rozwińzwiń

Punisher Max, tom 3

Okładka książki Punisher Max, tom 3 Giulia Brusco, Garth Ennis, Leandro Fernandez, Scott Koblish, Goran Parlov
Okładka książki Punisher Max, tom 3
Giulia BruscoGarth Ennis Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Punisher Max (tom 3) Seria: Marvel Classic komiksy
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Punisher Max (tom 3)
Seria:
Marvel Classic
Tytuł oryginału:
Punisher MAX vol. 3
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-12-07
Data 1. wyd. pol.:
2017-12-07
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328118621
Tłumacz:
Marek Starosta
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Sędzia Dredd - Kompletne Akta 19 Garth Ennis, Brett Ewins, Carlos Ezquerra, Mark Millar, Grant Morrison, Dermot Power, John Smith, Ron Smith, Greg Staples, John Wagner
Ocena 0,0
Sędzia Dredd -... Garth Ennis, Brett ...
Okładka książki Hawk the Slayer: Watch For Me In The Night Garth Ennis, Henry Flint
Ocena 6,0
Hawk the Slaye... Garth Ennis, Henry ...
Okładka książki Punisher: Koszmar Laurence Campbell, Steve Dillon, Garth Ennis, Scott M. Gimple, Mark Texeira, Valerie d'Orazio
Ocena 6,4
Punisher: Koszmar Laurence Campbell, ...
Okładka książki Punisher. Marvel Knights Tom 3 Steve Dillon, Garth Ennis, Cam Kennedy, Tom Mandrake, John McCrea
Ocena 7,3
Punisher. Marv... Steve Dillon, Garth...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Zaćmienie Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 8,0
Zaćmienie Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Rękawica Nieskończoności Ron Lim, George Pérez, Jim Starlin
Ocena 8,0
Rękawica Niesk... Ron Lim, George Pér...
Okładka książki The Black Monday Murders #1: Chwała mamonie Tomm Coker, Jonathan Hickman
Ocena 7,8
The Black Mond... Tomm Coker, Jonatha...
Okładka książki Czarny Młot - Tom 1 - Tajna geneza Jeff Lemire, Dean Ormston, Dave Stewart
Ocena 7,5
Czarny Młot - ... Jeff Lemire, Dean O...
Okładka książki Hawkeye: Lekkie trafienia David Aja, Matt Fraction, Francesco Francavilla, Jesse Alan Hamm, Steve Lieber, Annie Wu
Ocena 7,6
Hawkeye: Lekki... David Aja, Matt Fra...
Okładka książki Skalp: Tom trzeci Jason Aaron, Giulia Brusco, Francesco Francavilla, Davide Furnó, R. M. Guéra, Patricia Mulvihill
Ocena 8,6
Skalp: Tom trzeci Jason Aaron, Giulia...
Okładka książki Saga o Potworze z Bagien. Tom Pierwszy Stephen Bissette, Alan Moore, John Totleben
Ocena 7,8
Saga o Potworz... Stephen Bissette, A...

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
135 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
256
67

Na półkach: , ,

Mój ulubiony tom z 3 dotychczas przeczytanych, szczególnie ,,Handlarze ludźmi".

Mój ulubiony tom z 3 dotychczas przeczytanych, szczególnie ,,Handlarze ludźmi".

Pokaż mimo to

avatar
609
233

Na półkach:

Z pierwszych 5 tomów Punisher MAX ten jest zdecydowanie najlepszy. Dwie opowieści diametralnie inne, ale obie bardzo mi się podobały. Pierwsza (o handlarzach ludźmi) -mroczna, poważna i przygnębiająca. Druga (o Barracudzie) to absurdalna jazda bez trzymanki, pełna akcji, przemocy i czarnego humoru. Jasne, że nie jest szczególnie ambitna, ale bardzo zabawna i wciągająca.

Z pierwszych 5 tomów Punisher MAX ten jest zdecydowanie najlepszy. Dwie opowieści diametralnie inne, ale obie bardzo mi się podobały. Pierwsza (o handlarzach ludźmi) -mroczna, poważna i przygnębiająca. Druga (o Barracudzie) to absurdalna jazda bez trzymanki, pełna akcji, przemocy i czarnego humoru. Jasne, że nie jest szczególnie ambitna, ale bardzo zabawna i wciągająca.

