Cóż to było za rozczarowanie! Wynudziłam się, że hej. Ckliwa historyjka niemiłosiernie rozciągnięta i napompowana bzdetami. Dla mnie infantylna, wkurzająca moralizującymi wkładkami i żenująco płytka.

Cóż to było za rozczarowanie! Wynudziłam się, że hej. Ckliwa historyjka niemiłosiernie rozciągnięta i napompowana bzdetami. Dla mnie infantylna, wkurzająca moralizującymi wkładkami i żenująco płytka.

Lubię w książkach Beaty tą lekkość pióra i swobodę w przelewaniu myśli. Jej książki bardzo mnie odprężają i dają wytchnienie.
Tym razem autorka zabiera czytelnika na Hawaje, na "Wyspę zakochanych". Tak, to właśnie podczas tej podróży pisarka znalazła przez przypadek miłość swojego życia! A to w wszystko w cieniu palm, kamiennych świątyń Inków i przy pachnących, lokalnych daniach.

Lubię w książkach Beaty tą lekkość pióra i swobodę w przelewaniu myśli. Jej książki bardzo mnie odprężają i dają wytchnienie.
Tym razem autorka zabiera czytelnika na Hawaje, na "Wyspę zakochanych". Tak, to właśnie podczas tej podróży pisarka znalazła przez przypadek miłość swojego życia! A to w wszystko w cieniu palm, kamiennych świątyń Inków i przy pachnących, lokalnych...

Jedna gwiazdke odejmuje za - powtarzanie sie.
Druga gwiazdke odejmuje za - za dlugie opisy informacyjne, ktore kazdy chetny i ciekawy znajdzie w internecie. Tym samym za zbyt maly opis samych przygod, jak na tak dosc gruba pozycje.
Uwielbiam chlonac podroze Beaty i przezywac je razem z nia, mimo, ze tylko duchowo, wyobrazeniowo. Dlatego na kazda jej ksiazke przymykam troche oko;-) fragmetny bardzo dobrze znane o smieciowym jedzeniu, omijam szerokim lukiem. Reszta zasluguje jak najbardziej na uznanie i podziw.
Historia pozania partera Beaty to po prostu przeznaczenie. Milo wiedziec, ze jednak ono istnieje. Zycze im jak najlepiej, bo nie ma lepiej dobranych polowek jablka anizeli oni:) jak to Beata napisala - jak w filmie romantycznym, tylko to nie film a zycie...ktore przy odrobinie odwagi potrafi tak ogromnie zaskoczyc.
Ksiazka warta przeczytania.

Jedna gwiazdke odejmuje za - powtarzanie sie.
Druga gwiazdke odejmuje za - za dlugie opisy informacyjne, ktore kazdy chetny i ciekawy znajdzie w internecie. Tym samym za zbyt maly opis samych przygod, jak na tak dosc gruba pozycje.
Uwielbiam chlonac podroze Beaty i przezywac je razem z nia, mimo, ze tylko duchowo, wyobrazeniowo. Dlatego na kazda jej ksiazke przymykam troche...

Ostatnio podchodziłam do książek pani Beaty jak pies do jeża. Za dużo było w nich filozofowania a za mało podróżowania. Do tej też brałam się z pewną taką nieśmiałością. A tu miła niespodzianka. Wyszła pani Pawlikowskiej całkiem ciekawa opowieść z podróży. No owszem, były elementy egzystencjalno-filozoficzne, ale w znośnej dawce.

Ostatnio podchodziłam do książek pani Beaty jak pies do jeża. Za dużo było w nich filozofowania a za mało podróżowania. Do tej też brałam się z pewną taką nieśmiałością. A tu miła niespodzianka. Wyszła pani Pawlikowskiej całkiem ciekawa opowieść z podróży. No owszem, były elementy egzystencjalno-filozoficzne, ale w znośnej dawce.

