Morderstwo w sądzie

Okładka książki Morderstwo w sądzie Ann H. Gabhart
Okładka książki Morderstwo w sądzie
Ann H. Gabhart Wydawnictwo: Dreams Cykl: Zagadki Hidden Springs (tom 1) kryminał, sensacja, thriller
366 str. 6 godz. 6 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Zagadki Hidden Springs (tom 1)
Tytuł oryginału:
Murder at the Courthouse
Wydawnictwo:
Dreams
Data wydania:
2019-02-11
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-11
Liczba stron:
366
Czas czytania
6 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365843630
Tłumacz:
Magdalena Peterson
Tagi:
zagadki hidden springs kryminał sensacja śledztwo
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
89 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
34
18

Na półkach: ,

Za mało zagadki w kryminale. Raczej zastanawiałam się, jakim cudem żaden z bohaterów nie wpadł na te oczywiste rzeczy. Końcówka niepotrzebnie przeciągnięta - już wszystko wiadomo o morderstwie, ale dostajemy jeszcze parę obyczajowych scen.

Za mało zagadki w kryminale. Raczej zastanawiałam się, jakim cudem żaden z bohaterów nie wpadł na te oczywiste rzeczy. Końcówka niepotrzebnie przeciągnięta - już wszystko wiadomo o morderstwie, ale dostajemy jeszcze parę obyczajowych scen.

Pokaż mimo to

avatar
171
39

Na półkach: ,

Nigdy nie czytałam kryminału, w którym bohaterowie tyle by się modlili zamiast szukać zabójcy. Intryga najpierw bez tempa, potem mocno przewidywalna. Wątek romantyczny zbędny, dialogi damsko-męskie jakby spod pióra trzynastolatki z kółka różańcowego. Gdyby nie te mankamenty, historia byłaby czytalna.

Nigdy nie czytałam kryminału, w którym bohaterowie tyle by się modlili zamiast szukać zabójcy. Intryga najpierw bez tempa, potem mocno przewidywalna. Wątek romantyczny zbędny, dialogi damsko-męskie jakby spod pióra trzynastolatki z kółka różańcowego. Gdyby nie te mankamenty, historia byłaby czytalna.

Pokaż mimo to

avatar
124
25

Na półkach:

Historia raczej przeciętna, niczym specjalnie bardzo nie porywa. Mamy kilka ciekawych postaci (jak na przykład Malinda),mamy też postaci nudne jak kluchy w rosole, historia sama w sobie nie jest niezwykła, a co więcej już w połowie książki można się bardzo łatwo zorientować kto jest mordercą i nie ma już żadnego napięcia, chociaż powiem, że finał tak czy inaczej był w pewien sposób zaskakujący. Nie jest to książka wybitna, raczej lekka, do przeczytania na jeden lub dwa wieczory, ma swoje plusy i minusy, czy warto przeczytać? I tak i nie, jeśli nie macie żadnej ciekawszej pozycji do sprawdzenia możecie sięgnąć po to.

Historia raczej przeciętna, niczym specjalnie bardzo nie porywa. Mamy kilka ciekawych postaci (jak na przykład Malinda),mamy też postaci nudne jak kluchy w rosole, historia sama w sobie nie jest niezwykła, a co więcej już w połowie książki można się bardzo łatwo zorientować kto jest mordercą i nie ma już żadnego napięcia, chociaż powiem, że finał tak czy inaczej był w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
903
828

Na półkach: ,

„Michael lubił Hidden Springs. Szczególnie cenił poczucie, że troszczy się o swoje miasteczko, chroni ludzi, których zna i zapewnia pokój, nie wyciągając broni”, czyli małe miasteczko i wielka zbrodnia.

Morderstwo w sądzie to pierwszy tom Zagadek Hidden Springs. Obecnie możecie przeczytać już dwa następne tomy — Śmierć przychodzi pocztą oraz Morderstwo to nie wypadek. Sama książka ukazała się w 2019 roku, więc już jakiś czas temu. Jakoś nie przypominam sobie, bym widziała ją na bookstagramie. Zachęcił mnie do niej opis, który zwiastował ciekawą sprawę kryminalną w małym miasteczku.

