Akcja wolno się rozkręca, ale gdy już przebrniemy przez kawałek, porwie nas nurt akcji i nie będziemy mogli się od niej oderwać. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Pomimo, iż jest to fantasy, znajdziemy tutaj również wiele alegorii do naszego świata, nadal aktualnych.
Podsumowując: warto przeczytać.

Akcja wolno się rozkręca, ale gdy już przebrniemy przez kawałek, porwie nas nurt akcji i nie będziemy mogli się od niej oderwać. Trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Pomimo, iż jest to fantasy, znajdziemy tutaj również wiele alegorii do naszego świata, nadal aktualnych.
Podsumowując: warto przeczytać.

Książka zaczyna się super.. pózniej jest strasznieee... nudna.. a pózniej sie poprawia...

Dzieje Darkoveru ropoczynają się u zarania Wieków Chaosu, kiedy ziemscy rozbitkowie i ich potomkowie odkrywają moc matrycy, niezwykłego minerału wzmacniającego zdolności parapsychiczne, i wykorzystują ją w krwawych, zdradzieckich wojnach. Bohaterka powieści, Dorylis, władczyni burz, przynosi cierpienie i śmierć wszystkim, których pragnie kochać.

Książka zaczyna się super.. pózniej jest strasznieee... nudna.. a pózniej sie poprawia...

Dzieje Darkoveru ropoczynają się u zarania Wieków Chaosu, kiedy ziemscy rozbitkowie i ich potomkowie odkrywają moc matrycy, niezwykłego minerału wzmacniającego zdolności parapsychiczne, i wykorzystują ją w krwawych, zdradzieckich wojnach. Bohaterka powieści, Dorylis, władczyni burz,...

http://ksiazkarozumie.blogspot.com/2014/07/laran-dar-czy-przeklenstwo.html

Kolejny tom z serii "Darkover". Niesamowita historia, która wciąga czytelnika i nie pozwala oderwać się od lektury!

Od pojawienia się na Darkoverze pierwszych ludzi mija już 1000lat. Cywilizacja, która powstała na tej planecia, odkrywa moc matrycy, która wzmacnia umiejętności parapsychiczne. Możni tego świata prowadzą "program rozpłodowy", dzięki któremu kolejne pokolenia posiadają coraz większą moc laran. Allart, młodszy syn jednego z władców, strasznie cierpi z powodu swojego daru-przekleństwa. Pewnego dnia postanawia uciec i wstąpić do klasztoru, gdzie w ciągu kilku lat udaje mu się wyciszyć swoje zdolności parapsychiczne. W końcu jednak zostaje zmuszony do powrotu i wzięcia ślubu. Przysięga jednak swojej żonie, że nie spłodzą dziecka, że nigdy nie wezmą udziału w tym okrutnym procederze, który sprowadza na ludzi cierpienie. Manipulowanie genami, cierpienie związane z ogromną mocą, niesamowicie wysoka śmiertelność wśród dorastających dzieci obdarzonych laran (atak choroby progowej - dojrzewania),oraz traktowanie kobiet jak zwierząt rozpłodowych, które często umierają wydając na świat potomstwo... Czy Allart, który planował żyć jako mnich, zdoła przystosować się do okrutnego świata?

Zamek Aldaran. Nad całą krainą szaleje straszliwa, niezwykła burza. Na świat przychodzi Dorylis, zabijając w czasie porodu swoją matkę. Z biegiem lat okazuje się, że ma ona władzę nad błyskawicami. Niestety nie potrafi zapanować nad swoim laran, zabijając kolejne ukochane osoby. Oto tragiczny efekt polityki rozpłodowej, prowadzonej od pokoleń. Czy Dorylis będzie w stanie zapanować nad swoją mocą, czy też sprowadzi straszliwą śmierć na tych, których pragnie kochać?

Zachęcony książką "Rozbitkowie na Darkoverze" sięgnąłem niezwłocznie po kolejny tom z tej serii. I oczywiście nie zawiodłem się i tym razem. Historia bardzo wciągająca, skłaniająca czytelnika do przemyślenia pewnych kwestii. Można by rzec, że wchodzi do głowy i zostaje tam na długo; nawiedzała mnie nawet w snach. :) Tak jak wspominałem przy "Rozbitkach...", nie przepadałem wcześniej za tematyką science-fiction, jednak moje nastawienie zdecydowanie uległo zmianie dzięki wybitnej Marion Zimmer Bradley.

Historia niezwykle wciągająca, poruszająca, dająca do myślenia. Odczuwam teraz tak zwany "kac książkowy"; bardzo mi smutno, że już się skończyła i nie wiem, czy będę w stanie uwolnić się ze świata Darkoveru... Tym bardziej, że opowieść zakończyła się bardzo tragicznie...

Gorąco polecam!!

-------------
Ulubione cytaty z książki:

„Teraz wiem, co to jest miłość. Widzieć tylko tego jedynego. Mieć pewność, że gdyby zginął, ja również bym umarła...”

„Bogowie stworzyli nas myślącymi istotami. Sądzisz, że chcieli, żeby kobieta była tylko zwierzęciem rozpłodowym? Jeśli tak, to dlaczego mamy mózgi, laran i języki, by wyrażać myśli, a nie wyłącznie ładne twarze, organy rozrodcze, brzuchy do noszenia dzieci i piersi do karmienia? Uważasz, że bogowie nie wiedzieli, co robią?”

„Człowiek, który pozwala, by go dręczyły własne myśli, jest jak człowiek, który przytula do piersi skorpiona.”

„Każdy z nas jest pojedynczym głosem w wielkim chórze, jedynym w swoim rodzaju. Każdy z nas śpiewa przez kilka lat w wielkim chórze, a potem jego głos milknie na zawsze, zastąpiony przez inne. Lecz każdy głos jest wyjątkowy, choć nie jest piękniejszy od innych ani nie może śpiewać nie swojej pieśni. Nie znam większego zła od próby śpiewania innym głosem lub w innej tonacji.”

„Niebezpiecznie jest więzić smoka, żeby upiekł mięso.”

http://ksiazkarozumie.blogspot.com/2014/07/laran-dar-czy-przeklenstwo.html

Kolejny tom z serii "Darkover". Niesamowita historia, która wciąga czytelnika i nie pozwala oderwać się od lektury!

Od pojawienia się na Darkoverze pierwszych ludzi mija już 1000lat. Cywilizacja, która powstała na tej planecia, odkrywa moc matrycy, która wzmacnia umiejętności parapsychiczne. Możni...