Bitwy w świecie Tolkiena

Okładka książki Bitwy w świecie Tolkiena David Day
Okładka książki Bitwy w świecie Tolkiena
David Day Wydawnictwo: Zysk i S-ka fantasy, science fiction
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
The battles of Tolkien
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-11-26
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-26
Data 1. wydania:
2016-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381164870
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
79 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
148
95

Na półkach: , ,

Ocena 6 za to samo, co w przypadku opinii "Atlasu Tolkienowskiego". Na plus, ciekawe nawiązania bitew i bohaterów w świecie Tolkiena do legend naszego świata. Bardzo ładnie wydany przewodnik.

Ocena 6 za to samo, co w przypadku opinii "Atlasu Tolkienowskiego". Na plus, ciekawe nawiązania bitew i bohaterów w świecie Tolkiena do legend naszego świata. Bardzo ładnie wydany przewodnik.

Pokaż mimo to

avatar
271
20

Na półkach: ,

Moja opinia nie będzie się różniła od innych. Piękne wydanie, strony stylizowane na pożółkłe, wspaniałe ilustracje ale brakuje tam treści.

Moja opinia nie będzie się różniła od innych. Piękne wydanie, strony stylizowane na pożółkłe, wspaniałe ilustracje ale brakuje tam treści.

Pokaż mimo to

avatar
377
42

Na półkach:

Przepięknie wydane, bogato ilustrowane przedstawienie wybranych bitew z historii Śródziemia, od jej samego początku do ostatniej bitwy w Shire. Szata graficzna książki jest zdecydowanie jej największym atutem, grafiki i mapy są szalone!
Zabrakło mi może bardziej szczegółowych opisów samych bitew i spodziewałam się pełniejszego tła wydarzeń. Ale znajdziemy wszędzie odwołania do książek, w których są oryginalne teksty oraz porównania do źródeł z mitologii czy literatury europejskiej, z której Tolkien mógł czerpać inspiracje. Mimo wszystko uważam, że jest to fajna ciekawostka, którą polecam dla fanów Władcy Pierścieni :)

Przepięknie wydane, bogato ilustrowane przedstawienie wybranych bitew z historii Śródziemia, od jej samego początku do ostatniej bitwy w Shire. Szata graficzna książki jest zdecydowanie jej największym atutem, grafiki i mapy są szalone!
Zabrakło mi może bardziej szczegółowych opisów samych bitew i spodziewałam się pełniejszego tła wydarzeń. Ale znajdziemy wszędzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
193
185

Na półkach:

Przeczytałem to w niecałe dwie godziny. Więcej w tej książce ilustracji niż treści. Fakt - ilustracje, przynajmniej w części całkiem udane.
Jedyną wartością dodaną, z perspektywy kogoś kto czytał książki Tolkiena jest próba zebrania w jednym miejscu odniesień do mitologii i historii, które mogą wskazywać na źródła inspiracji Tolkiena.

Przeczytałem to w niecałe dwie godziny. Więcej w tej książce ilustracji niż treści. Fakt - ilustracje, przynajmniej w części całkiem udane.
Jedyną wartością dodaną, z perspektywy kogoś kto czytał książki Tolkiena jest próba zebrania w jednym miejscu odniesień do mitologii i historii, które mogą wskazywać na źródła inspiracji Tolkiena.

Pokaż mimo to

avatar
145
92

Na półkach: ,

Mimo wszystko ciekawa pozycja, która zaskoczyła mnie tym, że zajmuje się bitwami chronologicznie, od początku powstania świata. Autor wymienia poszczególne starcia, aczkolwiek nie skupia się na nich jakoś szczególnie. Wiele osób mówi o wadach książki, mnie jednak kilka rzeczy ujęło: przede wszystkim mapy, które mają ukazać rozkład i przemieszczanie się wojsk. Do tego, przy każdej z nich jest odnośnik, w jakim miejscu i w jakiej książce owa bitwa się stoczyła. Nie wyobrażam sobie przeklejania całych opisów, jak to wielu sugerowało, w takiej formie jest to ciekawym dodatkiem do lektury. Oprócz tego książka jest bardzo bogata w ilustracje. Zawiera je praktycznie na każdej stronie. Ne ukrywam, jest to pozycja dla tych, co chcą po prostu skolekcjonować wszystko, co wyszło o Tolkienie. Nie wprowadzi za bardzo nowicjusza w Śródziemie. Aczkolwiek fajnie że autor wspomina chociaż o legendach i mitach które kształtowały Tolkiena i jego wizję podczas pisania. Wiele z tych rzeczy wyczytałam już z "Magicznego świata Władcy Pierścieni", ale nadal można się dowiedzieć kilka ciekawostek z procesu twórczego.

