Wakacje z trupami

Okładka książki Wakacje z trupami
Agnieszka Pruska Wydawnictwo: Oficynka Cykl: Alicja i Julia (tom 2) Seria: ABC kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Alicja i Julia (tom 2)
Seria:
ABC
Wydawnictwo:
Oficynka
Data wydania:
2018-09-22
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-22
Język:
polski
ISBN:
9788365891457
Średnia ocen

                6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
109 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
662
594

Na półkach:

Muszę przyznać, że główne bohaterki książki pt. „Wakacje z trupami” mają niezłego „farta”. Ja gdy jadę na urlop, to, tak jak w tym roku, prędzej coś zgubię niż znajdę. A największe emocje na jakie mogę liczyć, to te wywołane przez ścigającą mnie chmarę wściekle głodnych komarów. Najwyraźniej jeżdżę się urlopować w niewłaściwe okolice, dlatego nietypowe atrakcje na wakacjach mnie omijają…

Sprawy wyglądają zupełnie inaczej, gdy na urlop wybierają się Alicja i Julia. Tej dwójce adrenaliny ani wrażeń nie brakuje ani troszeczkę. Rok wcześniej, gdy wypoczywały w okolicach Olsztynka („Zwłoki powinny być martwe”), wplątały się m.in. w aferę ze zwłokami w malinach. Wtedy także, nagle, odkryły w sobie zacięcie detektywistyczne. Skoro te na co dzień przykładne nauczycielki, połknęły już bakcyla przygody, nie sposób sobie wyobrazić, by zechciały jeszcze kiedyś relaksować się inaczej niż prowadząc jakieś amatorskie śledztwo. Jednak jak to mawiają: trzeba uważać, czego się sobie życzy, bo nigdy nie wiadomo, który bóg akurat słucha. Najwyraźniej tym razem trafiło na jakiegoś hojnego dowcipnisia, bo nie dość, że zwabił nasze bohaterki w okolice Fromborka, to podsunął im jeszcze – aż! - trzy dziwne zagadki do rozwiązania. Po pierwsze bowiem po okolicznych polach snuje się DUCH, a po drugie do domów włamuje się nietypowy, bo kradnący duperele, ZŁODZIEJ. Jego łupem padają m.in. jajka z kurnika, trzy kury, szczeniak, grabie, dwie łopaty, suszące się pranie, garnek z zupą, gąsior wina, buty, kalosze, radio samochodowe leżące na ławeczce, różne narzędzia, dwa stare albumy ze zdjęciami, płetwy, srebrny lichtarz, dwa koła od samochodów (różnych), kosz z ziemniakami, namiot i wiertarka... Ale ani nie lubiący deszczu duch, ani nie potrafiący się obłowić złodziej nie przysporzą naszym żądnym przygód nauczycielkom tylu emocji, co pojawiające się niespodziewanie TRUPY…

Jako, że to nie ich pierwsza kryminalna przygoda, niektóre metody działania bohaterki mają już całkiem nieźle opanowane. W ciągu dnia, poszukując informacji kręcą się po okolicy i podstępnie wypytują kogo tylko się da, a nocami, ukryte w chaszczach, czatują na ducha, złodzieja lub mordercę. Tak czy siak muszą się więc nieźle nagimnastykować, by połapać się w zawiłościach spraw które „prowadzą” i wreszcie dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi. Śledztwa oraz powiązane z nimi perypetie całkowicie dominują treść książki i są główną siłą napędową akcji. Właściwie niewiele pozostaje tutaj miejsca na jakiekolwiek wątki poboczne, które jeśli już się pojawiają są potraktowane bardzo pobieżnie. Nawet, gdy bohaterki na chwilkę odrywają się od przyświecającego im celu, by np. pozwiedzać Frombork, nazbierać grzybów lub poopalać się nad „zalewą”, to i tak robią to tylko na niby i mało wiarygodnie. Tak naprawdę bowiem cały czas są skoncentrowane na szukaniu nowych informacji i analizowaniu tych, które już udało im się zdobyć. A jako, że mamy do czynienia z KOMEDIĄ kryminalną robią to wszystko z gracją rosyjskiego tankowca.