Pokaż mimo to

avatar
1172
1140

Na półkach:

Punisher był od zawsze jedną z moich ulubionych postaci w uniwersum Marvela czy w świecie super hero w ogóle. Przebijał go tylko Batman z serialu animowanego emitowanego w latach 1992-1995. W tamtym czasie zbierałem komiksy wydawane przez TM Semic i jedną z serii, które chomikowałem przed rodzicami, był właśnie "Punisher". Trochę mi brakuje tamtej serii, niestety nic z niej mi już nie zostało, ale na pocieszenie mam o wiele lepszą, ciekawszą i znacznie brutalniejszą - "Punisher Max". Serio, posoki niczym rasowym filmie gore, amunicji więcej niż w filmie "Komando", a trupów tutaj pod sufit, niczym w rasowym meczu multiplayer z Batllefield: Bad Company 2. Pierwszy tom był niezły, drugi dobry, ale trzeci to dla mnie czysta, choć niezwykle mroczna, słodycz. Komiks przedstawia dwie zamknięte sprawy, bardzo odmienne od dotychczasowych porachunków z włoską mafią czy ulicznymi handlarzami narkotyków. Nie, tym razem Punisher, jak sam przyznaje, wdepną w naprawdę paskudną sprawę i nie docenił swego przeciwnika.

Pierwsza historia nowsi tytuł "Handlarze niewolników" i dotyka problemu, który obecnie, w mojej opinii przynajmniej, jest jednym z najgorszych dramatów młodych kobiet. Chodzi oczywiście o handel żywym towarem i zmuszaniem kobiet do prostytucji. Kwestię tą w efektowny sposób poruszono choćby w filmie "Uprowadzona" z 2008 roku, jednak to co stworzył Garth Ennis odpowiedzialny za scenariusz do tej serii, jest o wiele bardziej mroczne. Owszem, też mamy tutaj więcej krwi i trupów, ale we wspomnianym filmie nie było nawet mowy o scenach przedstawionych w komiksie, a odnoszących się do traktowania porwanych dziewcząt. Jednak to co przeraża jeszcze bardziej, że autor zdaje się i tak nieco złagodził prawdę, która potrafi przyprawić o torsje. Właśnie ten koszmar Ennis pokazuje, na swój sposób, w tej opowieści.

Frank Castle poluje na kolejnego handlarza prochami i gdy namierzył cel wyskakuje na niego młoda kobieta i pakuje na oślep cały magazynek. Rani gangstera po czym ucieka ścigana przez jego goryli. Frank, jak mawia, nie zagląda darowanemu koniowi w zęby, kończy robotę i ratuje kobietę. Ta jednak błaga o pomoc i zaczyna bredzić coś o śmierci dziecka. Tym sposobem ląduje w kryjówce słynnego Punishera i opowiada swoją przerażającą historię, jak stałą się żywą seks-zabawką w rękach ludzi pozbawionych cienia emocji. Byłych żołnierzy z Bośni, mordujących całe muzułmańskie wioski. Jednocześnie policja, za namową pewnego brudnego detektywa zaczyna obławę na Punishera, co tylko podsyca jego furię. Historia jest raczej łatwa do przewidzenia, ale to jak została opowiedziana sprawia, że aż chce się na głos kibicować tytułowej maszynie do zabijania. Tak, Frank Castle po prostu zabija, ale jego ofiary ciężko nazwać ludźmi. Bo czy istotą ludzką nazwiemy bestię, która porywa nastolatkę, następnie aby zmusić ją do posłuszeństwa, nakazuje przez kilka dni gwałcić ją czterem, napakowanym typom? Czy człowiekiem nazwiemy kogoś, kto zmusza młodą kobietę do prostytucji, gdzie w Boże Narodzenie jest maltretowana przez kilkanaście godzin? Nie. Dla mnie to nie ludzie, a wiem że takie bestie naprawdę istnieją i nie jest to tylko komiksowa fikcja. W tym momencie żałuję, że Frank Castle nie istnieje naprawdę, że to tylko komiks.