Po kilku latach służby w policji w Chicago, Michael Keane bez problemów potrafi zrelaksować się w dużo mniej stresującej pracy zastępcy szeryfa w rodzinnym mieście. W Hidden Springs w stanie Kentucky nic się przecież nie dzieje. Całkiem nic aż do momentu, gdy na schodach budynku sądu zostaje znaleziony martwy mężczyzna. Społeczność zaczyna czuć się nieswojo, aczkolwiek nikt nie jest śmiertelnie przerażony. W końcu mężczyzna był obcy. Wszystko się jednak zmienia, gdy na Main Street zostaje zamordowany jeden z miejscowych.
Michael próbuje rozwikłać zagadkę, a niemal każdy wścibski mieszkaniec zdaje się mieć własną teorię. Kiedy szeryf nalega, aby sprawdzić jedną z tych niedorzecznych hipotez, zaskakujące odkrycie zmusza go do szaleńczych poszukiwań tajemniczego mordercy. Niestety, musi przyznać, że jego wyobrażenie o życiu w Hidden Springs, bardzo odbiega od rzeczywistości.

Bardzo lubię motyw małego, zamkniętego miasteczka, gdzie w teorii nic ciekawego ani niebezpiecznego się nie dzieje. Aż tu nagle pod najważniejszym budynkiem w mieście znajdzie się trup. A to nie koniec, ponieważ ofiar przybywa. Morderstwo w sądzie to moje pierwsze spotkanie z Ann H. Gabhart, która na swoim koncie ma już ponad 20 powieści (współczesnych i historycznych). Nie wiedziałam czego się spodziewać. Podobał mi się klimat amerykańskiego miasteczka z tajemnicami, które powoli będzie odkrywać.

Morderstwo w sądzie można nazwać klasycznym kryminałem, choć dla mnie jest tutaj za dużo wątków obyczajowych. Mnogość postaci może zawrócić czytelnikowi w głowie. Nie znajdziecie tutaj krwawych i brutalnych scen. Całość toczy się bardzo powoli, przez co momentami nudziłam się. Wolę jednak jak akcja jest dynamiczna i ciągle coś się dzieje. Dopiero pod koniec tempo trochę przyśpiesza. Morderstwo w sądzie to bardzo spokojna lektura, która przypadnie do gustu fanom rozwiązywania zagadek i tym, którzy lubią powolne odkrywanie prawdy.

Całość jest rozwleczona i przegadana. Spokojnie można byłoby wyciąć kilkaset stron, a historia by na tym nie straciła. Bardzo szybko wiadomo też, kto jest mordercą. Dla mnie ta książka jest po prostu za leniwa, powolna i momentami nudna. Raczej nie sięgnę po kolejne książki z tej serii. Jednak jeśli lubicie lekkie kryminały i dużo wątków obyczajowych to powinna przypaść wam do gustu.

„Michael lubił Hidden Springs. Szczególnie cenił poczucie, że troszczy się o swoje miasteczko, chroni ludzi, których zna i zapewnia pokój, nie wyciągając broni”, czyli małe miasteczko i wielka zbrodnia.

Morderstwo w sądzie to pierwszy tom Zagadek Hidden Springs. Obecnie możecie przeczytać już dwa następne tomy — Śmierć przychodzi pocztą oraz Morderstwo to nie wypadek. Sama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
65

Na półkach:

W powieści “Morderstwo w sądzie” z serii “Zagadki Hidden Springs”, poznajemy policjanta Michaela Keane, z małego miasteczka Hidden Springs. Zwykle jest to nudne miasteczko, w którym nic się nie dzieje, a każdy zna każdego. Jednak pewnego dnia, rankiem, na schodach sądu zostaje znaleziony martwy mężczyzna, którego nikt nie zna... Miejscowi mają swoje niezwykłe teorie związane z tą śmiercią, jednak nikt nie jest przerażony, bo przecież ten mężczyzna był obcy... to mija, kiedy ginie ktoś miejscowy... Czy te dwie śmierci mają ze sobą coś wspólnego? Kim jest morderca i czy Michaelowi uda się rozwikłać tę trudną zagadkę? 🤔

Zacznę od tego, że przyznam, że pomimo tego, że bardzo byłam ciekawa tej książki, to jednocześnie lekko się jej obawiałam 😕 A to wszystko za sprawą okładki... jest ona oczywiście bardzo ładna i przykuwa wzrok, jednak sprawia ona wrażenie bardziej komedii kryminalnej niż samego kryminału, ale nic bardziej mylnego 😉 Oczywiście, nie jest to krwawa książka, a raczej historia skupiająca się bardziej na rozwiązaniu sprawy, dzięki czemu przypomina to klasyczne kryminały, a więc moje obawy nie były słuszne...

