Po kilku ostatnich, nieco słabszych tomach, w których to dało się wyczuć oznaki wypalenia zarówno autora, jak i jego ukochanego dziecka, Jacka Reachera, tym razem powiało zdecydowanie świeżością.
"Czas przeszły" w doskonałym stylu powraca do najlepszych tomów tej serii. Powieść jest znakomita, niezwykle ciekawa i trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Oczywiście Jack Reacher nie jest już młodzieniaszkiem, wg CV ma już 58 lat, ale nie zestarzał się jeszcze. Co to, to nie! W dalszym ciągu potrafi spuścić manto nawet większym od siebie mięśniakom i w dalszym ciągu jego analityczny umysł funkcjonuje bez zarzutu. Ani śladu jakiejkolwiek demencji czy stetryczenia. Nie mniej jednak tym razem autor powstrzymał się od kolejnych seksualnych podbojów Reachera. Może uznał, że w tym wieku już nie wypada mu tak beztrosko uganiać się za laskami. A może po prostu akcja i miejsce tej powieści sprawiły, że takiej okazji nie miał. Nie ważne...
Powieść jak zwykle, napisana jest przez Lee Childa jedynym, niepowtarzalnym stylem. Krótkie konkretne zdania, prosta dedukcja i upór Reachera w dążeniu do wyjaśnienia nurtujących go pytań. A że po drodze trzeba spuścić łomot kilku łachmytom, lub pozostawić po sobie kilka trupów? Cóż, skutki uboczne. Nie powodujące jednak wyrzutów sumienia. Świat może się doskonale bez takich szumowin obejść. Nikt po nich płakał nie będzie...
Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż takiego wzrostu formy autora, czym mile mnie zaskoczył. Z niecierpliwością czekam na kolejne "przygody w drodze" tego niezłomnego wagabundy.
Polecam gorąco!

Po kilku ostatnich, nieco słabszych tomach, w których to dało się wyczuć oznaki wypalenia zarówno autora, jak i jego ukochanego dziecka, Jacka Reachera, tym razem powiało zdecydowanie świeżością.
"Czas przeszły" w doskonałym stylu powraca do najlepszych tomów tej serii. Powieść jest znakomita, niezwykle ciekawa i trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony....