Mgły Avalonu

Okładka książki Mgły Avalonu Marion Zimmer Bradley
Okładka książki Mgły Avalonu
Marion Zimmer Bradley Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Avalon [Marion Zimmer Bradley] (tom 1) fantasy, science fiction
1160 str. 19 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Avalon [Marion Zimmer Bradley] (tom 1)
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2018-06-04
Data 1. wyd. pol.:
1982-01-01
Data 1. wydania:
1982-01-01
Liczba stron:
1160
Czas czytania
19 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381163521
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1465 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
750
191

Na półkach:

Monumentalna historia starego królestwa, w którym ściera się stara i nowa religia. Wszystko opowiedziane losami silnych i walecznych kobiet. Wspaniała!

Monumentalna historia starego królestwa, w którym ściera się stara i nowa religia. Wszystko opowiedziane losami silnych i walecznych kobiet. Wspaniała!

Pokaż mimo to

avatar
122
111

Na półkach:

ta ksiazka jest po prostu straszliwie slaba i nawet nie wiem dlaczego dobrnalem do konca. juz nawet abstrahujac od picia herbaty (na szczescie z rozy) i mierzenia czasu na minuty w Anglii pierwszego tysiaclecia. ciagle picie wina tez jakos nie lezy.
postacie sa tak slabe, plaskie i niewyrazne jak tylko moga byc. caly czas jeczaca gwenifer, morgana, niby silna, niezalezna kaplanka bez sprzeciwu poddaje sie np malzenstwu przygotowanemu przez brata. zadna z postaci nie jest konsekwentnie wykreowana z wyraznym charakterem. w przeciagu polowy strony potrafia zmienic zdanie z "nienawidze jej, jet moimnajwiekszymwrogiem" do "kocham moja siostre". akcja tez jakos nie porywa. ja rozumiem, ze to sa legendy arturianskie i nie ma nieograniczonego pola manewru ale bez przesady daloby sie chyba cos wiecej z tego wwycisnac niz wieczne myslenie z kim i gdzie by tu "legnac", mam wrazenie, ze doslownie kazda akcja prowadzi tylko do tego. mozna spokojnie czytac jedno, dwa zdania na dziesiec.

ta ksiazka jest po prostu straszliwie slaba i nawet nie wiem dlaczego dobrnalem do konca. juz nawet abstrahujac od picia herbaty (na szczescie z rozy) i mierzenia czasu na minuty w Anglii pierwszego tysiaclecia. ciagle picie wina tez jakos nie lezy.
postacie sa tak slabe, plaskie i niewyrazne jak tylko moga byc. caly czas jeczaca gwenifer, morgana, niby silna, niezalezna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
679
100

Na półkach: , , ,

To nie była zła książka - dobrze napisana, może czasem nudna i z kilkoma mocno niesmacznymi wątkami.

Dopiero wyrabiam swoją opinię, czy faktycznie można oddzielić dzieło od twórcy, ale robię, co czuję, że należy. Nie wiedziałam o czynach autorki tej pozycji, aż do ostatnich 30 stron, kiedy to pokusiłam się o przedwczesne poczytanie cudzych opinii. W ten sposób dotarły do mnie informacje na temat życiorysu M. Z. Bradley. Nie mogę przyjąć do faktu, że książka takiego człowieka w najlepsze jest bardzo dobrze oceniana i wydawana. Trzeba pamiętać kto stoi za jej treścią.

To nie była zła książka - dobrze napisana, może czasem nudna i z kilkoma mocno niesmacznymi wątkami.

Dopiero wyrabiam swoją opinię, czy faktycznie można oddzielić dzieło od twórcy, ale robię, co czuję, że należy. Nie wiedziałam o czynach autorki tej pozycji, aż do ostatnich 30 stron, kiedy to pokusiłam się o przedwczesne poczytanie cudzych opinii. W ten sposób dotarły do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
360
25

Na półkach:

Jestem rozczarowana. Nudna, przeciągnięta, bez wyrazu. Brak emocji, postaci takie płaskie, historie przewidywalne.

Jestem rozczarowana. Nudna, przeciągnięta, bez wyrazu. Brak emocji, postaci takie płaskie, historie przewidywalne.

