To tom napisany na cienkim, jak mgła woalu i najdelikatniejszym piórkiem... Takie było moje pierwsze wrażenie.
Pięć opowiadań o perypetiach dusz ludzkich i wynikających z tego czynów lub ... braku owych czynów. Bohaterami opowiadań jest czterech muzyków i jeden nauczyciel języków, a przy tym każdy z nich - to tzw. nieudacznik. Trochę tak myślą sami o sobie, trochę zgadzają z opinią innych a trochę jednak nie. W zasadzie to jest jedna osoba - wrażliwa, obdarzona talentem lecz pragnąca żyć w swoim rytmie, co się nie zgadza z rytmem świata obok nich.
Opowiadania są od liryczno-nostalgicznych, jak Wiolonczeliści czy Uwodzicielski głos po niemal burleskowe, jak tytułowy Nokturn. Chyba najbardziej podobało mi się nieco farsowe i bardzo filmowe opowiadanie Come Rain or Come Shine. To zakręcona historia o tym, jak mąż chciał ratować małżeństwo używając do tego wspomnień z przeszłości. Ta przeszłość to znajomy żony z czasów studenckich. Łączyła ich wtedy namiętność do muzyki. Teraz tamte dalekie, niewypowiedziane uczucia mają obudzić w Emily chęć do komunikacji z nim, pobudzić do może już nie miłości, ale poczucia przywiązania. Wkręca kumpla w przedziwne zdarzenia, ale chyba zamiar się udaje!
W książce podoba mi się język, jakim mówią bohaterowie. To znaczy - generalnie jest drażniący, bo mają problemy z powiedzeniem jasno, o co im chodzi, a zarazem ze słuchaniem rozmówcy. Czyż jednak nie jest tak w życiu? Ten sposób wykładania swoich racji mówi zresztą wszystko o nich - zawsze trochę niepewnych i nie chcących nikogo urazić. Tylko ostatnie opowiadanie jest bardziej potoczyste, ale zdarzenie relacjonuje ktoś inny, niż jego bohater.
Co jeszcze pozostaje po lekturze? Wrażenie, że wszystkim trafiają się takie niezwykłe zdarzenia i sytuacje... Niektóre z nieuwagi marnujemy, niektóre zmieniają nasze życie.

To tom napisany na cienkim, jak mgła woalu i najdelikatniejszym piórkiem... Takie było moje pierwsze wrażenie.
Pięć opowiadań o perypetiach dusz ludzkich i wynikających z tego czynów lub ... braku owych czynów. Bohaterami opowiadań jest czterech muzyków i jeden nauczyciel języków, a przy tym każdy z nich - to tzw. nieudacznik. Trochę tak myślą sami o sobie, trochę zgadzają...