Mimo wszystko ciekawa pozycja, która zaskoczyła mnie tym, że zajmuje się bitwami chronologicznie, od początku powstania świata. Autor wymienia poszczególne starcia, aczkolwiek nie skupia się na nich jakoś szczególnie. Wiele osób mówi o wadach książki, mnie jednak kilka rzeczy ujęło: przede wszystkim mapy, które mają ukazać rozkład i przemieszczanie się wojsk. Do tego, przy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
84

Na półkach: ,

Wszystkich zainteresowanych chcę ostrzec przed tą pozycją - NIE DOWIECIE SIĘ TUTAJ O BITWACH W ŚWIECIE TOLKIENIA NICZEGO!
Brzmi absurdalnie? Niestety to prawda.
Po pierwsze - książka powinna nazywać się "Czym inspirował się Tolkien", gdyż o tym w głównej mierze traktuje jej treść. Ok, może są to ciekawe kwestie, autor wskazuje bowiem i wynajduje dzieła, które stały się dla Tolkiena natchnieniem, jak np. "Beowulf", "Makbet" czy nawet "Odyseja" Homera... ale tytuł sugeruje nam przecież zupełnie co innego! W szkole za tego typu wypracowania otrzymywało się ocenę niedostateczną z dopiskiem "praca nie na temat".
Po drugie - o poszczególnych bitwach dowiadujemy się po prostu tyle, że... były xD zapomnijcie zatem o ciekawostkach typu ilu wojowników liczyło wojsko Fingona w trakcie Bitwy Nieprzeliczonych Łez lub w jaki sposób Earendil strącił z nieba Ancalagona. Ja naiwnie wierzyłem, że może jakieś takie fajne informacje otrzymam, a tymczasem autor "podsumowując" daną bitwę odsyła nas do... literatury źródłowej i wskazuje na której stronie Silmarillionu / Hobbita / Władcy Pierścieni znajdziemy opis konkretnej potyczki. Chciałoby się rzec "what the f**k?" To po co w takim razie wydano tę książkę? xD
Po trzecie - interpretacje graficzne bitew... to już jest doprawdy kabaret. Chcielibyście zobaczyć, jak wyglądało pole walki na równinie Ard-Galen po wylaniu się morza lawy z wież Thangorodrimu i z której flanki został zaatakowany Dorthonion? Zapomnijcie. Interesuje Was ustawienie wojsk Fingona, Maedhrosa i moment dołączenia armii Turgona z Gondolinu w trakcie Nirnaeth Arnoediad? Marzenie. A może chociaż jakaś wizualizacja bitwy na polach Pellenoru? Niedoczekanie Wasze. To co odstawił tutaj autor wespół z działem graficznym nie da się podsumować bardziej dosadnym słowem niż hańba!
Po czwarte - kiepska merytoryka, a nawet perfidne błędy! Zdaniem autora, poległy w trakcie upadku Gondolinu wódz Balrogów, Gothmog, walczył w Wojnie Gniewu, w dodatku został on przedstawiony jako alegoria olbrzyma Surtra, znanego z mitologii nordyckiej, walczącego na czele złych sił w trakcie Ragnaroku. Zresztą na tej samej pseudomapce opisującej ostateczne starcie Valarów z Morgothem, pojawia się Sauron, który przecież w trakcie Wojny Gniewu się ukrywał... zupełnie olano też takie kwestie, jak np. uzbrojenie wojsk elfów, ludzi czy krasnoludów, ich twierdze, sposób wykonywania broni, jaki lud co preferował, w czym się specjalizował... to również tylko pobożne życzenia.
W zasadzie jedyny plus tej pozycji, to podobnie jak w przypadku "Atlasu", naprawdę piękne wydanie. Pracuję na co dzień w poligrafii i mogę potwierdzić, że pod względem czysto technicznym, wykonano świetną robotę - okładka (w oprawie twardej) aż bije po oczach wyrazistym, czerwonym kolorem, a dzięki zastosowaniu folii aksamitnej na oklejce, potęgowane są wrażenia organoleptyczne. Strony zostały wydrukowane na porządnym papierze niepowlekanym, ilustracje są ładne, kolorowe (chociaż może niekoniecznie interesujące ze strony czysto artystycznej),dodatkowo mamy tu czerwoną tasiemkę, która świetnie koresponduje z barwami okładki. Tylko co z tego, skoro treść w ogóle nie zasługuje na jakiekolwiek polecenie?
Niech moja opinia zostanie potraktowana jako przestroga. Całe szczęście, że trafiłem na promocję, w której "Bitwy" były sprzedawane jako komplet z "Atlasem" w wyjątkowo okazyjnej cenie, bo gdybym miał kupić po sugerowanej, to chyba by w portfelu zabolało... zachęcam również obejrzeć na YT wideo jednego z największych znawców świata Tolkiena, naszego rodzimego Quela (z tego co widzę zresztą, wypowiedział się tutaj podpisany jako Mikołaj Kubat),gdzie recenzuje obie książki i w zasadzie zgadzam się z jego opinią w 100 % - o ile "Atlas" posiada jeszcze jako takie informacje, chociaż bardzo ogólne, to mimo wszystko przydatne, tak "Bitwy" to totalny koszmar i idealny przykład g**wna w pięknym opakowaniu.

