To nie jest lekka lektura. Kiedy czystsza pierwszy, drugi, trzeci felieton wydaje Ci się zabawny, ale kiedy czytasz 20 kolejnych przestaje być zabawnie. Uzmysławiasz sobie jak bardzo jest ciężko w Twoim kraju. Jak dużo można zepsuć w tak krótkim czasie i ile możliwości daje władza. Władza, która zmienia wszystko jak chce i kiedy chce.

To nie jest lekka lektura. Kiedy czystsza pierwszy, drugi, trzeci felieton wydaje Ci się zabawny, ale kiedy czytasz 20 kolejnych przestaje być zabawnie. Uzmysławiasz sobie jak bardzo jest ciężko w Twoim kraju. Jak dużo można zepsuć w tak krótkim czasie i ile możliwości daje władza. Władza, która zmienia wszystko jak chce i kiedy chce.

Książka stanowi zbiór felietonów Romana Giertycha i obejmuje okres od 2 listopada 2015 do 25 października 2017. Muszę przyznać że nigdy nie byłem zwolennikiem Pana Giertycha ale inteligencji nie można mu odmówić. Dodatkowo poza felietonami autor podaje i opisuje najwazniejsze wydarzenia z zakresu naginania prawa, łamania konstytucji oraz kreowania fałszywej pisowskiej praworządności. Niektóre teksty są śmieszne, niektóre sarkastycznd ale wszystkie są brutalnie prawdziwe. Mimo tego, że większość to krytyka obecnej władzy to zdarzyło się autorowi kilka razy przyznać rację obozowi władzy, a samego Kaczyńskiego nazwać człowiekiem inteligentnym, ze świetną pamięcią i poczuciem humoru. Smaku temu wszystkiemu dodaje fakt tego, iż Pan Giertych miał okazję współpracować z Kaczyńskim i dzieli się z nami jego "prawdziwym" obliczem. Niestety, ale czytając te felietony, człowiek zaczyna się zastanawiać jak nisko nasz kraj upadł, że daliśmy się sprzedać za 500+ człowiekowi, który o życiu nie ma pojęcia (nie ma rodziny, stałej pracy i konta w banku) i jawnie dąży do dyktatury. Na ironię zakrawa fakt, że książkę o parciu PiSu do władzy czytałem w momencie kiedy rząd zamiast dbać o zdrowie Polaków i ratować gospodarkę (którą tak wydrenował że nie stać nas nawet na wprowadzenie stanu wyjątkowego z uwagi na epidemię covid 19) prze na siłę do przeprowadzenia wyborów w maju, w formule korespondencyjnej. A jakoś tak dziwnie się zdarzyło, że kilka dni wcześniej PiS wymienił prezesa Poczty Polskiej, która ma odpowiadać za przeprowadzenie wyborów. Sam fakt tego, że nowym prezesem Poczty został bliski wspolpracownik Błaszczaka, były podsekretarz stanu w MSWiA oraz sekretarz MON Tomasz Zdzikot, nie ma żadnego znaczenia. To pewnie się znajdzie w kolejnej kontynuacji Kroniki "dojnej" zmiany... Minusem książki jest mała czcionka co męczy wzrok. Polecam poczytać bo historia PiSowi tego na pewno nie zapomni.

Książka stanowi zbiór felietonów Romana Giertycha i obejmuje okres od 2 listopada 2015 do 25 października 2017. Muszę przyznać że nigdy nie byłem zwolennikiem Pana Giertycha ale inteligencji nie można mu odmówić. Dodatkowo poza felietonami autor podaje i opisuje najwazniejsze wydarzenia z zakresu naginania prawa, łamania konstytucji oraz kreowania fałszywej pisowskiej...

Dobra zmiana...Zbiór felietonów "dokumentujący" absurdy tego rządu. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę zgadzać się z Romanem G. ale tu akurat wszystko jest trafione w punkt

Dobra zmiana...Zbiór felietonów "dokumentujący" absurdy tego rządu. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę zgadzać się z Romanem G. ale tu akurat wszystko jest trafione w punkt