Druga historia nosi tytuł "Barakuda" i nie dotyka tak obleśnego tematu, ale równie krwiożerczego i niestety realnego. Punisher znów wpakował się w kłopoty przez przypadek i tym razem własną nieuwagę. Założył, że pójdzie mu łatwo, bo cel tym razem nie był uzbrojony w spluwę i kulki, a jedynie pieniądze. Jakże się pomylił, bowiem garnitur i kontakty mogą zdziałać znacznie więcej niż naładowana giwera. W narkotykowej dziupli natrafia na związanego oraz nagiego gościa. Ten jest przerażony i twierdzi, że wie coś, za co wydano na niego wyrok. Nie jest to jednak związane z narkotykami, mafią czy powszechnymi brudami. Gorzej - jest to legalne. Frank olewa sprawę, ale coś nie daje mu spokoju. Ostatecznie wraca po gościa na komisariat, przez co wplątuje się w naprawdę brudny świat wielkich interesów, gdzie pewien zbyt pewny swego młody, wielce ambitny człowiek, spieprzył sprawę.

Tak oto zaczyna się, o wiele mniej krwawa, nie licząc finału, którego fragment otwiera całą historię, wędrówka przez świat biznesu oraz tego co w świetle prawa jest i nie jest legalne. Oczywiście nie zabraknie też prawdziwego kawałka mięsa, będącego godnym przeciwnikiem dla Punishera. Ich pojedynek uważam zresztą za jeden z ciekawszych z tych, które dotąd się pojawiły w tej serii. Finał natomiast jest bardzo interesujący, choć ten z pierwszej historii o wiele, wiele mroczniejszy i za razem realniejszy. Mimo wszystko taka wizja przygód Punishera podoba mi się znacznie bardziej niż jego wendetta przeciw włoskiej mafii.

Punisher był od zawsze jedną z moich ulubionych postaci w uniwersum Marvela czy w świecie super hero w ogóle. Przebijał go tylko Batman z serialu animowanego emitowanego w latach 1992-1995. W tamtym czasie zbierałem komiksy wydawane przez TM Semic i jedną z serii, które chomikowałem przed rodzicami, był właśnie "Punisher". Trochę mi brakuje tamtej serii, niestety nic z niej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
473

Na półkach: , ,

8/10 - REWELACYJNY

FABUŁA – 8/10
Garth Ennis

Trzeci tom serii, tak jak dwa poprzednie, podzielony został na dwie odrębne historie. W pierwszej z nich Punisher stawia czoła gangowi z Bałkanów, który zajmuje się handlem żywym towarem. Ta pełna przemocy opowieść, oprócz niewątpliwego waloru rozrywkowego, posiada również poruszające tło obyczajowe. Opowiada ona bowiem o jednym z najbardziej odrażających przestępstw jakie można popełnić przeciwko człowiekowi – sutenerstwie. Zmuszanie do prostytucji jest niestety zjawiskiem bardzo powszechnym we współczesnym świecie, a Garth Ennis w całkiem przekonujący sposób pokazuje dramat kobiet, które przymuszane są do brania udziału w tym niecnym procederze. Fabuła „Handlarzy niewolników” jest wielowątkowa i ciekawie poprowadzona. Opowiada między innymi o korupcji w szeregach Policji, przez którą to Punisher staje się głównym celem organów ścigania. W drugiej części niniejszego komiksu pojawia się tytułowy Barrakuda, czyli jeden z najciekawszych bad-assów, jacy kiedykolwiek stanęli na drodze Franka. Ennis posiadł niezwykłą umiejętność kreowania czarnych charakterów i tym komiksem potwierdza swój kunszt w tej materii. Tiberiu i Cristu Bulatowie z pierwszej historii, wspomniany Barrakuda, który wprowadza kolejne pokłady szalonego, czarnego humoru, klasyczna intrygantka i femme fatale Alice Ebbing, czy też przepełniony ambicją japiszon Dermot Leary - wszyscy oni są świetnie nakreśleni. Sama historia jest utrzymana w nieco lżejszym klimacie, szczególnie w porównaniu do poprzedzających ją „Handlarzy niewolników”, ale dzięki szybkiemu tempu oraz nieźle nakreślonej intrydze czyta się ją równie dobrze.