Lekkości zdecydowanie nadają tutaj postacie, które są dosyć specyficzne. Do moich ulubionych na pewno należy główny bohater, jego ciotka Malinda, a także pracownica komisariatu Betty Jean 😃 Ale bardzo irytował mnie miejscowy dziennikarz... rozumiem, że szukał ciągle tematu do swojej gazety... wiem ze swojego krótkiego doświadczenia dziennikarskiego, że jest to niezwykle trudne, a już na pewno w takiej małej miejscowości... ale on pchał się wszędzie i robił zdjęcia tam, gdzie nie powinien i komu nie powinien 😂

Co do rozwiązania zagadki to miałam pewne podejrzenia, które się sprawdziły, ale nic Wam nie powiem, bo chciałabym, abyście sami się przekonali. Dodatkowo, styl jest lekki i mamy tutaj równowagę pomiędzy opisami a dialogami, więc każdy będzie zadowolony, no i co ważne, jest tu także wątek poboczny, czyli życie prywatne Michaela.

Jest to pierwsza część z serii, ale jak zdążyłam się przekonać (bo jestem już w niemal połowie drugiego tomu i zapewniam, że poziom nadal jest wysoki 😉),nie trzeba czytać ich wszystkich, czy też po kolei, ponieważ powieść jest napisana tak, aby nie pogubić się w historii i wszystko jest jasne 😊 W mojej opinii, jest to książka dla każdego, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie. Polecam!

W powieści “Morderstwo w sądzie” z serii “Zagadki Hidden Springs”, poznajemy policjanta Michaela Keane, z małego miasteczka Hidden Springs. Zwykle jest to nudne miasteczko, w którym nic się nie dzieje, a każdy zna każdego. Jednak pewnego dnia, rankiem, na schodach sądu zostaje znaleziony martwy mężczyzna, którego nikt nie zna... Miejscowi mają swoje niezwykłe teorie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
475
474

Na półkach:

„Im dalej w las, tym większy kryminał.“




Wydawnictwo Dreams od zawsze kojarzy mi się z fantastycznymi romansami historycznymi. Szeroko jest ono znane właśnie z tych pozycji, jak i książek dla dzieci, czy pozycji o duchowości. W ostatnim czasie przeglądając stronę internetową Wydawcy, znalazłam kilka niezwykle ciekawych publikacji z gatunku kryminał i thriller np. Dom przy Foster Hill, czy wspaniałe książki mojego ulubionego Ksawerego de Montepina. Przerzucając kolejne strony natknęłam się na całą serię kryminałów Pani Gabhart. Z wielką przyjemnością sięgnęłam po tytuł Morderstwo w sądzie i muszę napisać, że przepadłam.

Michael Keane, który służył kilka lat w policji w wielkim mieście Chicago, zaczyna swoją służbę w rodzinnym miasteczku Hidden Springs. Wydaje się, że nudne małomiasteczkowe życie niczym nie zaskoczy mężczyzny, czas tu płynie wolno, atrakcję stanowią tylko skandaliki wywołane przez mieszkańców. Pewnego dnia na schodach do sądu znaleziony zostaje martwy mężczyzna. Okazuje się, jednak że nikt z mieszkańców nie wie kim, on jest, a zwłoki znajduje, największa plotkara w mieście. Wydaje się, że sprawa jest prosta i będzie można ją szybko zamknąć, aż do momentu kiedy w mieście zostaje zamordowana kolejna osoba tym razem z miejscowej społeczności. Nasz bohater próbuje rozwiązać zagadkę, która się nie zwykle komplikuje, ponieważ każdy z mieszkańców ma swoją teorię. Czy morderstwo przed gmachem sądu ma coś wspólnego ze śmiercią mieszkańca Hidden Springs? Zagadka staje się niezwykle trudna i nic nie jest takie, jakim się wydaje.



