Tą pozycję przeczytałem dość dawno, ale chciałbym się podzielić tym, którzy być może mają zamiar sięgnąć po "Drogę". Pisanie opinii po długim czasie od przeczytania określa jej wartość, hm.. tak myślę, gdyż oznacza że utkwiła gdzieś głęboko w pamięci. Nie będę się rozpisywał o czym jest, bo jest sporo opinii w tym temacie. Książka jak sam temat i nawet okładka, jest apokaliptyczna i teraz rodzi się pytanie co niesie z sobą ten zbiór słów na wszystkich jej kartkach. Dla mnie osobiście, poza przekazem zagłady świata jaki znamy dzisiaj, to przede wszystkim ukazanie poglądu dwóch bliskich sobie osób na ten sam świat. Ojciec z bagażem doświadczeń, a przede wszystkim odpowiedzialności wobec syna jest do granic nieufny i bezkompromisowy wobec obcych. Jak zaszczute zwierze walczy o byt zwłaszcza syna, wyzbywając się po trosze człowieczeństwa. Syn patrzy na świat jednak optymistycznie, mimo skrajnie ekstremalnej sytuacji jest "ludzki". Czy syn jest naiwny, a może taka jest kolej rzeczy, że każdy z nas z wiekiem, w obliczu krzywd i doświadczeń staje się bardziej ostrożny i mniej "ludzki". Wg mnie bardzo ciekawa pozycja wydawnicza, ale książka naprawdę "straszna" i przeznaczona raczej dla odbiorcy, który aktualnie jest w dobrym nastroju i potrafi rozgraniczyć świat realny od fikcji.

Tą pozycję przeczytałem dość dawno, ale chciałbym się podzielić tym, którzy być może mają zamiar sięgnąć po "Drogę". Pisanie opinii po długim czasie od przeczytania określa jej wartość, hm.. tak myślę, gdyż oznacza że utkwiła gdzieś głęboko w pamięci. Nie będę się rozpisywał o czym jest, bo jest sporo opinii w tym temacie. Książka jak sam temat i nawet okładka, jest...