Bądź Pozdrowiona Marii Parks 😈

Bądź Pozdrowiona Marii Parks 😈

Książkę czytało się dobrze, chociaż momentami traciła rozpęd i powiewało nudą, albo autor bombardował czytelnika taką dawką polityki Watykanu, że puchła głowa.

Niby fajne połączenie- straszne sceny, wydarzenia pełne grozy i nadprzyrodzoności pomieszane z wartko płynącym sensacyjnym wątkiem- wielka, tajemnicza organizacja, która od wieków próbuje zawładnąć Kościołem i zniszczyć chrześcijaństwo, w końcu ma szansę odzyskać swoją ewangelię i zmienić świat.

Gdyby autor pokusił się o napisanie horroru, na pewno zrobiłby to rewelacyjnie- tajemnicza postać przerażającego mnicha pojawiającego się na przestrzeni wieków, obrazy nawiedzeń starych mniszek wstających z grobów, pełne grozy wizje głównej bohaterki- tak, autor potrafi zbudować napięcie i plastycznie przedstawić straszne rzeczy.

Ogólnie mam mieszane uczucia, bo nie wszystkie wątki podobały mi się na równi i były na równi ciekawe. Coś mi zgrzytało, zabrakło też płynności między wątkami. Nie polecam, ale i nie odradzam.

Książkę czytało się dobrze, chociaż momentami traciła rozpęd i powiewało nudą, albo autor bombardował czytelnika taką dawką polityki Watykanu, że puchła głowa.

Niby fajne połączenie- straszne sceny, wydarzenia pełne grozy i nadprzyrodzoności pomieszane z wartko płynącym sensacyjnym wątkiem- wielka, tajemnicza organizacja, która od wieków próbuje zawładnąć Kościołem i...

Darowanej książce nie zagląda się pod okładkę. Leżała grzecznie na półce z wolnymi lekturami, to przygarnęłam biedactwo i przeczytałam. O matko i córko, czego w tej książce nie ma! Templariusze, masoni, plemiona Indian Ameryki Południowej, Święta Inkwizycja, FBI, włoska mafia i Papież, egzorcyści i mnisi/szki. Kogoś pominęłam? A i super tajna organizacja rządząca światem. Autorowi udało się jednak nie pogubić w tej całej menażerii i stworzyć całkiem zgrabną całość. Wyszło z tego niezłe czytadło historyczno - religijne. Czyta się szybko i lekko. Makabryczne i naturalistyczne sceny pasują do wykreowanego klimatu.
Natknęłam się na dwa irytujące szczegóły: piekło jest fizycznym miejscem na....., a Bóg nie jest wszechmocny. Jakoś zepsuły odbiór całości.
Dziwna rzecz, ale po tej książce na jakiś czas pozostanie mi uczucie smutku i beznadziei. Wynika ono z myśli przewodniej książki, albo wniosku, że Bóg dawno temu strzelił ludzkości focha i do dziś Mu nie przeszło. Gdyby tak było, to jesteśmy wszyscy w czarnej dziurze....

Darowanej książce nie zagląda się pod okładkę. Leżała grzecznie na półce z wolnymi lekturami, to przygarnęłam biedactwo i przeczytałam. O matko i córko, czego w tej książce nie ma! Templariusze, masoni, plemiona Indian Ameryki Południowej, Święta Inkwizycja, FBI, włoska mafia i Papież, egzorcyści i mnisi/szki. Kogoś pominęłam? A i super tajna organizacja rządząca światem....

Mogło być gorzej, mogło być lepiej. Stylem przypomina książki pisane przez Dana Browna. Czytało się dobrze i szybko, ale bez większych zachwytów.

Mogło być gorzej, mogło być lepiej. Stylem przypomina książki pisane przez Dana Browna. Czytało się dobrze i szybko, ale bez większych zachwytów.