Wszystkich zainteresowanych chcę ostrzec przed tą pozycją - NIE DOWIECIE SIĘ TUTAJ O BITWACH W ŚWIECIE TOLKIENIA NICZEGO!
Brzmi absurdalnie? Niestety to prawda.
Po pierwsze - książka powinna nazywać się "Czym inspirował się Tolkien", gdyż o tym w głównej mierze traktuje jej treść. Ok, może są to ciekawe kwestie, autor wskazuje bowiem i wynajduje dzieła, które stały się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
226
53

Na półkach: ,

Jakby to zacząć ocenianie takiego krapiszcza....

Nie dość, że ilość informacji jest niezwykle uboga, to jeszcze te "mapy"
i plany bitw, z których nie da się nic odczytać... ale co najgorsze chyba to kompletne mieszanie tego co stworzył Tolkien jak np. Postać, która jest martwa (Balrog Gothmog) może brać udział w Wojnie Gniewu?
Gdyby pan David Day trzymał się tego co J.R.R Tolkien napisał i nie dodawał nic od siebie to książka pewnie była by lepsza.
Na półce wygląda ładnie, skoda tylko, że wprowadza ludzi nie zaznajomionych dokładnie z legendarium.

Ogólnie odradzam marnowanie kasy na coś takiego, chyba, że ktoś sobie na półce chce położyć, bo z tej książki nic ciekawego się nie dowie, podobnie jak z Atlasu Tolkienowskiego.

Jakby to zacząć ocenianie takiego krapiszcza....

Nie dość, że ilość informacji jest niezwykle uboga, to jeszcze te "mapy"
i plany bitw, z których nie da się nic odczytać... ale co najgorsze chyba to kompletne mieszanie tego co stworzył Tolkien jak np. Postać, która jest martwa (Balrog Gothmog) może brać udział w Wojnie Gniewu?
Gdyby pan David Day trzymał się tego co J.R.R...

więcej Pokaż mimo to

avatar
102
99

Na półkach: , ,

W przeciwieństwie do "Atlasu..." tego samego autora - "Bitwy.." są bardzo dobrą i ciekawą, a nawet inspirującą propozycją. Przede wszystkim - lektura książki zachęca do podjęcia własnych poszukiwań, do odnalezienia związków tolkienowskiego świata z szeroko rozumianą kulturą, historią i tradycją. W pracy Day'a znajdziemy wypunktowanie licznych konotacji dzieł Tolkiena z mitologiami (grecką, rzymską, nordycką, celtycką, germańską, skandynawską),religiami (chrześcijaństwem, hinduizmem) oraz wątkami historycznymi (np. z postacią Karola Wielkiego, żelazną koroną Lombardii). Analizy tych aspektów nie są bardzo wnikliwe i naukowe - stanowią raczej okno, przez które czytelnik może wyjrzeć i dostrzec szerszy horyzont znaczeń.
Przede wszystkim w "Bitwach..." udało się Davidowi Day'owi pokazać, jak misternie tkaną siecią, spleciona jest fabuła tworząca świat Śródziemia. Trzeba więc jego pracę traktować jako jedną z propozycji interpretacyjnych.

