Antoni Gaudi. Czarodziej architektury
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Fronda
- Data wydania:
- 2018-06-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-01
- Liczba stron:
- 342
- Czas czytania
- 5 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380793897
- Tagi:
- antoni gaudi gaudi przemysław słowiński
Człowiek, który wymyślił architekturę XXI wieku. Wizjoner. Artysta. Święty.
Projekty stworzone przez Gaudiego sprawiają wrażenie, jakby nie podlegały siłom grawitacji. Zdarzały mu się budynki, w których nie przewidział ani jednego kąta prostego. Sztuka była dla niego sposobem ewangelizacji. Twierdził, że artysta jest jedynie kontynuatorem dzieła Boga – „Wielkiego Architekta”.
Obiekty architektoniczne katalońskiego mistrza przypominają raczej żywe organizmy niż dzieła ludzkich rąk. Na początku swojej kariery dla pieniędzy projektował dosłownie wszystko – od kiosków z papierosami do bram wjazdowych. Na wystawie światowej w Paryżu w 1878 roku Europa zachwyciła się projektami Gaudiego; osiedlami domków dla spółdzielni pracowniczej z Matarό i witryną sklepu fabrykanta rękawiczek.
Barceloński przemysłowiec Eusebi Güell docenił geniusz Gaudiego i sfinansował wiele jego odważnych projektów. Choć za życia Gaudiego władze Barcelony nie potrafiły dogadać się z artystą, to właśnie jego prace po latach stały się wizytówkami stolicy Katalonii. Żadna wycieczka nie ominie fantastycznego Parku Güell, Casa Batlló i opus magnum artysty – bazyliki Sagrada Familia. Tej świątyni od 1914 roku Gaudi poświęcił się zupełnie, zamieszkał nawet na jej terenie.
Po tym jak wpadł pod tramwaj, sanitariusze nie rozpoznali go i przewieźli do hospicjum dla ubogich. Nikomu nie przyszło do głowy, że wielki architekt i wizjoner ubiera się jak włóczęga.
Tworzył jak geniusz. Żył jak święty. Zmarł jak żebrak. Gaudi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Architekt Pana Boga
Sagrada Familia, wizytówka Barcelony, okazała się samowolką budowlaną. W październiku 2018 roku miasto wystawiło rachunek ponad 30 milionów euro fundacji zarządzającej bazyliką. Kościół zaprojektował Antonio Gaudi, a jego budowa trwa już 136 lat. Prace rozpoczęły się w 1882 roku. Główna konstrukcja powinna zostać ukończona do 2026 roku, na stulecie śmierci Gaudiego. Warto przyjrzeć się życiu tego wybitnego architekta, który tworzył jak geniusz, żył jak święty i zmarł jak żebrak. Okazja po temu jest znakomita, ponieważ niedawno ukazała się jego biografia „Antoni Gaudi. Czarodziej architektury” pióra Przemysława i Krzysztofa Słowińskich.
Antoni Gaudi zajmuje poczesne miejsc w panteonie architektów geniuszy. Jedni zaliczają go do secesjonistów, inni do prekursorów ekspresjonizmu, a w rzeczywistości – jak piszą autorzy – „jest właściwie osobną pozycją między bardzo bujnym romantyzmem a rozwichrzoną secesją”. Logikę konstrukcji gotyckiej miesza w swoich projektach ze swoiście ujmowaną formą roślinną. Charakterystyczna dla jego późnych obiektów „ciastowatość”, faliste balkony, gzymsy i dziwacznie poskręcanych wieże odzwierciedlają jego twierdzenie, że „linia prosta jest ludzka, krzywa natomiast pochodzi od Boga”.
Gaudi – dzisiaj uwielbiany, wcześniej lekceważony – znany jest na całym świecie. Nikt przed nim nigdy tak nie budował i nikt po nim się na to nie odważył. Był jak Bach: wykreował własny, osobisty styl, którego żaden inny artysta nie jest w stanie skopiować. Wszystko tworzył na chwałę Boga – Soli Deo Gloria.