Książka Pani Gabhart zachwyciła mnie od pierwszej strony, ponieważ jest to odwzorowanie najlepszej klasyki kryminału. Od zawsze uwielbiam powieści Pani Christie i mam wrażenie, że Pisarka poszła śladami tej znanej autorki. Mamy tutaj wszystkie perełki małe miasteczko, zamkniętą społeczność, soczyste ploteczki i wiele ukrywanych tajemnic. Nie sądziłam, że przeczytam jeszcze coś w stylu takich powieści jak Śmierć na Nilu, czy Niedziela na wsi. Oczywiście są także różnice Pani Gabhart niezwykle mocno skupia się na opisie lokalnej społeczności oraz samego miasta, poświęca wiele czasu na stworzenie portretów psychologicznych swoich bohaterów. Wszystko to sprawia, że książka jest bardziej rozbudowana i nie opiera się tylko na kwestii samego morderstwa. Publikacja ta wyróżnia się także ciętymi ripostami, wielką dawką poczucia humoru i uczciwym ukazaniem życia w małym mieście gdzie każdy każdego zna. Podczas czytania tej pozycji czuje się jej lekkość oraz ten sielski klimat to jest chyba coś, co podoba mi się najbardziej. Morderstwo w sądzie to tom I serii, kolejne to Śmierć przychodzi pocztą oraz Morderstwo to nie wypadek. Wszystkie one są utrzymane w klimacie i stylu podobnym do książek o Herculesie Poirocie i Pannie Marple, myślę, że nawet bardziej Panny Marple.


Nie sądziłam, że ktoś stworzy podobne książki do tych moich ulubionych sprzed lat. Mam zamiar przeczytać całą serię Pani Gabhart, jestem przekonana, że kolejne pozycje są równie dobre jak Morderstwo w sądzie. Pierwszy tom zachwyci fanów dobrego lekkiego kryminału i myślę, że spodoba się miłośnikom ponadczasowych książek Pani Christie.

„Im dalej w las, tym większy kryminał.“




Wydawnictwo Dreams od zawsze kojarzy mi się z fantastycznymi romansami historycznymi. Szeroko jest ono znane właśnie z tych pozycji, jak i książek dla dzieci, czy pozycji o duchowości. W ostatnim czasie przeglądając stronę internetową Wydawcy, znalazłam kilka niezwykle ciekawych publikacji z gatunku kryminał i thriller np. Dom...

więcej Pokaż mimo to

avatar
489
36

Na półkach:

Masakrycznie nudna książka, wiadomo kto jest mordercą od mniej więcej 20 strony. Monotonne, nic nie wnoszące dialogi, zbyt wielu bohaterów i to tak płytkich, że ciężko ich od siebie rozróżnić. Akcja rozwleczona na 350 stron a spokojnie można było wywalić 1/3 treści. Ciężko sie czytało, nie mogłam sie doczekać jak skończę i o niej zapomnę.

Masakrycznie nudna książka, wiadomo kto jest mordercą od mniej więcej 20 strony. Monotonne, nic nie wnoszące dialogi, zbyt wielu bohaterów i to tak płytkich, że ciężko ich od siebie rozróżnić. Akcja rozwleczona na 350 stron a spokojnie można było wywalić 1/3 treści. Ciężko sie czytało, nie mogłam sie doczekać jak skończę i o niej zapomnę.

Pokaż mimo to

avatar
1518
735

Na półkach:

Michael Kane jako zastępca szeryfa w miasteczku Hidden Springs stara się pracować profesjonalnie. Jednakże tutaj nic się nie dzieje, a mało ważne wydarzenia nabierają wagi sensacji. Ale pewnego dnia na schodach sądu znajduje się martwy, obcy człowiek. A Michael do tej pory nie miał doczynienia z morderstwem. Okazuje się, że w tym przypadku nie ma żadnych podejrzanych, żadnych świadków, broni ani poszlak. A zaraz potem zostaje zamordowany jeden z mieszkańców. Jeden z nich. To zmieniało wszystko.
Jest to kryminał z adekwatny tytułem, pewną nierozwiązaną sprawą z przeszłości. Mówi o tym, że aby chronić siebie i swoje sekrety człowiek gotowy jest zabić.
„To przecież coś, czego nikt by się nie spodziewał w takim miasteczku jak nasze. „
OCENA 4/6