Plusem "Bitew..." jest też oprawa graficzna. Szkoda jedynie, że autorzy tych prac zostali potraktowani po macoszemu - nie sposób bowiem dowiedzieć się, spod ręki którego z nich wyszły konkretne grafiki (obrazy nie są podpisane, autorzy dzieł wymienieni są zbiorowo).

W przeciwieństwie do "Atlasu..." tego samego autora - "Bitwy.." są bardzo dobrą i ciekawą, a nawet inspirującą propozycją. Przede wszystkim - lektura książki zachęca do podjęcia własnych poszukiwań, do odnalezienia związków tolkienowskiego świata z szeroko rozumianą kulturą, historią i tradycją. W pracy Day'a znajdziemy wypunktowanie licznych konotacji dzieł Tolkiena z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1610
1369

Na półkach:

itwy w świecie Tolkiena to bardziej ciekawostka, która urozmaici zbiory tolkienofila, niż źródło poszerzające wiedzę o stworzonym przez brytyjskiego profesora świecie. Nie jest to może pozycja obowiązkowa dla fanów, ale ze względu na liczne ilustracje i piękną oprawę graficzną warto zwrócić na nią uwagę.

Pełna opinia:
http://www.kacikzksiazka.pl/2019/01/bitwy-w-swiecie-tolkiena-david-day.html

itwy w świecie Tolkiena to bardziej ciekawostka, która urozmaici zbiory tolkienofila, niż źródło poszerzające wiedzę o stworzonym przez brytyjskiego profesora świecie. Nie jest to może pozycja obowiązkowa dla fanów, ale ze względu na liczne ilustracje i piękną oprawę graficzną warto zwrócić na nią uwagę.

Pełna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3058
484

Na półkach: , ,

Książka w zasadzie nie wiem dla kogo. Kogoś, kto nie zna prozy Tolkiena zrazi to, że brak w niej opisów bitew (po które autor odsyła do prozy JRRT); z kolei miłośnika Tolkiena może zrazić (może, gdyż mnie zraziło, a za miłośnika się uważam) traktowanie wszystkiego po łebkach. Jeżeli książka nosi tytuł "Bitwy...", to moim zdaniem powinna zawierać opis wojsk, plemion i ich uzbrojenia. Żadnej z tych rzeczy tu nie ma. Są tylko mapki bitew (na jednej nawet z błędami w legendzie),trochę tekstu i mnóstwo ilustracji.
No właśnie. Ilustracje to dla mnie pięta achillesowa tej książki. NIE potrafię wspomnieć choć jednej, która została mi w pamięci. Ale to oczywiście subiektywizm czystej wody. Inny czytelnik może się zachwycić.
Książkę oddałem bratu, z opcją puszczenia dalej. U mnie na półce nie zagości. Szkoda miejsca. Szkoda

Książka w zasadzie nie wiem dla kogo. Kogoś, kto nie zna prozy Tolkiena zrazi to, że brak w niej opisów bitew (po które autor odsyła do prozy JRRT); z kolei miłośnika Tolkiena może zrazić (może, gdyż mnie zraziło, a za miłośnika się uważam) traktowanie wszystkiego po łebkach. Jeżeli książka nosi tytuł "Bitwy...", to moim zdaniem powinna zawierać opis wojsk, plemion i ich...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    95
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    66
  • Tolkien
    7
  • Fantasy
    3
  • Fantastyka
    3
  • Chcę w prezencie
    3
  • Teraz czytam
    3
  • J.R.R. Tolkien
    2
  • Ulubione
    2

Cytaty

Więcej
David Day Bitwy w świecie Tolkiena Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także