Niemal przez całe życie Gaudi był związany z Barceloną. Tam powstały jego najsłynniejsze projekty z Sagradą Familią na czele. Bazylikę poświęcił Świętej Rodzinie – stąd jej nazwa. Architekt zrezygnował z honorarium za budowę świątyni. Mieszkał w pracowni, w której stało tylko łóżko i stół. Żywił się wodą, chlebem i surowymi warzywami.
Ale nie zawsze tak było. Początkowo nie stronił od uroków życia. Lubił dobrze zjeść i dobrze się ubrać. Bywał w kawiarniach, organizował pokazy wywoływania duchów i uwielbiał intelektualne dysputy. Pewnego dnia zakochał się w Pepecie Moreu. Poprosił ją o rękę i został odrzucony. Z tej jedynej miłości nie wyleczył się już nigdy. Przestały go interesować inne kobiety. Poświęcił się pracy i Bogu.
Słowińscy piszą o Gaudim z atencją. Ukazują swojego bohatera, Barcelonę i całą Katalonię w szerszej perspektywie. Chwilami zbyt szerokiej. Wycieczki historyczne w odległe czasy, podawanie przepisów na potrawy, cytowanie obszernych fragmentów książek o Barcelonie (Mendozy, Zafona, Estebana), beletryzowanie scen z życia Gaudiego i wtrącenia nijak nieodnoszące się do architekta czynią z tej skądinąd ciekawej książki literacki bigos.
Podczas lektury można odnieść wrażenie, że autorzy nie byli pewni, jaki kształt nadać tej biografii. Przykładem może być rozdział „Świątynia”. Liczy on sobie 25 stron i tylko kilkanaście zdań (dosłownie!) nawiązuje do Gaudiego i jego pracy przy budowie Sagrady Familii. Reszta to biografia Jacka Johnsona, czarnoskórego pięściarza, który przypadkowo obronił Gaudiego przed napadem rzezimieszków oraz refleksje autorów na temat pierwszej wojny światowej i Rewolucji Październikowej.
Założenia autorów z pewnością były inne. Chcieli opowiedzieć wszystko o Gaudim, jego Barcelonie i ukochanej Katalonii. Nie sposób bowiem zrozumieć projektów architekta bez odniesień do wiary, historii regionu i sytuacji społecznej tamtych czasów. Słowińscy przypuszczali – i słusznie – że polskiemu odbiorcy te zagadnienia są raczej obce.
Mimo wszystko książkę dobrze się czyta i z pewnością zainteresuje ona czytelników zakochanych w Barcelonie i architekturze Gaudiego – o ile rozchwianie treści i formy będzie miało dla nich drugorzędne znaczenie.
Robert Majewski
Książka na półkach
- 77
- 64
- 18
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Opinia
Nie. 3x nie.
1. Liczyłam na biografię, a nie hagiografię z dosztukowanymi bez związku przyczynowo-skutkowego-stylistycznego fragmentami książki kucharskiej, przewodnika turystycznego, prasy katolickiej i wypisów z historii Katalonii. Pisanie na ilość?
2. Generalizacje i mieszanie faktów z fantazją autora. Ani powieść, ani poważna publikacja. "Gaudi zawsze...", "nigdy..." i w ogóle wzór cnót wszelakich, który przygotowując z bratem paellę "przyrządził smakowity bulion, następnie pociął mięso na drobne paseczki, osuszył, natarł solą(...)". WTF?!
3. Fatalnie napisana. Nie chce się czytać nawet zdania do końca. Zostawiłam w połowie i żałuję straconego czasu.
Nie. 3x nie.
więcej Pokaż mimo to1. Liczyłam na biografię, a nie hagiografię z dosztukowanymi bez związku przyczynowo-skutkowego-stylistycznego fragmentami książki kucharskiej, przewodnika turystycznego, prasy katolickiej i wypisów z historii Katalonii. Pisanie na ilość?
2. Generalizacje i mieszanie faktów z fantazją autora. Ani powieść, ani poważna publikacja. "Gaudi zawsze...", ...