Miasto uśpionych kobiet
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Proza Światowa
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 2019-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-24
- Liczba stron:
- 342
- Czas czytania
- 5 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788306035698
- Tłumacz:
- Teresa Worowska, Elżbieta Cygielska-Guttman
- Tagi:
- fantazje erotyczne felietony literatura węgierska opowiadania poszukiwanie sensu życia poszukiwanie własnej tożsamości relacje międzyludzkie uczucie
Gyula Krúdy doczekał się miana pisarza pisarzy. Jak wyliczył współczesny prozaik i historyk literatury – ośmiu na dziesięciu pisarzy węgierskich kocha Krúdyego. Światowa recepcja jego twórczości z roku na rok jest coraz szersza. Jego nowele i niektóre powieści przełożono na wiele języków.
Prezentowany polskiemu czytelnikowi tom wspaniałych krótkich próz domaga się uwagi. Uniwersum, jakie wyłania się z tej prozy, współistnieje ze światem Brunona Schulza: oba światy nawadniane są silnym autobiografizmem, znajdujemy tu wątki erotyczne, surrealistyczne przekształcenia, nawraca topos małego miasteczka z jego „drętwiącą nudą” i charakterystycznymi postaciami osadzonymi w zmitologizowanej przestrzeni rynku, gospody, cukierni, szkoły tańca, domu uciech.
Oprócz opowiadań w tomie znalazła się garść tekstów publicystycznych, które pokazują, że Krúdy nigdy nie przestawał być lirykiem, ale też ilustrują tak znamienne dla jego pisarstwa przenikanie się materii rzeczywistości z materią fikcji literackiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 268
- 94
- 33
- 11
- 8
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dobre, bardzo klimatyczne opowiadania. Wspaniały klimat Węgier.
Dobre, bardzo klimatyczne opowiadania. Wspaniały klimat Węgier.
Pokaż mimo toW tych opowiadaniach jest zapisany dekadencki duch tamtych czasów, snujący się po Budapeszcie i Górnych Węgrzech. Staroświeckie opowieści pokrywa patyna, ale czyta się to bardzo dobrze z powodu języka (świetny przekład) - podziwiałam wspaniałe piętrowe metafory i oryginalne porównania, z których słynął Krudy. Warto poznać tę prozę, poddać się jej melancholijnemu nastrojowi, chociaż ze względu na monotematyczność (to swoisty "spis cudzołożnic" albo dawnych miłości, z przełomu wieków) może nużyć.
W tych opowiadaniach jest zapisany dekadencki duch tamtych czasów, snujący się po Budapeszcie i Górnych Węgrzech. Staroświeckie opowieści pokrywa patyna, ale czyta się to bardzo dobrze z powodu języka (świetny przekład) - podziwiałam wspaniałe piętrowe metafory i oryginalne porównania, z których słynął Krudy. Warto poznać tę prozę, poddać się jej melancholijnemu nastrojowi,...
więcej Pokaż mimo toLiteracko ciekawe, ale trudno oddzielić formę od treści. A nieco się to zestarzało...
Literacko ciekawe, ale trudno oddzielić formę od treści. A nieco się to zestarzało...
Pokaż mimo toNawet najlepsze poetyckie frazy stają się zupełnie puste w obliczu tej mizoginistycznej retoryki. Nie mogę znieść tego zakochanego w sobie i swoich decyzjach, białego, heteroseksualnego, mężczyzny w średnim wieku, mam dość takiej narracji. Ale, dzięki tej książce znacznie lepiej widzę błędy w postrzeganiu świata przez Sandora Maraiego.
Nawet najlepsze poetyckie frazy stają się zupełnie puste w obliczu tej mizoginistycznej retoryki. Nie mogę znieść tego zakochanego w sobie i swoich decyzjach, białego, heteroseksualnego, mężczyzny w średnim wieku, mam dość takiej narracji. Ale, dzięki tej książce znacznie lepiej widzę błędy w postrzeganiu świata przez Sandora Maraiego.
Pokaż mimo toGyula Krúdy „Miasto uśpionych kobiet”
Każdy czytelnik ma swoje gatunki po które z różnych powodów sięgamy rzadziej, niż po inne. U mnie bez wątpienia w TOP5 na pewno nie znajdziemy zbiorów opowiadań. Ku mojemu zaskoczeniu, lektura „Miasta uśpionych kobiet” sprawiła mi dużo dobrych chwil, i jestem przekonana że będę częściej brać pod uwagę zbiory opowiadań. Węgierski prozaik Gyula Krúdy czaruje zbiorem 22 opowiadań zawartych w „Mieście uśpionych kobiet”. Esencja jego pisarstwa to niezwykły klimat przeszłości po trochę nostalgiczny, po trosze sentymentalny, zachwycające opisy będące sednem historii Krúdy`ego.