Tym razem Pani Beata zabiera nas w podróż do dwóch krajów Ameryki Łacińskiej. Krajów, w których jeszcze nie była – Belize i Salwadoru. Wszystko jest tu zaskakujące – spotkanie z różnorodnością przyrodniczą, kulturą Majów, życiem plemienia Cuna, współczesną historią Salwadoru. A dodatkową niespodzianką w czasie podróży – chyba najbardziej zaskakującej dla samej Pani Beaty – jest spotkanie, które wprowadza zmiany nie tylko w przebiegu tej podróży (podróż we dwoje, pobyt w Panamie),ale też w Jej życiu.
Autorka przedstawia wiele ciekawostek, dotyczących miejsc, które odwiedza. Plastycznie je opisuje. Informacje, przemyślenia wzbogaca bogatą dokumentacją fotograficzną, dzięki czemu możemy przenieść się tam oczyma wyobraźni i poczuć np. klimat Karaibów.
Tradycyjnie dzieli się swoimi przemyśleniami. Dzisiaj wybieram dwa z nich:
„Kiedy mimo strachu odważysz się ruszyć naprzód na spotkanie nieznanego, świat łagodnie zaopiekuje się tobą i będzie ci we właściwym momencie podsuwał odpowiednie wskazówki”.
„Trudne staje się łatwe, kiedy zamiast karmić się strachem, przystępujesz do działania”.
Uniwersalne, wymowne.

Tym razem Pani Beata zabiera nas w podróż do dwóch krajów Ameryki Łacińskiej. Krajów, w których jeszcze nie była – Belize i Salwadoru. Wszystko jest tu zaskakujące – spotkanie z różnorodnością przyrodniczą, kulturą Majów, życiem plemienia Cuna, współczesną historią Salwadoru. A dodatkową niespodzianką w czasie podróży – chyba najbardziej zaskakującej dla samej Pani Beaty –...

Przyjemna pozycja, dużo ciekawostek o Ameryce Środkowej. Świetnie oddany klimat, opisano sporo wspaniałych miejsc. Dodatkowo niewiele jest beatyzmów, zdecydowanie mniej, niż w kilku poprzednich książkach. Zdecydowanie poprawia to jakość czytania. Polecam

Przyjemna pozycja, dużo ciekawostek o Ameryce Środkowej. Świetnie oddany klimat, opisano sporo wspaniałych miejsc. Dodatkowo niewiele jest beatyzmów, zdecydowanie mniej, niż w kilku poprzednich książkach. Zdecydowanie poprawia to jakość czytania. Polecam

Niezwykła podróż do krajów Ameryki Łacińskiej, do raju pod względem klimatu i piękna natury, jakim są Karaiby. Znaleźć tu można ciekawe informacje o Majach, o plemieniu Cuna, o wojnie domowej w Salwadorze. Beata Pawlikowska chciała odbyć podróż do dwóch krajów z obu Ameryk, w których jeszcze nie była, czyli do Belize i Salwadoru. Życie ją zaskoczyło i spotkała tam swojego obecnego partnera. Zmieniła trochę plany podróży i wspólnie z nim odwiedziła dodatkowo Panamę. Książka pięknie wydana dzięki zdjęciom. Czyta się szybko i przyjemnie dzięki odstępom między linijkami tekstu. Poniżej trzy fragmenty z książki:
"Jeśli jesteś biedny, to zwykle zaczynasz dzień wcześnie. Wychodzisz na pole, witasz się ze słońcem i ziemią. Robisz to, co jest do zrobienia. Jesteś wdzięczny za miskę kaszy ze szpinakiem, słodki owoc na deser i za to, że możesz położyć się spać kiedy jesteś zmęczony.
Kiedy jesteś bogaty, tracisz motywację do życia. Siedzisz do późna przy komputerze, budzisz się zmęczony, nie chce ci się wstać. Narzekasz, że pewnie utyjesz, bo zjadłeś za dużo. Pracujesz, bo musisz. W nocy padasz na łóżko myśląc, że każdy dzień wygląda tak samo. Bogatym ludziom przestaje się chcieć.(...) Kiedy masz co jeść i zapas gotówki na koncie, jedyną motywacją, jaka kieruje twoim myśleniem, jest korzystanie z okazji do lenistwa."
"Tak jest podczas każdej podróży.
Zawsze zdarza się coś takiego, co zmienia mój świat na zawsze. Odkrywam coś nowego, wpadam na nowe pomysły, uwalniam się od czegoś, co było mi zbędne, uświadamiam sobie coś ważnego. Być może dzieje się tak dlatego, że kiedy wyruszam w świat, zostawiam za sobą wszystkie polskie sprawy. Nastawiam się na słuchanie, odkrywanie, uczenie się."
"Życie codziennie zabiera Cię w najbardziej niezwykłą podróż."

