Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nik Southern
![Nik Southern](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
6,7/10
Pisze książki: poradniki
Tak pokochała rośliny, że rzuciła dla nich stabilną i dochodową pracę. Obecnie jest właścicielką dwóch kwiaciarni w Londynie, prowadzi kursy DIY i współpracuje z projektantami mody przy oprawie florystycznej pokazów. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pomaga rozwiązywać problemy, z jakimi
borykają się uprawiający rośliny w domowych warunkach.
borykają się uprawiający rośliny w domowych warunkach.
6,7/10średnia ocena książek autora
180 przeczytało książki autora
214 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![Justyna - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/334883/749639-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak nie zabić swoich roślin Nik Southern ![Jak nie zabić swoich roślin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4847000/4847479/660503-352x500.jpg)
6,7
![Jak nie zabić swoich roślin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4847000/4847479/660503-352x500.jpg)
Ulotka.
Książkę czyta się trochę jak broszurę reklamową z kwiaciarni w Londynie. Mnóstwo wtrąceń w stylu ,,u nas w Grace&Thorn dbamy o to aby....", ,,w Grace&Thorn sprzedajemy....", "odważ się i bądź bardziej w stylu Grace&Thorn!".
Zawartość odstaje od naszych polskich realiów mieszkaniowo-bytowych. Czasami padają nawet nazwy konkretnych produktów, które u nas występują pod zupełnie inną postacią. Raz (!) wkrada się zdanie, iż figowiec w Polsce jest nazywany fikusem ale nie wiadomo czy to dopisek Tłumaczki czy Autorki.
Przydatne wskazówki do pielęgnacji roślin (no są, jednak są) można zebrać na zaledwie kilku stronach. Samego tekstu też jest niewiele. Inspirujących zdjęć także. Odnosi się wrażenie, iż większość stron jest zapełniona kolorem, napisem lub infantylnym rysunkiem.
Dobra pozycja na prezent ale... jak już naprawdę nie mamy innego pomysłu.
Jak nie zabić swoich roślin Nik Southern ![Jak nie zabić swoich roślin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4847000/4847479/660503-352x500.jpg)
6,7
![Jak nie zabić swoich roślin](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4847000/4847479/660503-352x500.jpg)
Serio? Na stronie 195 autorka przedstawiła 7 roślinnych grzechów głównych: Używanie imienia rośliny nadaremno, grzech zaniedbania, grzech zagłaskania, grzech Ikara, przywodzenie do ciemności, nękanie gorącem i zimnem, odmawianie strawy głodnym.
Na tej stronie możemy też przeczytać: „Jestem grzeczną (he, he) dziewczyną z katolickiej szkoły, więc często potrzebuję lekkiego kuksańca z góry, żeby popłynęły we mnie roślinne soki poczucia winy. Wam też przydałaby się boska interwencja? Wyznajcie roślinne grzechy i przysięgnijcie, że więcej ich nie popełnicie.”
Na innej stronie autorka nazwała aloes „wszechmogącą” rośliną.... (napisała wszechmogąca w cudzysłowie).
Żałosne. Nie polecam.