Przez przypadek wpadła w ręce w bibliotece.
Tytuł mnie zaintrygował.
Plusy:
- początek całkiem ciekawy, zaintrygował mnie, zakonnica która sama zamurowała się w ścianie, ale im dalej tym gorzej;
- spisek związany z kościołem katolickim, dodanie templariuszy to zawsze temat który mnie ciekawi;
- ciekawa postać agentki specjalnej FBI Marie Parks, obdarzonej zdolnościami parapsychologicznymi;
- koncepcja ewangelii zaginionej przed wiekami, a która demaskuje największe kłamstwa chrześcijaństwa;
- wątki historyczne, które lubię w tego typu literaturze;
- szczegółowe realne opisy zbrodni, czasami nawet zbyt makabryczne i krwawe;
- bardziej thriller fantastyczny lub horror niż współczesny thriller.
Minusy:
- temat ciekawy, ale wykonanie takie sobie, brak napięcia i tajemnicy;
- bazowanie na oklepanych schematach, Bóg - Szatan, dobro - zło;
- słabe (może nawet śmieszne) zakończenie.
Na fali popularności Dana Browna wielu pisarzy próbuje iść w jego ślady.
Jednak Panu Grahamowi nie do końca się to udało.
Ogółem książka dobra, ale bez rewelacji.

Przez przypadek wpadła w ręce w bibliotece.
Tytuł mnie zaintrygował.
Plusy:
- początek całkiem ciekawy, zaintrygował mnie, zakonnica która sama zamurowała się w ścianie, ale im dalej tym gorzej;
- spisek związany z kościołem katolickim, dodanie templariuszy to zawsze temat który mnie ciekawi;
- ciekawa postać agentki specjalnej FBI Marie Parks, obdarzonej zdolnościami...

Bardziej krwawy "Kod DaVinci".

Początek był genialny, autor zaczął mocno, co mi się bardzo spodobało. Czytanie pierwszych stron podszyte było strachem. Szkoda, że nie udało się autorowi do końca utrzymać tego napięcia, chociaż prawdę mówiąc, nawet się tego nie spodziewałam. Książka napisana prostym językiem, czyta się ją w miarę szybko. Sama fabuła - no co tu dużo mówić, to już po prostu było, brakowało mi elementu zaskoczenia, dość przewidywalna. Nie polecam ani nie odradzam - takie czytadło jak nie ma nic lepszego pod ręką.

Bardziej krwawy "Kod DaVinci".

Początek był genialny, autor zaczął mocno, co mi się bardzo spodobało. Czytanie pierwszych stron podszyte było strachem. Szkoda, że nie udało się autorowi do końca utrzymać tego napięcia, chociaż prawdę mówiąc, nawet się tego nie spodziewałam. Książka napisana prostym językiem, czyta się ją w miarę szybko. Sama fabuła - no co tu dużo mówić,...

Ewangelia Wg Szatana to jedyny, jak dotąd, przeczytany przeze mnie horror, który spowodował ciarki na moich plecach. Co prawda tylko dwa pierwsze rozdziały ale zawsze. Są naprawdę mroczne. Dalej mamy na przemian raz lepsze, raz gorsze. Mimo wszystko, całość wypada napewno ponad przeciętnie. Polecam

Ewangelia Wg Szatana to jedyny, jak dotąd, przeczytany przeze mnie horror, który spowodował ciarki na moich plecach. Co prawda tylko dwa pierwsze rozdziały ale zawsze. Są naprawdę mroczne. Dalej mamy na przemian raz lepsze, raz gorsze. Mimo wszystko, całość wypada napewno ponad przeciętnie. Polecam