I jak na komedię przystało, sporo w „Wakacjach z trupami” słownych przekomarzanek, łapania za słówka i gagów sytuacyjnych, które mają na celu rozbawienie czytelnika. Taka wybuchowa mieszanka w zestawieniu z polowaniem na ducha i tropieniem przestępców ma swój urok. Zwłaszcza, że akcja została osadzona w budzących sentyment okolicznościach: wakacje, słońce, przyroda i przygoda. Takiemu zestawowi trudno się oprzeć. Pewnie więc niejedną osobę książka zachęci do rozejrzenia się po okolicach Fromborka i także odwiedzenia samego miasta. Jeśli o mnie chodzi, to chętnie wybrałabym się na lody, nad osławioną „zalewę”, no i oczywiście na grzyby, bylebym tylko nie wpadła na żadnego trupa…

Chociaż główne bohaterki mamy dwie, wszystkie wydarzenia obserwujemy z punktu widzenia Alicji, która ma skłonność do tłumaczenia nam rzeczy oczywistych, analizowania trzysta razy na minutę tego samego i, jak przystało na rasową nauczycielkę, lubi się powtarzać. Niestety, według mnie, jednowymiarowe postacie, czyli kluczowy element powieści, są zarazem jej największą słabością. Jak wiadomo świat jest urządzony tak, że nie da się wszystkich lubić, a nasze bohaterki wyjątkowo działały mi na nerwy. Niezmiernie irytowało mnie to, że kobiety zachowywały się jak zafiksowane na swoich potrzebach, nadpobudliwe nastolatki, które chcą udowodnić światu, że są dorosłe – bez powodzenia. Możliwe, że w ten sposób odreagowują po prostu rok szkolny spędzony z młodzieżą. Jednak nawet gdyby o taki efekt właśnie chodziło, to próba wykreowania ich na sympatyczne wariatki w ogóle do mnie nie trafiła. Dla mnie więc bohaterki niestety uplasowały się sporo poniżej oczekiwań, ale jeśli ktoś lubi ten typ, może będzie bardziej zadowolony.

„Wakacje z trupami” to przede wszystkim niezobowiązująca, leciutka rozrywka i zarazem wakacyjna podróż, w którą możecie się udać nawet jeśli to wasza pierwsza przygoda z udziałem dociekliwych nauczycielek. Podczas lektury spokojnie można się bowiem obejść bez znajomości ich wcześniejszych perypetii. I chociaż głównych bohaterek nie polubiłam, a zawarty w książce humor nie wywoływał u mnie niekontrolowanych wybuchów śmiechu, to jednak muszę przyznać, że i tak znalazłam tutaj coś dla siebie. A mianowicie: powieść obudziła we mnie ogromną tęsknotę za tegorocznym latem.

http://alicya.pl/wakacje-z-trupami/

Muszę przyznać, że główne bohaterki książki pt. „Wakacje z trupami” mają niezłego „farta”. Ja gdy jadę na urlop, to, tak jak w tym roku, prędzej coś zgubię niż znajdę. A największe emocje na jakie mogę liczyć, to te wywołane przez ścigającą mnie chmarę wściekle głodnych komarów. Najwyraźniej jeżdżę się urlopować w niewłaściwe okolice, dlatego nietypowe atrakcje na wakacjach...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    135
  • Chcę przeczytać
    108
  • Posiadam
    14
  • 2020
    6
  • 2020
    5
  • Legimi
    5
  • 2021
    5
  • Audiobook
    3
  • 2023
    2
  • Audiobooki
    2

Cytaty

Więcej
Agnieszka Pruska Wakacje z trupami Zobacz więcej
Agnieszka Pruska Wakacje z trupami Zobacz więcej
Agnieszka Pruska Wakacje z trupami Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także