Pokaż mimo to

avatar
327
41

Na półkach: ,

Mgły Avalonu muszą być czytane z dala od prywatnych skandali Marion. Inaczej po prostu niewiele z tej książki zostanie. Owszem jest to pewien manifest jednak nie feministyczny i nie antychrześcijański jak wielu by chciało.
Autorka wykonała tytaniczną pracę rekonstruując arturiański, rycerski mit w nowym świetle. Marion przez lata odbijała się to od chrześcijańskich koncepcji, to od neopogańskich trendów anglosaskiego druidyzmu. Czerpiąc po równo z dwojga tradycji, obu dała krytyczny wydźwięk w swoich tekstach - nie tylko w “Mgłach”.
Wielki plus należy się za odrobione zadanie domowe; spektrum historii, łączenie legendy, ballad i tchnięta, jak na tamte czasy, nowa perspektywa narracji z punktu widzenia trzech kobiet, raczej uważanych za drugoplanowe w klasycznej opowieści, daje nowe życie wyświechtanym rycerzom okrągłego stołu.
I to jest tutaj najciekawsze; kogo w tej powieści obchodzą jacyś rycerze, to jest intryganckie romansidło, walka o tron i wpływy. To jest zadziorny manifest społeczny matriarchatu. Problem w tym, że napisany koślawo i flegmatycznie.
Marion zapewne doskonale znała dumezilowską koncepcję stref wojny i urodzaju. Gdyby jej barwne, naprawdę świetnie skrojone postacie trzymały się logicznie i fabularnie tego kim są, mielibyśmy wybuchową mieszankę na miarę Ojczyzny Salvatore, a tak wygląda to jak knujące po kontach bohaterki Mody na Sukces.
To miała być epopeja sławiąca wielką boginię, pierwotny ustrój rodzinny i społeczny. To był i jest poniekąd ukłon w stronę celtyckiej kultury i jej norm społecznych, czy tak bardzo innych od tych znanych nam ze średniowiecza.?Rządza władzy, politykowanie i ustawianie małżeństw dla dobra kraju i ludu? No coś takiego.
Avalon to nie mityczna kraina dobrych ludzi i niczym nie spaczonej natury. To centrala wywiadowcza ośmiornicy, która miota się bo traci władzę.
Mgły Avalonu to też takie trochę fantazy, bez smoka i elfów - co trzyma się kupy.
Jest to też nudny ciąg akcji, slajdów czasem powiązanych sensownie… czasem tylko.

Mgły Avalonu muszą być czytane z dala od prywatnych skandali Marion. Inaczej po prostu niewiele z tej książki zostanie. Owszem jest to pewien manifest jednak nie feministyczny i nie antychrześcijański jak wielu by chciało.
Autorka wykonała tytaniczną pracę rekonstruując arturiański, rycerski mit w nowym świetle. Marion przez lata odbijała się to od chrześcijańskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
922
226

Na półkach: , , , ,

"Mgły Avalonu" były u mnie jedną z książek najdłużej figurujących na liście do przeczytania. Dzień ten nadszedł, kiedy zobaczyłam audiobooka na Legimi i zabrałam się za pierwszą i drugą część. Na początku byłam nawet zaciekawiona. Opowieści arturiańskie z perspektywy kobiet mogły okazać się czymś odżywczym i ciekawym. Mogły, ale się nie okazały. To zdecydowanie fantastyka nie dla mnie. Prawdziwa telenowela. W kółko romantyczne westchnienia, seks, rodzenie dzieci lub próby starania się o nie. Trochę dałoby się tego wytrzymać, ale nie słuchając przez tyyyle godzin. Za kolejnego audiobooka się nie biorę.

"Mgły Avalonu" były u mnie jedną z książek najdłużej figurujących na liście do przeczytania. Dzień ten nadszedł, kiedy zobaczyłam audiobooka na Legimi i zabrałam się za pierwszą i drugą część. Na początku byłam nawet zaciekawiona. Opowieści arturiańskie z perspektywy kobiet mogły okazać się czymś odżywczym i ciekawym. Mogły, ale się nie okazały. To zdecydowanie fantastyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
246
21

Na półkach:

Klasyka. Akcja toczy się zrywami, bardzo dużo dylematów wewnetrzych bohaterów i głównie walka przekonań. Jednak książka warta przeczytania (czy wysysłuchania dla mniej wytrwałych😉),warto przeczytać tą wersję legend Arturiańskich.

Klasyka. Akcja toczy się zrywami, bardzo dużo dylematów wewnetrzych bohaterów i głównie walka przekonań. Jednak książka warta przeczytania (czy wysysłuchania dla mniej wytrwałych😉),warto przeczytać tą wersję legend Arturiańskich.

Pokaż mimo to

avatar
99
10

Na półkach:

👍👍👍👍👍👍👍👍

👍👍👍👍👍👍👍👍

Pokaż mimo to

avatar
1234
272

Na półkach:

To mój pierwszy kontakt z tą książka choć pierwsze wydanie polskie ukazało się 1982 roku czego po treści i pisowni w ogóle nie widać.
Długo się do niej przymierzałam bo przyznam szczerze przerażała mnie trochę liczba stron ;) 1160 aż trafiłam na audiobooka i machina ruszyła.
Legenda Króla Artura przedstawiona oczami kobiet, które dzięki swej mądrości, sile, przebiegłości, nienawiści miały ogromny wpływ na jej los.
Życie kobiet uzależnione od woli mężczyzn, rodziny, wpływów wiary pogańskiej lub chrześcijańskiej, społeczeństwa.
Mam problem z oceną tej pozycji, więc drogi czytelniku sięgnij po nią sam aby wyrobić sobie własną opinię.