Pieczołowita staranność by na tej ograniczonej przestrzeni zamknąć tyle emocji, wspomnień, historii i świata z przełomu XIX i XX wieku. Krúdy miał dar tworzenia mikrohistorii w jakże prostym otoczeniu, otarciu się o brzydką, szarą codzienność, która dzięki jego plastycznym i bardzo realnym opisom jest tak zachwycająca. Nie ma znaczenia u węgierskiego pisarza, czy opisuje on duże miasto, czy prowincję, czy też nader codzienną czynność – każda z tych rzeczy jest tak zachwycająco opisana, iż nie mamy wątpliwości że jest w jakiś sposób ważne. No i ten jego zachwyt kobietami, który przebija tak wyraźnie. Rozsmakowałam się tymi historiami, tak pozornie zwykłymi ale przyciągającymi. Prostota takiego stylu pisarskiego to smakowanie języka, tego jak można operować słowem pisanym, nie zanudzić czytelnika i wyciągnąć z historii ile się da. Opowiadania są różne – zarówno pod kątem treści, jak i ilości stron – niezmienny jest tylko fakt, iż każdy z nich, to literatura wysokich lotów. Z każdej mogłam coś wynieść, czymś się uraczyć i został w mojej pamięci ślad tego zbioru.
Doceniam tłumaczenie, bo język węgierski nie należy z pewnością do łatwych, co widać po samych nazwach węgierskich miejscowości w niniejszym zbiorze. To rzetelna praca, która jestem przekonana, pozwoli dociekliwym i wymagającym czytelnikom zaspokoić nawet najwybredniejsze gusta. Gdy natomiast minie ten zachwyt, nie pozostaje nic innego – jak uraczyć się samym pisarstwem i talentem Krúdy`ego, bo jego walory pisarskie bronią się same. Państwowy Instytutu Wydawniczy odwalił kawał świetnej roboty – mówiąc kolokwialnie. To naprawdę dobra wiadomość w dobie zalewających nas bestsellerów, iż jest taka literatura jak ta, która nie zawiedzie nas w żadnej kategorii, począwszy od treści, po język czy stylistykę, nie zapominając o okładce.
Naprawdę warto przeczytać. 8/10
Gyula Krúdy „Miasto uśpionych kobiet”
więcej Pokaż mimo toKażdy czytelnik ma swoje gatunki po które z różnych powodów sięgamy rzadziej, niż po inne. U mnie bez wątpienia w TOP5 na pewno nie znajdziemy zbiorów opowiadań. Ku mojemu zaskoczeniu, lektura „Miasta uśpionych kobiet” sprawiła mi dużo dobrych chwil, i jestem przekonana że będę częściej brać pod uwagę zbiory opowiadań. Węgierski...
Staromodne, niedzisiejsze, zalatujące naftaliną - a jednak opowiadania ulubionego pisarza Sandora Maraia mają wiele zalet. Opisują czasy stałości, a nie zmiany, pewności, a nie strachu przed przyszłością, norm społecznych ogólnie przestrzeganych, a nie ich braku. To może zniechęcić wielu czytelników, choć akurat na mnie zadziałało odwrotnie. Zmysłowa atmosfera, urok słowackich miasteczek czy knajp i salonów dawnego Budapesztu działa do dziś. I ludzie wydają się bardzo inni od dzisiejszych. Niestety, trudno nie dostrzec jawnej wręcz mizoginii Autora i wyższościowego, a nawet przemocowego stosunku do kobiet - biernych przedmiotów działań bohaterów... A już podglądanie dziewcząt w szkole dziś skończyłoby się prokuratorem
Staromodne, niedzisiejsze, zalatujące naftaliną - a jednak opowiadania ulubionego pisarza Sandora Maraia mają wiele zalet. Opisują czasy stałości, a nie zmiany, pewności, a nie strachu przed przyszłością, norm społecznych ogólnie przestrzeganych, a nie ich braku. To może zniechęcić wielu czytelników, choć akurat na mnie zadziałało odwrotnie. Zmysłowa atmosfera, urok...
więcej Pokaż mimo toOj, zgrzytnęły mi czasem zęby w trakcie czytania tej książki, choć nie zaliczam się do zajadłych feministek. Ale cóż się dziwić, Gyula Krúdy pisał w czasach, kiedy sufrażystki dopiero zaczynały podnosić dumne głowy.