ILUSTRACJE – 7/10
Szkic: Leandro Fernández, Goran Parlov
Tusz: Scott Koblish, Goran Parlov
Kolor: Dan Brown, Giulia Brusco

Odpowiedzialny za „Handlarzy niewolników” Leandro Fernández wyrasta do miana głównego rysownika serii „Puisher MAX” i jest to całkiem dobry wybór, ponieważ Argentyńczyk świetnie sprawdza się w dynamicznych scenach strzelanin, a kadry przedstawiające wybuchy wychodzą mu wręcz genialnie. Bardzo przyjemny zaskoczeniem okazała się dla mnie również oprawa graficzna do „Barrakudy”. Klasyczną kreskę Gorana Parlova kojarzyłem z innych jego prac, ale wcześniej jakoś specjalnie nie zapadła mi w pamięci. W przypadku tego komiksu mogę jednak wyrażać się o kunszcie pochodzącego z Chorwacji rysownika w samych superlatywach.

WYDANIE – 7/10
W bonusach kilka stron ze szkicowników Fernándeza i Parlova, a także twórcy znakomitych okładek do serii „Punisher MAX” – Tima Bradstreeta.

Dodatki:
• Galeria okładek wydań zeszytowych
• Szkice okładek Tima Bradsmitha
• Przykładowe plansze z komiksu w formie szkicu oraz pokryte tuszem
• Szkice postaci Punishera i Barrakudy autorstwa Gorana Parlova

Szczegóły wydania:
• Wydawca: Egmont Polska
• Wydawca oryginalny: Marvel Comics
• Cykl: -
• Seria: Punisher MAX
• Data wydania: 7 grudzień 2017
• Tłumacz: Marek Starosta
• Format: 170 x 260 mm
• Liczba stron: 288
• Okładka: Twarda
• Papier: Kredowy
• Druk: Kolor
• ISBN-13: 978-83-281-1862-1
• Cena okładkowa: 89,99 zł

Zawartość:
• The Punisher vol.7 #25 (listopad 2005) – „The Slavers, part 1”
• The Punisher vol.7 #26 (grudzień 2005) – „The Slavers, part 2”
• The Punisher vol.7 #27 (styczeń 2006) – „The Slavers, part 3”
• The Punisher vol.7 #28 (luty 2006) – „The Slavers, part 4”
• The Punisher vol.7 #29 (marzec 2006) – „The Slavers, part 5”
• The Punisher vol.7 #30 (kwiecień 2006) – „The Slavers, Conclusion”
• The Punisher vol.7 #31 (maj 2006) – „Barracuda, part 1”
• The Punisher vol.7 #32 (czerwiec 2006) – „Barracuda, part 2”
• The Punisher vol.7 #33 (lipiec 2006) – „Barracuda, part 3”
• The Punisher vol.7 #34 (sierpień 2006) – „Barracuda, part 4”
• The Punisher vol.7 #35 (wrzesień 2006) – „Barracuda, part 5”
• The Punisher vol.7 #36 (październik 2006) – „Barracuda, part 6”

PODSUMOWANIE
Komiks ten zawiera w sobie dwie historie, które różnią się od siebie klimatem. Poruszający delikatne tematy sutenerstwa i stręczycielstwa „Handlarze niewolników” są opowieścią mroczną, brutalną i utrzymaną w zdecydowanie poważniejszym tonie. „Barrakuda” natomiast jest epizodem równie krwawym, ale zdecydowanie lżejszym w odbiorze, ponieważ wypełniony jest sporą dawką czarnego humoru oraz szalonej akcji. Obie te historie łączy ciekawa intryga, świetnie nakreślone postacie oraz bardzo przyjemna oprawa graficzna. Garth Ennis oraz współpracujący z nim rysownicy w wysokiej formie. Polecam!

8/10 - REWELACYJNY

FABUŁA – 8/10
Garth Ennis

Trzeci tom serii, tak jak dwa poprzednie, podzielony został na dwie odrębne historie. W pierwszej z nich Punisher stawia czoła gangowi z Bałkanów, który zajmuje się handlem żywym towarem. Ta pełna przemocy opowieść, oprócz niewątpliwego waloru rozrywkowego, posiada również poruszające tło obyczajowe. Opowiada ona bowiem o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
128
80

Na półkach: ,

Raz kolejny przygody Franka Castle'a mnie nie zawiodły. Jakże mogły? W tym tomie dostaliśmy dwa opowiadania. Handlarzy Niewolników oraz Barakudy. Jedno i drugie bardzo brutalne. Pierwsza historia jest bardziej jednak mroczna a druga została tutaj dodana chyba aby nieco rozluźnić atmosferę. Punisher spotyka zabójcę Barakudę, który jest dość zabawnym gościem, ale kończy...no właśnie przekonajcie się sami!