To mój pierwszy kontakt z tą książka choć pierwsze wydanie polskie ukazało się 1982 roku czego po treści i pisowni w ogóle nie widać.
Długo się do niej przymierzałam bo przyznam szczerze przerażała mnie trochę liczba stron ;) 1160 aż trafiłam na audiobooka i machina ruszyła.
Legenda Króla Artura przedstawiona oczami kobiet, które dzięki swej mądrości, sile, przebiegłości,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
234
183

Na półkach: , ,

Szczerze mówiąc sięgajac po tę pozycję nie wiedziałam, że sięgam po coś, nazwijmy to kontrowersyjnego... Teraz dopiero po przesłuchaniu audiobooka zaczęłam tu czytać komentarze i natrafiłam na te odnośnie oskarżeń autorki o poważne przestępstwo. Nie będę może powielać o co chodzi, bo nie czytałam żadnych źródeł i nie drążyłam tego tematu, ale jeżeli jest to prawda to faktycznie taka świadomość jakoś zaczyna wpływać na odbiór tej książki, co jest smutne. Dlatego postanowiłam nie punktować jej w skali gwiazdek.

Słuchając audiobooka natomiast nie wiedziałam o tym, ale i bez "dodatkowej presji" można śmiało przyznać, że w tej opowieści jest sporo elementów, które można uznać za kontrowersyjne:
- nie wszystkim spodoba się jak jest tu ukazane chrześcijaństwo
- mhym, widzę że mówi się o tej książce, że jest "feministyczna" i owszem jest tu perspektywa kobiet, ale samo to pojęcie też może być dyskusyjne...
- to jest fantastyka ale w jakimś historycznym kontekście i widzę, że mamy tu następny punkt zapalny z uwagi na wiek i rolę kobiet (tym bardziej w związku ze wspomnianymi oskarżeniami pod adresem autorki)

Nie będę się może szczególnie rozwodzić nad moją prywatną opinią na powyższe tematy, ale na pewno od poglądów na te kwestie będzie zależeć odbiór i ocena tej książki.

Skrótowo powiedziałabym, że nie razi mnie potępienie pewnych kwestii w chrześcijaństwie, ale brakuje tu obiektywnego spojrzenia na tą drugą stronę medalu - Avalon i ich metody (choć można to trochę wytłumaczyć tym, że mamy tu głównie perspektywę Morgiany).

Co do feminizmu to... ( jest to temat na dłuższą dyskusję, ale...) ujmę to tak, że mnie bohaterki tej książki niezwykle irytowały (zresztą ogólnie postaci zarówno kobiece jak i męskie były dalekie od tego jakimi bym je chciała widzieć: męskie - nijakie, bez charakteru; kobiece - głównie nieszczęśliwe, zazdrosne, niespełnione, nie wiedzące czego tak właściwie chcą. Gwendolin z tą swoją dewocją...).

A co do ostatniej kwestii to oczywiście nie jest to dobre z perspektywy naszych czasów, że dziewczynki w wieku np. lat 14 zostały zmuszane do małżeństwa i wszystkiego co się z tym wiąże, ale samo poruszenie tego tematu w kontekście historycznego tła nie było tu jakoś szokujące. Opisy zbliżeń, w porównaniu do niektórych książek też nie, ale faktycznie nawet nie znając wcześniej zarzutów do autorki m.in. fragment gdzie Morgiana w czasie swojego zniknięcia wśród czarownego ludu przyznaje się przed sobą, że tajemnicza Pani, z którą miała jakąś relację na tle seksualnym, przypomina jej Vivianę, która była jej jak matka itp. był dla mnie delikatnie mówiąc dziwny i niezrozumiały, żeby to umieszczać a teraz tym bardziej rzutuje to na mój odbiór.

Ogólnie mówiąc przykre to jest, bo choć mnie osobiście postaci irytowały to muszę przyznać, że nie czytało się tej książki źle (jak na objętość szybko się przez nią płynęło - przynajmniej w formie audio); sama tematyka legend arturiańskich jest czymś fajnym a niestety we wspomnianym kontekście, nawet na to co było w tej książce ciekawe już zawsze będzie padał cień.

Szczerze mówiąc sięgajac po tę pozycję nie wiedziałam, że sięgam po coś, nazwijmy to kontrowersyjnego... Teraz dopiero po przesłuchaniu audiobooka zaczęłam tu czytać komentarze i natrafiłam na te odnośnie oskarżeń autorki o poważne przestępstwo. Nie będę może powielać o co chodzi, bo nie czytałam żadnych źródeł i nie drążyłam tego tematu, ale jeżeli jest to prawda to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 732
  • Przeczytane
    1 924
  • Posiadam
    671
  • Ulubione
    292
  • Fantastyka
    113
  • Teraz czytam
    105
  • Fantasy
    80
  • Chcę w prezencie
    61
  • 2014
    17
  • 2018
    16

Cytaty

Więcej
Marion Zimmer Bradley Mgły Avalonu Zobacz więcej
Marion Zimmer Bradley Mgły Avalonu Zobacz więcej
Marion Zimmer Bradley Mgły Avalonu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także