Poddałam się po połowie ebooka. Sięgnęłam po niego ze względu na kota, ale sztuczne dialogi między zwierzęciem a jego panią, porady ogólnie znane, ale na siłę przypisywane kotu, kompletny brak humoru odrzuciły mnie od tego wytworu. Szkoda czasu i drzew na takie produkty. Nie polecam.

Poddałam się po połowie ebooka. Sięgnęłam po niego ze względu na kota, ale sztuczne dialogi między zwierzęciem a jego panią, porady ogólnie znane, ale na siłę przypisywane kotu, kompletny brak humoru odrzuciły mnie od tego wytworu. Szkoda czasu i drzew na takie produkty. Nie polecam.

Uwielbiam koty, dlatego dałam się skusić na tę książkę. Nie spełniła moich oczekiwań lekkiej i sympatycznej lektury o mruczkach, ich tumiwisizmie, miękkości i zasypianiu w każdym miejscu domu, najlepiej na czystych, białych ręcznikach przygotowanych dla gości.. Nic o radości, jaką daje istota niezależna, a jednak przytulaskowa, puszysta i dwoista. Jakieś filozofie ze standardowego podręcznika, dziwna mowa kota Ozyrysa i rzekome wyciąganie z kryzysu "zarobienia" swojej pani absolutnie mi nie podchodzi.

Uwielbiam koty, dlatego dałam się skusić na tę książkę. Nie spełniła moich oczekiwań lekkiej i sympatycznej lektury o mruczkach, ich tumiwisizmie, miękkości i zasypianiu w każdym miejscu domu, najlepiej na czystych, białych ręcznikach przygotowanych dla gości.. Nic o radości, jaką daje istota niezależna, a jednak przytulaskowa, puszysta i dwoista. Jakieś filozofie ze...

Ta książka jest podręcznikiem lifestylowym, choć zarzeka się, że nią nie jest.

Pomocna? Być może, jeśli ktoś przybył z innej planety lub cały czas ogląda durne filmy na tiktocku.

Zabawna? Ani trochę.

Rozmowy z kotem są obrazą dla ludzkiej inteligencji a przede wszystkim dla inteligencji kotów. Myślę, że koty nie mogą ujrzeć tej książki na oczy, bo utwierdzą się w przekonaniu, że ludzie są debilami.

Ta książka jest podręcznikiem lifestylowym, choć zarzeka się, że nią nie jest.

Pomocna? Być może, jeśli ktoś przybył z innej planety lub cały czas ogląda durne filmy na tiktocku.

Zabawna? Ani trochę.

Rozmowy z kotem są obrazą dla ludzkiej inteligencji a przede wszystkim dla inteligencji kotów. Myślę, że koty nie mogą ujrzeć tej książki na oczy, bo utwierdzą się w...

Kocie życie

„Życie według kota” to lekka, krótka, humorystyczna książeczka, w której autorka radzi się swojego kota Ozyrysa, co ma zrobić, by żyć szczęśliwszym życiem. A ten udziela jej rad…

Recepty na szczęście zamieszczone w tej pozycji nie są niczym odkrywczym. Wysypianie się, ćwiczenia fizyczne itd. od lat propagowane są jako poprawiające jakość naszego życia. Sama wiele z tych kocich rad stosuję i żyje mi się całkiem nieźle ;). Niewątpliwą zaletą tej pozycji jest humor oraz wewnętrzna oprawa graficzna – na wielu stronach pojawia się sylwetka Ozyrysa, ślady kocich łapek itp., co urozmaica tą pozycję i sprawia, że jej czytanie staje się czystą przyjemnością.

Dla chcących spojrzeć na życie kota nieco z przymrużeniem oka i dobrze się przy tym bawić będzie niezłą pozycją, dla poszukujących złotego środka na szczęście – niestety nie, bo go się tam nie znajdzie. Ja jestem zdania, że grunt to optymistyczne nastawienie do życia (a co! Dorzucę i swoją radę do rad Ozyrysa :D).

Polecam dla wielbicieli mruczków wszelakich :)

Moja ocena: 6,5/10

https://www.instagram.com/w_otchlani_wyobrazni/

Kocie życie

„Życie według kota” to lekka, krótka, humorystyczna książeczka, w której autorka radzi się swojego kota Ozyrysa, co ma zrobić, by żyć szczęśliwszym życiem. A ten udziela jej rad…

Recepty na szczęście zamieszczone w tej pozycji nie są niczym odkrywczym. Wysypianie się, ćwiczenia fizyczne itd. od lat propagowane są jako poprawiające jakość naszego życia. Sama...

