Ładne obrazki, fajnie wygląda na półce, porady o uprawie roślin sprowadzają się do "brązowieją liście? Podlewasz za dużo lub za mało". Nie dowiecie się z niej zbyt wiele o uprawie roślin, ale o piciu wina - a i owszem (spojler: pijcie go dużo).

Ładne obrazki, fajnie wygląda na półce, porady o uprawie roślin sprowadzają się do "brązowieją liście? Podlewasz za dużo lub za mało". Nie dowiecie się z niej zbyt wiele o uprawie roślin, ale o piciu wina - a i owszem (spojler: pijcie go dużo).

🪴Nie wiem który to już raz próbuje hodować kwiaty, wcześniej były to kaktusy i niestety żaden nie przeżył. Nie ukrywam, że nie mam ręki, daru… sama już nie wiem czego do kwiatów, moja miłość do nich jest bez wzajemności? Po tym jak któryś raz szłam po nowe kaktusy i usłyszałam od mojej córki „mamo ja już słyszę płacz tych kwiatów, one wiedzą, że ty nadchodzisz”🤦‍♀️ - może i zabawne ale też smutne, to był ostani raz kiedy kupiłam kaktusy. Potem długo, długo nic…
🪴Tym razem po małych udanych próbach współżycia z kwiatami zaczynam bardziej poważnie - z lekturą. Nie mam żadnego kaktusa, dostałam od mojego męża cztery kwiaty (ktoś jeszcze we mnie wierzy) ☺️ i dwa odważyłam sobie kupić sama.
🪴Książka napisana w bardzo lekki i często zabawny sposób z wielką miłością i szacunkiem do kwiatów. Bardzo ogólnikowa ale też bardzo pomocna.
🪴POLECAM🪴

🪴Nie wiem który to już raz próbuje hodować kwiaty, wcześniej były to kaktusy i niestety żaden nie przeżył. Nie ukrywam, że nie mam ręki, daru… sama już nie wiem czego do kwiatów, moja miłość do nich jest bez wzajemności? Po tym jak któryś raz szłam po nowe kaktusy i usłyszałam od mojej córki „mamo ja już słyszę płacz tych kwiatów, one wiedzą, że ty nadchodzisz”🤦‍♀️ - może i...

Książka "smarowidło-powidło". Ładnie prezentuje się na półce, zawiera estetyczne fotografie (co nie bardzo broni się w epoce instagrama i pinteresta). Kilka opisów jak dbać o wybrane gatunki. Opis kiełkowania awokado i ananasa. Wywiad z kucharzem i właścicielką lokalnego hotelu (sic!). Podstawy układania bukietów. Wszystko okraszone dziwnym stylem a'la Beata Pawlikowska. Dobrze, że w "Jak nie zabić..." są chociaż poprawnie postawione przecinki ;)

Książka "smarowidło-powidło". Ładnie prezentuje się na półce, zawiera estetyczne fotografie (co nie bardzo broni się w epoce instagrama i pinteresta). Kilka opisów jak dbać o wybrane gatunki. Opis kiełkowania awokado i ananasa. Wywiad z kucharzem i właścicielką lokalnego hotelu (sic!). Podstawy układania bukietów. Wszystko okraszone dziwnym stylem a'la Beata Pawlikowska....

Pozycja pięknie wydana, zawiera krótkie fiszki z wiedzą nt. uprawy konkretnych gatunków, ale również inne ciekawe działy nt. uprawy. Książka wyłącznie dla początkujących. Zasadnicza wada, która kłuje w oczy - bardzo zinfantylizowany język, można odczuć momentami jakby autorka kierowała swoje słowa do dzieci.

Pozycja pięknie wydana, zawiera krótkie fiszki z wiedzą nt. uprawy konkretnych gatunków, ale również inne ciekawe działy nt. uprawy. Książka wyłącznie dla początkujących. Zasadnicza wada, która kłuje w oczy - bardzo zinfantylizowany język, można odczuć momentami jakby autorka kierowała swoje słowa do dzieci.

