Kapitan Nauka. Na tropie angielskich słówek

Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Kosmos. Wielka nauka dla małych dzieci Maciej Łazowski, Olga Woźniak
Ocena 8,8
Kosmos. Wielka... Maciej Łazowski, Ol...
Okładka książki Mały manipulator Maciej Łazowski, Bartosz Sztybor
Ocena 7,8
Mały manipulator Maciej Łazowski, Ba...
Okładka książki Burze kuchenne i bestie bezsenne/ chłopiec Daniel Chmielewski, Maciej Łazowski
Ocena 9,0
Burze kuchenne... Daniel Chmielewski,...
Okładka książki Burze kuchenne i bestie bezsenne/ dziewczynka Daniel Chmielewski, Maciej Łazowski
Ocena 8,2
Burze kuchenne... Daniel Chmielewski,...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Lisek i przyjaciele. Akademia Mądrego Dziecka. A to ciekawe! Antonella Abbatielo, Zbigniew Dmitroca
Ocena 7,0
Lisek i przyja... Antonella Abbatielo...
Okładka książki Masło śpi Agata Królak, Tina Oziewicz
Ocena 7,8
Masło śpi Agata Królak, Tina ...
Okładka książki Czyj to nocnik? Akademia Mądrego Dziecka. A to ciekawe! Zbigniew Dmitroca, Donata Montanari
Ocena 7,5
Czyj to nocnik... Zbigniew Dmitroca, ...

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
35
30

Na półkach: , , , ,

Ok, jakiś kontakt z angielskim jest, aczkolwiek moim zdaniem na minus kilka aspektów:
- ilustracje brzydkie (czasami wręcz odrażające - kilka stron regularnie pomijamy)
- sceny ze złodziejem przeładowane i trzeba się mocno wysilać żeby zrozumieć gdzie ten złodziej faktycznie jest. Konkretne scenki tego wcale nie pokazują wprost
- wspominałem już że ilustracje brzydkie? To wspomnę jeszcze raz
Nie polecam, polecam za to szukać czegoś innego

Ok, jakiś kontakt z angielskim jest, aczkolwiek moim zdaniem na minus kilka aspektów:
- ilustracje brzydkie (czasami wręcz odrażające - kilka stron regularnie pomijamy)
- sceny ze złodziejem przeładowane i trzeba się mocno wysilać żeby zrozumieć gdzie ten złodziej faktycznie jest. Konkretne scenki tego wcale nie pokazują wprost
- wspominałem już że ilustracje brzydkie? To...

więcej Pokaż mimo to

avatar
269
34

Na półkach: ,

www.drobnymmaczkiem.com - zapraszam serdecznie na mojego bloga o książkach dla dzieci!

Z wykształcenia (i zamiłowania) jestem filologiem angielskim ze specjalizacją pedagogiczną. Ponad dziesięć lat pracowałam na różnych szczeblach edukacji – od przedszkoli (też integracyjnych),szkół podstawowych, uczelni wyższych po prowadzenie zajęć business English dla firm. Wydawać by się mogło, że ze swoją wiedzą i doświadczeniem miałam gotowy plan na edukację językową swoich dzieci, że już w życiu prenatalnym będę im puszczać angielskie kołysanki, a po urodzeniu mówić do nich tylko po angielsku. Nic bardziej mylnego! Do języków obcych w kontekście moich dzieci podchodzę bardzo realistycznie. Co to znaczy? Nic na siłę. Z doświadczenia wiem, że bardzo łatwo jest dziecko zniechęcić do nauki, jeśli zaczniemy przeginać. Znam przykład dziecka, które tak się zbuntowało nachalnymi metodami nauki angielskiego rodziców, że przestało mówić nawet po polsku. Nie próbujmy robić z dzieci poliglotów. Uważam, że w swoim czasie (jeśli tylko będą tego chciały i będą odpowiednio motywowane) nauczą się języka obcego. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że wczesny kontakt z językiem, osłuchanie się z jego melodią, nabranie świadomości o istnieniu czegoś takiego jak „język obcy”, niepodważalnie procentuje w dalszej jego nauce. Moje dzieci to jeszcze maluchy – przedszkolaki i niemowlę, więc na tym etapie nauczanie angielskiego sprowadza się głównie do puszczania im angielskich piosenek, wspólnego śpiewania i nauki rymowanek. Bez poprawiania, bez egzekwowania powtórzeń, bez nacisku …tylko zabawa, zabawa, zabawa! Dziecko „niby” nie słucha, „niby” robi coś innego, a potem ni stąd ni zowąd, w najbardziej nieoczekiwanym momencie słyszę jak bezbłędnie podśpiewuje pod nosem piosenkę po angielsku. I o to w tym wszystkim chodzi.

