarski autora. Początek książki jest podobny jak w wielu innych tego typu historiach. Poznajemy chłopaka - Cade Cartera który jest wyrzutkiem w szkole, gdzie jest dręczony przez silniejszych chłopaków. Pewnego dna podczas lotu samolotem wraz kilkoma uczniami zostaje przeniesiony do dziwnej krainy gdzie napotyka wiele pozostałości z historii ziemi. Bohaterowie napotykają na swojej drodze prehistoryczne zwierzęta, zaginione artefakty czy odnajdują zaginiony słynne dziewiąty legion rzymski. Bardzo szybko okazuje się że stawka jest większa niż tylko ich życie a sami stali się marionetkami, które muszą walczyć nie tylko o swoje życie a całej ziemi. Z biegiem akcji obserwujemy jak trudno naszym bohaterom dopuścić prawdę o świecie w którym się znaleźli. Ósemka bohaterów została zawodnikami biorącymi udział w nie kończącej się, brutalnej rozgrywce, w turnieju kontrolowanym przez nieznane im bliżej osoby. Zwycięzca może być tylko jeden.
🐘
Książka ta, okazała się bardzo fajną lekturą, z ciekawymi postaciami i światem bardzo oryginalnym i niezwykle fascynującym. Pisarz bardzo dobrze przeniósł wydarzenia znane nam z historii do swojego wymyślonego świata. Spodobał mi się w jaki sposób Matharu łączy różne epoki historii i opowiada o zapomnianych cywilizacjach czy niewyjaśnionych zaginięciach z przeszłości dziejów ludzkości. Do tego szybka akcja, ciekawe opisy oraz bardzo dobre interakcje pomiędzy bohaterami sprawiają że czyta się to bardzo przyjemnie. Sam główny nasz bohater Cade od outsaidera w swojej szkole, gdzie często był szykanowany, zostaje przywódcą grupy (nie bez problemów i niechęci niektórych członków grupy). Jest on też inteligentny odważny i dość szybko orientuje się że tylko razem mają szanse przeżyć. Musi przekonać innych, że jest to walka, którą muszą wygrać oraz dowiedzieć się, kto i dlaczego ich tutaj przysłał. Oczywiście są tutaj też naciągane sytuacje. Trudno uwierzyć że grupa chłopców zdoła pokonać setki potworów, których nie mógł pokonać legion żołnierzy rzymskich. Jednak aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało i można na takie aspekty przymknąć oko. Jedno jest pewne. Będę wypatrywał kolejnej części tej historii bo ma ona w sobie coś co nie pozwala ją pozostawić bez poznania dalszego rozwoju akcji i to jak sobie poradzą dalej nasi bohaterowie. Dla nich najgorsze dopiero nadejdzie, a dla nas mam nadzieję najlepsze.

Sporo słyszałem zachwytów nad serią „Summoner” Tarana Matharu, więc gdy pojawiła się jego nowa książka „Zawodnik” zwiastująca początek nowej serii „Wybrany”, postanowiłem bliżej poznać warsztat pisarski autora. Początek książki jest podobny jak w wielu innych tego typu historiach. Poznajemy chłopaka - Cade Cartera który jest wyrzutkiem w szkole, gdzie jest dręczony przez...