Książka jest pięknie wydana, zawiera wspaniałe i inspirujące fotografie. Od razu po jej lekturze zabrałam się za przesadzanie swoich roślin. Niestety samej treści merytorycznej jest tam mało. Liście schną? Więc podlewasz albo za mało, albo za dużo. To jedna z najczęstszych porad. Trochę słabo jak na super kwiaciarkę.

Książka jest pięknie wydana, zawiera wspaniałe i inspirujące fotografie. Od razu po jej lekturze zabrałam się za przesadzanie swoich roślin. Niestety samej treści merytorycznej jest tam mało. Liście schną? Więc podlewasz albo za mało, albo za dużo. To jedna z najczęstszych porad. Trochę słabo jak na super kwiaciarkę.

Przyjemna i przydatna książka dla osób rozpoczynających swoją przygodę z roślinami. Bardzo ładnie wydana, lekka, dowcipna, porządkującą wiedzę. Raczej dla totalnie początkujących,gdyż jest to wiedza nie tylko podstawowa, ale też mocno w pigułce - zanim doczekamy się rozwinięcia jakiegoś tematu i szczegółów, już jest podsumowanie. Wydanie ładne, choć widać też, że książka idzie mocniej w formę i ładne zdjęcia na kredowym papierze, niż w treść. Dlatego polecam przede wszystkim tym, którzy potrzebują zachęty do nowego hobby ;-)

Przyjemna i przydatna książka dla osób rozpoczynających swoją przygodę z roślinami. Bardzo ładnie wydana, lekka, dowcipna, porządkującą wiedzę. Raczej dla totalnie początkujących,gdyż jest to wiedza nie tylko podstawowa, ale też mocno w pigułce - zanim doczekamy się rozwinięcia jakiegoś tematu i szczegółów, już jest podsumowanie. Wydanie ładne, choć widać też, że książka...

Serio? Na stronie 195 autorka przedstawiła 7 roślinnych grzechów głównych: Używanie imienia rośliny nadaremno, grzech zaniedbania, grzech zagłaskania, grzech Ikara, przywodzenie do ciemności, nękanie gorącem i zimnem, odmawianie strawy głodnym.

Na tej stronie możemy też przeczytać: „Jestem grzeczną (he, he) dziewczyną z katolickiej szkoły, więc często potrzebuję lekkiego kuksańca z góry, żeby popłynęły we mnie roślinne soki poczucia winy. Wam też przydałaby się boska interwencja? Wyznajcie roślinne grzechy i przysięgnijcie, że więcej ich nie popełnicie.”

Na innej stronie autorka nazwała aloes „wszechmogącą” rośliną.... (napisała wszechmogąca w cudzysłowie).

Żałosne. Nie polecam.

Serio? Na stronie 195 autorka przedstawiła 7 roślinnych grzechów głównych: Używanie imienia rośliny nadaremno, grzech zaniedbania, grzech zagłaskania, grzech Ikara, przywodzenie do ciemności, nękanie gorącem i zimnem, odmawianie strawy głodnym.

Na tej stronie możemy też przeczytać: „Jestem grzeczną (he, he) dziewczyną z katolickiej szkoły, więc często potrzebuję lekkiego...

Dużo praktycznych informacji, pięknych zdjęć i inspiracji.

Dużo praktycznych informacji, pięknych zdjęć i inspiracji.

Bardzo ładnie wydana i ciekawa książka. Idealna dla kogoś, kto zaczyna swoją przygodę z miejską dżunglą. Doświadczeni roślinoholicy nie znajdą w niej jednak zbyt wielu rewolucyjnych porad.

Bardzo ładnie wydana i ciekawa książka. Idealna dla kogoś, kto zaczyna swoją przygodę z miejską dżunglą. Doświadczeni roślinoholicy nie znajdą w niej jednak zbyt wielu rewolucyjnych porad.

Książka bardzo ładnie wydana, można znaleźć w niej kilka ciekawych wskazówek, czy inspirujących porad. Bardzo klimatyczna :)

Książka bardzo ładnie wydana, można znaleźć w niej kilka ciekawych wskazówek, czy inspirujących porad. Bardzo klimatyczna :)