Michael Kane jako zastępca szeryfa w miasteczku Hidden Springs stara się pracować profesjonalnie. Jednakże tutaj nic się nie dzieje, a mało ważne wydarzenia nabierają wagi sensacji. Ale pewnego dnia na schodach sądu znajduje się martwy, obcy człowiek. A Michael do tej pory nie miał doczynienia z morderstwem. Okazuje się, że w tym przypadku nie ma żadnych podejrzanych,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
124

Na półkach:

Mieszkam w małym miasteczku, gdzie każdy każdego zna. Są tu zabytki, jest pizzeria, kilka sklepów, są zwyczajni w świecie ludzie. Znajomy opis? Być może sam pochodzisz z takiej mieściny jak moja. Być może przejeżdżałeś kiedyś przez nią, teraz nie pamiętając nawet jej nazwy. Zazwyczaj jest dobrze, choć zdarzały się przykre sytuacje. Bardzo podobne do tych z serii Zagadek z Hidden Springs. Każda mieścina ma swoje tajemnice. Jesteś pewny, że znasz doskonale swojego sąsiada?
🍒Serię napisaną przez @annhgabhartwriter zaczęłam czytać nie po kolei. Na profilu znajdziesz recenzję najpierw 2, następnie 3 części.
🍒Dzięki @dreams_wydawnictwo miałam przyjemność znów wyjechać do USA i razem z Michael'em prowadzić śledztwo. Miałam swoje przypuszczenia i rozwiązania byłam bardzo blisko. Na nowo doceniłam postaci Mike'a, Hanka, Lindy. Polubiłam Anthony'ego. A Beathy Jean? Moja idolka 💚 Mimo, że serię można czytać bez znajomości pozostałych tomów polecam czytać po kolei. Przed chwilą zamknęłam książkę. I czuję, że muszę przeczytać serię od nowa. To idealny kryminał na ciepłe dni. Styl autorki mógłby mi towarzyszyć do końca życia. Smuci mnie jedynie fakt, że seria jest mało znana. Polecam z całego serducha!

Mieszkam w małym miasteczku, gdzie każdy każdego zna. Są tu zabytki, jest pizzeria, kilka sklepów, są zwyczajni w świecie ludzie. Znajomy opis? Być może sam pochodzisz z takiej mieściny jak moja. Być może przejeżdżałeś kiedyś przez nią, teraz nie pamiętając nawet jej nazwy. Zazwyczaj jest dobrze, choć zdarzały się przykre sytuacje. Bardzo podobne do tych z serii Zagadek z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
795
795

Na półkach: ,

31/100/2020
Mi się bardzo podoba. Małe miasteczko, nic się nie dzieje, kawę się pije i zagryza ciastkiem... a tu nagle trup. W samym centrum i w najważniejszym budynku. A raczej przed nim. I na jednym trupie się nie kończy. Poza wyjaśnieniem tej zagadki, za jednym zamachem rozwiązuje się jeszcze dwie inne sprawy. W tej sennej mieścince jednak się dzieje. Polecam, akurat na długie (jeszcze) wieczory.

31/100/2020
Mi się bardzo podoba. Małe miasteczko, nic się nie dzieje, kawę się pije i zagryza ciastkiem... a tu nagle trup. W samym centrum i w najważniejszym budynku. A raczej przed nim. I na jednym trupie się nie kończy. Poza wyjaśnieniem tej zagadki, za jednym zamachem rozwiązuje się jeszcze dwie inne sprawy. W tej sennej mieścince jednak się dzieje. Polecam, akurat na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    111
  • Przeczytane
    103
  • Posiadam
    23
  • 2019
    7
  • 2020
    4
  • Legimi
    3
  • Kindle
    2
  • Kryminały
    2
  • Kryminał/sensacja
    2
  • Ebook
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Morderstwo w sądzie


Podobne książki

Przeczytaj także