Raz kolejny przygody Franka Castle'a mnie nie zawiodły. Jakże mogły? W tym tomie dostaliśmy dwa opowiadania. Handlarzy Niewolników oraz Barakudy. Jedno i drugie bardzo brutalne. Pierwsza historia jest bardziej jednak mroczna a druga została tutaj dodana chyba aby nieco rozluźnić atmosferę. Punisher spotyka zabójcę Barakudę, który jest dość zabawnym gościem, ale kończy...no...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
10

Na półkach:


avatar
1268
998

Na półkach:

Dwie poprzednie odsłony „Punisher Max” przyniosły nam kawał niezwykle mrocznej i bardzo brutalnej sensacji. Garth Ennis zaproponował w nich spojrzenie w głąb zdegenerowanego świata przestępczości zorganizowanej, a lektura całości robiła bardzo przygnębiające, ale zarazem także osobliwie hipnotyzujące wrażenie. Skala opisywanego zwyrodnienia powodowała, że zaczynaliśmy kibicować poczynaniom Punishera podczas jego krwawych rozpraw z bandytami. Najnowszy tom serii nie tylko tego obrazu nie zmienia, ale jeszcze go pogłębia. Mamy tu do czynienia prawdopodobnie z najbardziej udanymi historiami wydanymi w ramach cyklu.

Tym razem Frank Castle bierze na cel szajkę pochodzących z Europy Wschodniej handlarzy żywym towarem i stręczycieli kobiet. Grupa jest wyjątkowo okrutna, a konsekwencją traktowania przez nich „podopiecznych” są złamane życia i rany, których nie sposób wyleczyć. Po zakończeniu tej sprawy Punisher ląduje w Miami, gdzie postanawia rozprawić się z członkami pewnej korporacji. Na miejscu trafia na godnego siebie przeciwnika – wynajętego przez szefa firmy, niejakiego Barracudę, najemnika bez zasad i litości, który uwielbia stosować wobec przeciwników wymyślne sposoby zadawania bólu.

Ennis wziął się tym razem za problem niezwykle poważny i zarazem delikatny. Handel żywym towarem i zmuszanie do prostytucji to jeden z najpodlejszych rodzajów zbrodni, a autor pokazał ten proceder bez żadnych upiększeń – tutaj czarne jest czarne, a białe zwyczajnie nie istnieje. Klimat w „Handlarzach niewolników” jest dojmujący i wyjątkowo pesymistyczny – dla porwanych dziewczyn nie ma żadnej nadziei, bo w oczach wykorzystujących je przestępców nie są istotami ludzkimi, zaś dla policji w wielkich miastach ich los stanowi element statystyki, którą nie warto się przejmować. W komiksie jedynym ratunkiem dla odartych z człowieczeństwa kobiet okazuje się być Punisher, ale warto pamiętać, że w prawdziwym życiu często nie mają one nikogo, kto by się za nimi wstawił. Ennis uwypukla tu niedostrzegany na co dzień problem , o którym warto mówić – może nacisk mainstreamowego medium będzie jednym z czynników, które w końcu popchną odpowiednie organy do działania.

Scenarzysta zawiera jednak w tej opowieści więcej niż głos potępienia dla procederu handlu żywym towarem, bo porusza również problem homofobii. Jakkolwiek temat może być już dla niektórych czytelników nieco męczący (zwłaszcza w kontekście nieustających potyczek światopoglądowych w Polsce),tutaj został zaprezentowany w sposób, który nie budzi zastrzeżeń. Ennis przedstawia nam czarnoskórego policjanta geja, który musi mierzyć się z docinkami, a w końcu także przemocą ze strony współpracowników. Mimo że motyw stanowi ledwie dodatek do głównej linii fabularnej tej części tomu, to zarysowany został przekonująco i pokazuje, że jest to problem, z którym wciąż trzeba się borykać, nawet w tak rozwiniętych społeczeństwach jak amerykańskie.