Zgadzam się z Państwem, że w opowiadaniach czuć schulzowskie klimaty. Czarno białe grafiki Brunona Schulza pasowałyby tu jak ulał. Generalnie zachęcam do lektury, napisanej pięknym i soczystym językiem, klimatycznej i bardzo ciekawej, ze względu na tło wydarzeń, którym są ówczesne Węgry.
Oj, zgrzytnęły mi czasem zęby w trakcie czytania tej książki, choć nie zaliczam się do zajadłych feministek. Ale cóż się dziwić, Gyula Krúdy pisał w czasach, kiedy sufrażystki dopiero zaczynały podnosić dumne głowy.
więcej Pokaż mimo toZgadzam się z Państwem, że w opowiadaniach czuć schulzowskie klimaty. Czarno białe grafiki Brunona Schulza pasowałyby tu jak ulał. Generalnie zachęcam do...
Ależ to wyrafinowana ciekawostka, która łatwo może polec w zderzeniu z dzisiejszą poprawnością polityczną. Gyula Krúdy snuje swoje opowieści o Sindbadzie, który podróżuje, a podróżując napotyka kobiety poddaje skrupulatnej ocenie i dokładnemu opisowi. Wszystko podane ze swobodą, swawolą, erotycznymi dodatkami i sporym talentem literackim. Jego proza jawi się niczym wyjątkowo skomponowany smak życia.
Dochodzi do tego trochę wydarzeń z karczmy, a to jedynie dodaje fascynującej różnorodności opowiadaniom. Jest w tym wielka afirmacja życia i chęć nie brania wszystkiego serio. Pojawia się parodia zalotów, pełen surrealizmu kawałek te się znajdzie, ale również nutka perwersji. Proszę jednak popatrzeć na te uporządkowane frazy, na ten bogaty i sensualny język. Niewielu tak umie.
Widział świat oczami playboya skupionego na poszukiwaniu przyjemności. Dziś patrzymy na to już we współczesnych okularach, a to pewnie każe się oburzyć, potępić i spalić. Można jednak spróbować innej metody. Można się w tym rozsmakować, popuścić wodze fantazji, gdyż czytanie bywa nieszkodliwe, a poza tym w świecie fantazji można więcej.
Inne: https://www.nowamuzyka.pl/author/jaroslawszczesny/
Ależ to wyrafinowana ciekawostka, która łatwo może polec w zderzeniu z dzisiejszą poprawnością polityczną. Gyula Krúdy snuje swoje opowieści o Sindbadzie, który podróżuje, a podróżując napotyka kobiety poddaje skrupulatnej ocenie i dokładnemu opisowi. Wszystko podane ze swobodą, swawolą, erotycznymi dodatkami i sporym talentem literackim. Jego proza jawi się niczym...
więcej Pokaż mimo toByć może pisał dużo, bardzo dużo, ale chyba tylko na jeden temat - panienek. To oczywiście spore, zatem niesprawiedliwe uproszczenie, lecz takie wrażenie odniosłam w połowie lektury: "Chyba to już czytałam?!" Hmmm, ale tytuł to zapowiada. Podsumowując: literatura dobra, wybór utworów do książki niezbyt udany.
Być może pisał dużo, bardzo dużo, ale chyba tylko na jeden temat - panienek. To oczywiście spore, zatem niesprawiedliwe uproszczenie, lecz takie wrażenie odniosłam w połowie lektury: "Chyba to już czytałam?!" Hmmm, ale tytuł to zapowiada. Podsumowując: literatura dobra, wybór utworów do książki niezbyt udany.
Pokaż mimo toPisarz pisarzy, birbant, playboy i pracoholik - Gyula Krúdy. Pisał, trzeźwiejąc, trzeźwiał, pisząc (i to jak!). Jego proza jest - niczym stara koronka - niepraktyczna, ale piękna. Żal, że już takich nie robią.
Oj, jak żal!
Pisarz pisarzy, birbant, playboy i pracoholik - Gyula Krúdy. Pisał, trzeźwiejąc, trzeźwiał, pisząc (i to jak!). Jego proza jest - niczym stara koronka - niepraktyczna, ale piękna. Żal, że już takich nie robią.
Pokaż mimo toOj, jak żal!