Trochę to naciągane, że autorka twierdzi, iż przekopała się przez stosy książek o rozwoju osobistym, pobierała nauki od różnych guru i ekspertów i nic z tego nie wyniosła, a jej życie odmienił... kot. Myślałam, że po takim wstępie mogę spodziewać się czegoś naprawdę odkrywczego po tej lekturze. A wcale tak nie jest ;) Wszystkie te porady bardzo dobrze znałam, nic nowego tu nie znalazłam. Co nie oznacza, że książka jest zła :) Idealna jako szybka przypominajka, że warto zwolnić w życiu i cieszyć się z małych rzeczy. Albo jako wprowadzenie w te tematy dla świeżaków :)

Trochę to naciągane, że autorka twierdzi, iż przekopała się przez stosy książek o rozwoju osobistym, pobierała nauki od różnych guru i ekspertów i nic z tego nie wyniosła, a jej życie odmienił... kot. Myślałam, że po takim wstępie mogę spodziewać się czegoś naprawdę odkrywczego po tej lekturze. A wcale tak nie jest ;) Wszystkie te porady bardzo dobrze znałam, nic nowego tu...

Zaczęłam czytać tę książkę, chcąc oderwać się od bardzo stresującej ostatnio codzienności. Otrzymałam dokładnie to, czego oczekiwałam - lekką, przyjemną lekturę do przeczytania "na jeden raz". Nie jest to co prawda nic przełomowego, ale uważam, że nigdy nie miało być. Osobiście cieszę się, że przeczytałam tę pozycję. Dowiedziałam się z niej kilku ciekawostek, wyciągnęłam dla siebie kilka wskazówek na przyszłość, styl pisania autorki przypadł mi do gustu, a opracowanie graficzne jest po prostu czarujące. Polecam nie tylko sięgnąć po tę sympatyczną książeczkę, ale także uważnie przyjrzeć się zamieszczonej bibliografii. Uważam, że każda osoba zainteresowana psychologią i rozwojem osobistym znajdzie w niej coś dla siebie.

Zaczęłam czytać tę książkę, chcąc oderwać się od bardzo stresującej ostatnio codzienności. Otrzymałam dokładnie to, czego oczekiwałam - lekką, przyjemną lekturę do przeczytania "na jeden raz". Nie jest to co prawda nic przełomowego, ale uważam, że nigdy nie miało być. Osobiście cieszę się, że przeczytałam tę pozycję. Dowiedziałam się z niej kilku ciekawostek, wyciągnęłam...

Ciekawy sposób podejścia do sprawy "przemeblowania" swojego życia, aby poprawić jego jakość. Zamiast wzniosłych wywodów otrzymujemy proste, konkretne rady spisane z perspektywy... kotka. I to podejście sprawiło, że jestem zauroczona tym poradnikiem. Zauważenie i docenienie naszych Braci Mniejszych jest kluczowe. Życie z nimi w symbiozie i przyjaznych relacjach jest bardzo ważne. A ta książka pokazuje, że obserwacja ich i czerpanie inspiracji z ich zachowań mogą być da nas zbawienne. Dzisiejszy styl życia nam nie sprzyja, a różnej maści poradniki często nie są wystarczające w walce z chronicznym zmęczeniem i nieuporządkowanymi sprawami. I tu z pomocą przychodzi natura, która na wszystko ma sprawdzony sposób... W zasadzie powrót do natury staje się tym sposobem.

Zarówno przystępny język, jak i szary papier i wykorzystana czcionka sprawiają, że książkę czyta się bardzo szybko. Ładne wydanie, a grafika nawiązująca do kociego świata jest rozczulająca.

Ciekawy sposób podejścia do sprawy "przemeblowania" swojego życia, aby poprawić jego jakość. Zamiast wzniosłych wywodów otrzymujemy proste, konkretne rady spisane z perspektywy... kotka. I to podejście sprawiło, że jestem zauroczona tym poradnikiem. Zauważenie i docenienie naszych Braci Mniejszych jest kluczowe. Życie z nimi w symbiozie i przyjaznych relacjach jest bardzo...

Przeczytane, ale bez szału.

Przeczytane, ale bez szału.

Bardzo przyjemna, lekka lektura. Prosty przekaz, proste rady, choc moze bardziej przypomnienia z gatunku 'jak zyc', ' jak cieszyc sie zyciem'. wszystko okraszone kocia perspektywa.
Mila lektura.

Bardzo przyjemna, lekka lektura. Prosty przekaz, proste rady, choc moze bardziej przypomnienia z gatunku 'jak zyc', ' jak cieszyc sie zyciem'. wszystko okraszone kocia perspektywa.
Mila lektura.

Przyjemne i lekkie - takie jest "Życie według kota". Idealna lektura na jeden wieczór i rozweselenie nie tylko dla miłośników mruczków.

Przyjemne i lekkie - takie jest "Życie według kota". Idealna lektura na jeden wieczór i rozweselenie nie tylko dla miłośników mruczków.