Przyznaję, że obawiałam się, że Until You będzie wybielało Jareda. A zamysłem autorki będzie takie poprowadzenie wątków, że czytelnik może nie zapomni, ale odsunie od siebie działania Jareda wobec Tate. Nie, autorka nie to miała na celu. Jeśli nie lubi się go za to co robił swojej przyjaciółce, to zdecydowanie po tej części nie zmiani się do niego stosunku. Myslę natomiast, że zadanie zrozumienia Jareda zostało wypełnione. Zrozumienia tego co go spotkało i tego, że zareagował w taki a nie inny sposób, ale nie wybaczenia czy próby wytłumaczenia. I chyba takiego wyjaśnienia będę się trzymała.
Jakem poszukiwacz wiem, że czwarta część cyklu Aflame wraca do bohaterów. Do bohaterów, którzy ponownie nie są ze sobą. Ponownie rozstali się. Ale tak sobie myślę… że to nie moja bajka. Chyba nie mam ochoty. Może kiedyś. Na razie zakończenia Until You jest dla mnie ostateczne. Choć mam świadomość, że gdyby udało się im już teraz, to dopiero byłaby niewiarygodna historia.

Przyznaję, że obawiałam się, że Until You będzie wybielało Jareda. A zamysłem autorki będzie takie poprowadzenie wątków, że czytelnik może nie zapomni, ale odsunie od siebie działania Jareda wobec Tate. Nie, autorka nie to miała na celu. Jeśli nie lubi się go za to co robił swojej przyjaciółce, to zdecydowanie po tej części nie zmiani się do niego stosunku. Myslę natomiast,...