„Na tropie angielskich słówek” to nasza pierwsza książka/słownik dla dzieci przeznaczona do nauki angielskiego. Mój syn dostał ją od Cioci Asi na czwarte urodziny. Strzał w dziesiątkę! Słownik jest pięknie wydaną kartonówką – forma idealna, bo trwała i posłuży nam długie lata. Podzielony jest na dwanaście tematów opracowanych przez różnych ilustratorów. Efekt jest naprawdę fantastyczny, bo każdy temat ma swój własny niepowtarzalny styl. Cechą wspólną dla wszystkich ilustracji są piękne kolory kipiące z każdej strony i dopracowane do ostatniego szczegółu rysunki. Wszystko zrobione jest estetycznie i ze smakiem. A co najważniejsze, na każdej stronie pojawiają się słówka angielskie i ich polskie odpowiedniki. Ta forma jest podwójnie trafiona, bo oprócz oczywistych względów estetycznych, ma to też sens dydaktyczny – odmienność graficzna każdego tematu sprzyja zapamiętywaniu słówek.

Jak korzystamy z naszego pierwszego słownika? Na luzie! Oglądamy sobie obrazki, komentujemy, wypatrujemy co ciekawsze detale. Staram się to robić w języku angielskim, żeby od początku był to „słownik języka angielskiego.” Są dni kiedy mój czterolatek na to przystaje, ale zdarzają się chwile, kiedy jest poirytowany, wtedy przerzucamy się na polski. Nic na siłę! Z kolei mój dwulatek docenia mocno walory estetyczne słownika i spędza dużo czasu na kontemplacji obrazków. Reasumując: gorąco polecamy!

www.drobnymmaczkiem.com - zapraszam serdecznie na mojego bloga o książkach dla dzieci!

Z wykształcenia (i zamiłowania) jestem filologiem angielskim ze specjalizacją pedagogiczną. Ponad dziesięć lat pracowałam na różnych szczeblach edukacji – od przedszkoli (też integracyjnych),szkół podstawowych, uczelni wyższych po prowadzenie zajęć business English dla firm. Wydawać by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
102

Na półkach:

(...)

Pierwsza część przedstawia statek piratów oraz próbuje czytelnika nauczyć liczb. Jest to o tyle interesujące, że można dziecko zachęcić do zabawy, czyli do liczenia także po polsku. W przypadku mojego trzyletniego testera to duży plus – mogliśmy przećwiczyć cyfry, liczenie, dodawanie w obu językach. Kolejna – dotycząca pór roku – może być dodatkową okazją do rozmowy na temat aktywności na powietrzu, do których zachęca zmieniająca się za oknem pogoda oraz przypomnieniem, jak należy się ubierać. Ta, która dotyczy rodziny – stwarza okazję do stworzenia własnego drzewa genealogicznego w obcym języku. Każdą rozkładówkę można wykorzystać na wiele sposobów oraz potraktować jako pretekst do nauki innych rzeczy przez zabawę.

(...)

http://www.popkultura.com.pl/2018/01/20/recenzja-ksiazki-tropie-angielskich-slowek-nauka-angielskiego-pretekstem-myslenia/

(...)

Pierwsza część przedstawia statek piratów oraz próbuje czytelnika nauczyć liczb. Jest to o tyle interesujące, że można dziecko zachęcić do zabawy, czyli do liczenia także po polsku. W przypadku mojego trzyletniego testera to duży plus – mogliśmy przećwiczyć cyfry, liczenie, dodawanie w obu językach. Kolejna – dotycząca pór roku – może być dodatkową okazją do rozmowy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
363
360

Na półkach: , ,

„Na tropie angielskich słówek” to pięknie ilustrowana, wielkoformatowa książka do nauki angielskich słówek. Idealnie sprawdzi się nawet w tych najmniejszych raczkach. Każda strona jest odpowiednio gruba, więc ryzyko jej podarcia jest minimalne. Cała książka utrzymana jest w tematyce niezwykłej podróży po świecie realnym oraz tym zupełnie nierzeczywistym.

Recenzja w całości: http://mamao.pl/kapitan-nauka-na-tropie-angielskich-slowek/

„Na tropie angielskich słówek” to pięknie ilustrowana, wielkoformatowa książka do nauki angielskich słówek. Idealnie sprawdzi się nawet w tych najmniejszych raczkach. Każda strona jest odpowiednio gruba, więc ryzyko jej podarcia jest minimalne. Cała książka utrzymana jest w tematyce niezwykłej podróży po świecie realnym oraz tym zupełnie nierzeczywistym.

Recenzja w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    20
  • Przeczytane
    10
  • Posiadam
    3
  • Dla dzieci
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Popularnonaukowe
    1
  • Na półce u dzieci
    1
  • 2018
    1
  • Serie
    1
  • Polska
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kapitan Nauka. Na tropie angielskich słówek


Podobne książki

Przeczytaj także