Druga połowa albumu to już opowieść o nieco mniejszej sile rażenia. W „Barracudzie” scenarzysta wciąż potrafi poruszyć pewne frapujące tematy, jak chociażby bezduszność wielkich korporacji i lekceważeniem przez nie zwykłego człowieka, ale całość jest już w bardziej wyczuwalny sposób nastawiona na akcję. To dynamiczna i brutalna historia, a swoistego uroku dodaje jej szczypta makabrycznego poczucia humoru, czyli element, który do tej pory w serii nie występował. Jak się jednak okazuje, zabieg okazał się udany, ponieważ nadał całości nieco innego, trochę lżejszego charakteru. Ta chwila oddechu wydawała się potrzebna po niezwykle przygnębiającej pierwszej części albumu. Nie zrozumiejmy się jednak źle – to wciąż jest ten sam Punisher, tylko w nieco bardziej rozrywkowym wydaniu.

Ilustracje, jak zawsze w przypadku tego cyklu, robią bardzo duże wrażenie. Za każdą zawartą tu historię odpowiadał inny artysta, ale obaj stanęli na wysokości zadania. Leandro Fernandez już wcześniej przy serii pracował, tutaj jego styl drastycznie się nie zmienił, chociaż całościowo prezentuje chyba wyższy poziom niż przy dwóch poprzednich tomach – w oczy rzuca się zwłaszcza większe dopracowanie twarzy poszczególnych bohaterów. Goran Parlov to natomiast artysta debiutujący w „Punisher Max”. On rysuje inaczej, preferuje grube kontury i mniej realistyczny styl, nieco słabiej uwypuklając krwawe detale kadrów przedstawiających efekty działań Punishera.

Trzeci tom „Punisher Max” jest najlepszym z dotąd wydanych. Garth Ennis zaprezentował w nim dwie fabuły o nieco innym ciężarze gatunkowym, co przyniosło bardzo dobry efekt, bo po najbardziej dołującej opowieści w serii dostaliśmy lekkie wytchnienie, choć wciąż w stylu scenarzysty. Fanów serii nie trzeba przekonywać do tej lektury, jeśli jednak ktoś niekoniecznie ma w planach zbieranie całości, a chce zapoznać się z tą interpretacją postaci Punishera, to tom numer trzy (zawierający dwie zamknięte historie) będzie ku temu najlepszą okazją.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2018/02/punisher-max-tom-3-recenzja.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/13527

Dwie poprzednie odsłony „Punisher Max” przyniosły nam kawał niezwykle mrocznej i bardzo brutalnej sensacji. Garth Ennis zaproponował w nich spojrzenie w głąb zdegenerowanego świata przestępczości zorganizowanej, a lektura całości robiła bardzo przygnębiające, ale zarazem także osobliwie hipnotyzujące wrażenie. Skala opisywanego zwyrodnienia powodowała, że zaczynaliśmy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
319

Na półkach:

Ta i więcej recenzji na GeekLife.pl
Zapraszam :)

Punisher stał się stałym punktem na mojej stronie. Rewelacyjna seria autorstwa Gartha Ennisa i równie dobry serial udowadniają, że na rynku jest miejsce dla kontrowersyjnego i wyjątkowo brutalnego bohatera. Czym zaskakuje i co dostarcza tom trzeci serii Punisher Max?

Tradycyjnie w albumie znajdziemy dwie samodzielne historie po sześć zeszytów każda. Album wydany jest w twardej oprawie, a scenariusz do obu historii stworzył Garth Ennis. Tom to również dwóch rysowników Leandro Fernandez i Goran Parlov, ale trzeba przyznać, że ich styl jest podobny i nie mamy wrażenia obcowania z dwoma innymi tworami. Wszystkie rysunki są, jak zwykle, bardzo sugestywne, dosadne, a jednocześnie nie uciekają od realizmu.

HANDLARZE NIEWOLNIKÓW
Pierwsze sześć zeszytów zebrano pod tytułem Handlarze Niewolników. Frank upatrzył sobie jednego z brutalnych aflonsów, który powinien pożegnać się z tym światem. Podczas akcji nieoczekiwanie pojawia się Viorica jedna ze zmuszanych do prostytucji dziewcząt z Europy, która sama postanowiła wykończyć swoich oprawców. Po rozmowie z dziewczyną Frank zdał sobie sprawę, że musi zabić jeszcze sporo osób..

