Druga część Kroniki schemat ma analogiczny do części pierwszej. Autor opisuje najważniejsze wydarzenia w naszym kraju od 27 października 2017 do 26 października 2018. Wydarzenia, które piętnuje Pan Roman przeplatane są jego inteligentnymi felietonami skierowanymi do najważniejszych osób w państwie, które z ironią i sarkazmem podkreślają absurdy pisowskiej władzy. Po lekturze pierwszej części odniosłem wrażenie, że opisów najważniejszych blamaży polskiego rządu jest odrobinę mniej niż listów, których adresatem są pisowscy politycy. Nie zmienia to faktu, że książkę warto przeczytać. Ta część napisana jest większą czcionką przez co czyta się ją wygodniej. Layout również się zmienił. Pierwsza część była tak skonstruowana że każde wydarzenie umieszczane było na oddzielnej stronie co skutkowało sporą objętością - 240 stron. W drugiej autor porzucił ten pomysł przez co ilość stron spadała do 170 a i samych perełek w postaci absurdów dojnej zmiany, jest mniej. Poprzednią część czytałem kiedy PiS parł na siłę w kierunku wyborów korespondencyjnych w maju. Kończąc tą lekturę już wiemy, że się odbędą a największe obawy budzi fakt tego że partia rządząca może chcieć ingerować w wynik wyborczy (wkońcu po co zmienili prezesa Poczty Polskiej). Warto poczytać bo to co PiS robi z naszym krajem będzie kiedyś tematem na lekcjach historii dla innych pokoleń.

Druga część Kroniki schemat ma analogiczny do części pierwszej. Autor opisuje najważniejsze wydarzenia w naszym kraju od 27 października 2017 do 26 października 2018. Wydarzenia, które piętnuje Pan Roman przeplatane są jego inteligentnymi felietonami skierowanymi do najważniejszych osób w państwie, które z ironią i sarkazmem podkreślają absurdy pisowskiej władzy. Po...