Znów mam problem z oceną. Ponieważ pomysł jest bardzo dobry, zebrane informacje rzetelne i przekonujące (przynajmniej na miarę książki o tego typu tematyce;) Ale wykonanie niestety bardzo przeciętne. Nie wiem czy jest to wina Autora, czy może Tłumacz nie potrafił zbyt lotnie oddać tego co w duszy Autorowi grało. Faktem jest, że do szału doprowadzał mnie brak konsekwencji w sposobie prowadzenia narracji. Tak jakby cała opowieść pisana była przez ucznia podstawówki, który nie do końca rozstrzygnął czy ma pisać wypracowanie w pierwszej czy może w trzeciej osobie. I nie jest to niestety jakaś konsekwentna metoda np służąca rozdzieleniu myśli, doświadczeń, czasu, czy choćby zwróceniu uwagi na różne sposoby widzenia świata przez bohaterów. Niestety nie. Tu w jednym akapicie zaczyna coś robić pierwsza osoba, a kończy trzecia. Szkoda, bo pomysł naprawdę nie jest zły - gdyby napisał to Dan Brown to pewnie mielibyśmy bestseller;)

Znów mam problem z oceną. Ponieważ pomysł jest bardzo dobry, zebrane informacje rzetelne i przekonujące (przynajmniej na miarę książki o tego typu tematyce;) Ale wykonanie niestety bardzo przeciętne. Nie wiem czy jest to wina Autora, czy może Tłumacz nie potrafił zbyt lotnie oddać tego co w duszy Autorowi grało. Faktem jest, że do szału doprowadzał mnie brak konsekwencji w...

Jak dla mnie, no coż... Zachwyciła mnie już od samego początku. Prolog wprost genialny, wprowadzający bardzo dobre napięcie, klimat horroru i thrillera.
Czytałem nieustannie wieczorami przez kilka dni. Ani przez moment mnie nie znudziła. Czasem faktycznie pogubiłem się w pewnych wątkach, kto jest dobry, kto zły i kto z kim spiskuje. Być może wynika to po prostu z nazwisk w języku włoskim, których zapamiętanie nie przychodzi mi łatwo, dlatego nie uznaję tego jako wadę książki.
Najdziwniejszy jest fakt, że pozycja ta wciągała mnie tak bardzo, iż momentami odnosiłem wrażenie odrealnienia, jakby historia opisana w "Ewangelii" była swego rodzaju reportażem i mogła wydarzyć się w rzeczywistości. To świadczy o kunszcie autora i bardzo dobrym pomyśle.
Polecam z pełną odpowiedzialnością. Ważne - trzeba mieć dość duży dystans do spraw związanych z religią, albowiem niejedna osoba może się najzwyczajniej oburzyć czy zniesmaczyć. Choć moim zdaniem jeśli przyjrzeć się klerowi, to nie zdziwiłbym się, gdyby takie układy, kolacje przy najlepszych cygarach i whisky w Watykanie były na porządku dziennym. Wystarczy, że pomyślę sobie o proboszczu w mojej parafii...;-)

Jak dla mnie, no coż... Zachwyciła mnie już od samego początku. Prolog wprost genialny, wprowadzający bardzo dobre napięcie, klimat horroru i thrillera.
Czytałem nieustannie wieczorami przez kilka dni. Ani przez moment mnie nie znudziła. Czasem faktycznie pogubiłem się w pewnych wątkach, kto jest dobry, kto zły i kto z kim spiskuje. Być może wynika to po prostu z nazwisk w...

Sięgałem po tę pozycję z pewną dozą sceptycyzmu. Zupełnie niepotrzebnie.
Udana powieść, którą się fajnie czyta.
Jest intryga, która wciąga. Spisek wokół kościoła katolickiego, papieży, templariuszy a w tym przypadku także ingerencja szatana to zawsze ciekawy temat. Czytając ją odczuwałem napięcie. Trudno było mi się oderwać. Do tego wątki historyczne, które w książkach bardzo lubię, co już niejednokrotnie podkreślałem.

Polecam :)

Sięgałem po tę pozycję z pewną dozą sceptycyzmu. Zupełnie niepotrzebnie.
Udana powieść, którą się fajnie czyta.
Jest intryga, która wciąga. Spisek wokół kościoła katolickiego, papieży, templariuszy a w tym przypadku także ingerencja szatana to zawsze ciekawy temat. Czytając ją odczuwałem napięcie. Trudno było mi się oderwać. Do tego wątki historyczne, które w książkach...