Handlarze żywym towarem to nie jedyne zmartwienie Punishera. Podczas akcji musiał obezwładnić dwójkę policjantów, co przez ambitnych policyjnych karierowiczów do stworzenia medialnej nagonki na mściciela. Jak wiadomo, większość policjantów akceptuje robotę Punishera, bo po pierwsze wyręcza ich w wielu kwestiach, po drugie nie bawi się w żadne przepisy i procedury, a przede wszystkim oczyszcza miasto z największych szumowin, dla których kara więzienia nie stanowi żadnego straszaka.

Handlarze Niewolników to historia nieco różniąca się od poprzednich. Akcja i brutalne eliminowanie wrogów zeszło na drugi, a nawet trzeci plan. Bardziej skupiamy się na nietuzinkowych postaciach, tworzenie których Ennis opanował do perfekcji. Viorica to tylko z pozoru klasyczna „dziewczyna w opałach”. Jest inteligentna, zdecydowana i potrafi namieszać. Po stronie złoli mamy fantastyczne zderzenie nowej i starej szkoły prowadzenia „biznesu”. Młodzi starają się działać w białych rękawiczkach i nie zostawiać śladów, za to nowo przybyły do Nowego Jorku senior hołduje klasycznym rozbojom, zastraszaniu i torturom. Są jeszcze wspomniani wcześniej policjanci wśród, których zapanował podział na zwolenników i przeciwników polowania na Punishera. Słowem dzieje się!

Pośrodku tego wszystkiego znajduje się Frank Castle. Nie zależy mu na opinii społeczeństwa, ale wymuszony konflikt z policją zdecydowanie utrudnia mu pracę. Do tego mając na głowie Vioricę musi wykombinować plan pozbycia się mafii. Mafiosi znają już Punishera, wiedzą dokładnie do czego jest zdolny i odpowiednio się przed nim zabezpieczają. To wszystko składa się na niebywale interesujący splot wydarzeń. Wydarzeń zakończonych jak zwykle słodko gorzką konkluzją i fantastycznym podsumowaniem. Powtarzam się, ale Handlarze Niewolników to kolejna perełka spod ręki Ennisa.


BARRAKUDA
Jeśli śledzicie informacje o drugim sezonie Netflixowego Punishera, to na pewno słyszeliście, że w serialu może pojawić się Barrakuda, jeden z największych madafaków wśród przeciwników Franka. Zrządzeniem losu, druga historia trzeciego tomu Punisher Max nosi właśnie tytuł Barrakuda!

Frank śladem wielkich pieniędzy dociera do finansowej mafii, którą wpisał na swoją listę. Trop wiedzie na słoneczną Florydę, więc wraz z bohaterem opuszczamy zatęchły, brudny Nowy Jork, by podziwiać trochę rajskich krajobrazów z ulubionych miejscówek milionerów. Słysząc o Punisherze, boss Harry Ebbing zatrudnia niebywale brutalnego Barrakudę, by ten rozprawił się z Castle’em. Zapowiada się wielki pojedynek.

I tak w rzeczywistości jest. Frank na wycieczkę nie mógł zabrać swojego arsenału, więc na miejscu pojawia się uzbrojony jedynie w nóż, bez planu, bez wsparcia i jakiegokolwiek rozeznania. To z kolei sprawia, że jego konfrontacja z Barrakudą jest zupełnie inna niż pojedynki z poprzednich historii Ennisa. Barrakuda to nie kryminalista zasłaniający się zastępami swoich najemników, a jednoosobowa armia o skuteczności porównywalnej do Franka. To genialnie zobrazowane sceny akcji, zaskakująco dużo sarkastycznego humoru i świetnie wybrane miejsce akcji. Naprawdę epickie starcie!

Chyba nie muszę wspominać, że druga historia to również fantastyczne postaci. Barrakudę już znacie, jest bezkonkurencyjny. Harry Ebbing to z kolei boss, który zaskakująco dba o swoich ludzi. Dużo fajniej od bossa wypada jego żona zdradzająca go dosłownie z każdym napotkanym facetem. Aktualnie uwiodła prawą rękę Ebbinga, czyli ambitnego Dermota, z którym chciałaby przejąć interesy męża. Tego typu wątki poboczne wychodzą Ennisowi po prostu znakomicie!