Niezwykła podróż do krajów Ameryki Łacińskiej, do raju pod względem klimatu i piękna natury, jakim są Karaiby. Znaleźć tu można ciekawe informacje o Majach, o plemieniu Cuna, o wojnie domowej w Salwadorze. Beata Pawlikowska chciała odbyć podróż do dwóch krajów z obu Ameryk, w których jeszcze nie była, czyli do Belize i Salwadoru. Życie ją zaskoczyło i spotkała tam swojego...

Odbieram gwiazdkę za opór w kwestii prawidłowej interpunkcji. Tekst sprawia przez to wrażenie niechlujnego.

Odbieram gwiazdkę za opór w kwestii prawidłowej interpunkcji. Tekst sprawia przez to wrażenie niechlujnego.

Wspaniała książka, cieszę się że takie osoby jak Pani Beata dzielą się z nami swoimi doświadczeniami i mądrością.

Wspaniała książka, cieszę się że takie osoby jak Pani Beata dzielą się z nami swoimi doświadczeniami i mądrością.

Rajska podróż w nieznane niesie ze sobą wiele przygód, niespodzianek i pięknych wspomnień. Karaiby, rekiny i potomkowie Majów, a do tego szczypta miłości i szaleństwa – czekają na czytelnika w najnowszej książce Beaty Pawlikowskiej – „Blondynka na Wyspie Zakochanych”.

Czy chcecie poczuć oddech raju, poznać odcienie turkusu krystalicznie czystej wody, odpocząć na hamaku wśród palm, a może skorzystać z hotelowego pokoju z piaskiem zamiast podłogi? Czy drabina może stać się toaletą? Czy potraficie wybrać pomiędzy ryżem z fasolą a fasolą z ryżem? Dlaczego pradawne piramidy są tak strome? Książka obfituje w ciekawostki i poszerza horyzonty myślowe dostarczając wielu niezwykłych informacji.

Razem z autorką przemierzamy Karaiby oraz Salwador, poznajemy miejscowe życie, zwyczaje i pożywienie, które kusi, aby je spróbować. Piękne ilustracje i interaktywne filmy sprawiają, że doświadczamy nowych miejsc i wrażeń wraz z autorką, podróżując przez nowe zakątki świata.

„Drogi ułatwiają życie, ale jednocześnie je uśredniają. Łączą odległe miejsca, ale tym samym upodabniają je do siebie.”
Opowieści zawarte w lekturze pokazują, że warto czasem wybrać mniej dostępne miejsce na mapie komunikacyjnej, niż oglądać atrakcje typowo turystyczne, które często odbiegać mogą od codziennego życia okolicznych mieszkańców.

Autorka uczy nas ponownie pokonywania własnych słabości, wiary w to, co najlepsze oraz radości w życiu codziennym. Dzięki opowieściom Beaty Pawlikowskiej możemy lepiej zrozumieć swoje własne wnętrze i nauczyć się podążać za losem, który wiedzie nas w dobrą stronę.

„Trudne staje się łatwe kiedy zamiast karmić się strachem, przystępujesz do działania.”

Oprócz opowieści podróżniczych znajdziemy tu także wątek romantyczny – tajemniczy prawnik podróżnik zajmie sporą część opowiadania, a kim jest i jak potoczą się jego losy – o tym przeczytajmy już dziś w „Blondynce na Wyspie Zakochanych” : )

https://teczasmakow.blogspot.com/

Rajska podróż w nieznane niesie ze sobą wiele przygód, niespodzianek i pięknych wspomnień. Karaiby, rekiny i potomkowie Majów, a do tego szczypta miłości i szaleństwa – czekają na czytelnika w najnowszej książce Beaty Pawlikowskiej – „Blondynka na Wyspie Zakochanych”.

Czy chcecie poczuć oddech raju, poznać odcienie turkusu krystalicznie czystej wody, odpocząć na hamaku...