Punisher MAX Tom 3 niczym nie ustępuje dwóm poprzednim albumom, jestem nawet skłonny powiedzieć, że jest od nic lepszy. Wszystko za sprawą lekko zmienionej narracji, która okazała się powiewem świeżości oraz przede wszystkim za sprawą Barrakudy, przeciwnika jakiego do tej pory nie widzieliśmy. Po raz kolejny maksymalna ocena!

Ta i więcej recenzji na GeekLife.pl
Zapraszam :)

Punisher stał się stałym punktem na mojej stronie. Rewelacyjna seria autorstwa Gartha Ennisa i równie dobry serial udowadniają, że na rynku jest miejsce dla kontrowersyjnego i wyjątkowo brutalnego bohatera. Czym zaskakuje i co dostarcza tom trzeci serii Punisher Max?

Tradycyjnie w albumie znajdziemy dwie samodzielne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
161

Na półkach: ,

Seria trzyma poziom. Bezkompromisowa rzecz dla prawdziwych, twardych dżentelmenów!

Seria trzyma poziom. Bezkompromisowa rzecz dla prawdziwych, twardych dżentelmenów!

Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: ,

""Punisher MAX" to zdecydowanie najlepsza rzecz jaką ma do zaoferowania seria Marvel Classic", że zacytuję pewną opinię. Nawet jeśli się z tym nie zgadzam, nie znaczy to, że przeszedłem obojętnie obok tego komiksu. Zważywszy nawet na to, że pierwszy tom odebrałem zdecydowanie jako pewną nowość. A Garth Ennis, to jeśli wierzyć wielbicielom komiksów, ale nie tylko, to artysta pierwszej wody. Nie od dzisiaj wiadomo, że takich twórców, których wszyscy znają, mimo pozorów, jest naprawdę nie wielu. A Ennisa nawet ja kojarzę, a to już jest coś. A jak wypada trzecia część, w porównaniu z drugą?

Tym razem Punisher, staje do walki z zaiste samym złem. Jest to pewien człowiek zwany Barrakudą. Gangster będzie miał sporo kłopotów z Frankiem, a jego działania raczej nie skończą się dla niego dobrze. Castle zajmie się także przerażającym procederem jakim jest handel ludźmi. Oj będzie się działo!

Słowem podsumowania, chciałem zaznaczyć, że mimo tego że fanem nie mogę się nazwać, cała ta opowieść wciągnęła mnie i to mocno. Brutalne sceny, trochę seksu, mnóstwo akcji, czyli jest dobrze. Jednak mam taki zarzut, jak przy częściach poprzednich. Frank nie zmienia w ogóle wyrazu twarzy. Jak nie przymierzając Steven Seagal w swoim najnowszym filmie. Być może twórca się wzorował przy tworzeniu kamiennego oblicza-nie wiem. Albo chciał pokazać, że Punisher nie ma żadnych odczuć towarzyszących podczas swoich eskapad. Traktuje swoje ofiary, jak śmieci, które należy ładnie posprzątać i zapomnieć o nich.

Co do samych planszy, uważam że autor wykonał kawał dobrej roboty. Nawet nie sam scenariusz, ale rysunki są doskonałe. Za to dodatkowa gwiazdka się należy, z całą pewnością. Nie jestem znawcą, ale uważam, że jeżeli ktoś chce zacząć przygodę z dorosłą odmianą komiksu, powinien zacząć od Punishera właśnie.

""Punisher MAX" to zdecydowanie najlepsza rzecz jaką ma do zaoferowania seria Marvel Classic", że zacytuję pewną opinię. Nawet jeśli się z tym nie zgadzam, nie znaczy to, że przeszedłem obojętnie obok tego komiksu. Zważywszy nawet na to, że pierwszy tom odebrałem zdecydowanie jako pewną nowość. A Garth Ennis, to jeśli wierzyć wielbicielom komiksów, ale nie tylko, to artysta...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    164
  • Posiadam
    59
  • Komiksy
    34
  • Chcę przeczytać
    30
  • Komiks
    13
  • Ulubione
    9
  • Marvel
    7
  • Komiksy
    4
  • Komiksy
    3
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Punisher Max, tom 3


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także