Wzruszająca a zarazem piękna książka o małym chłopcu, który umiera. Historia młodziutkiego Oskara wzruszy nawet największego twardziela i na pewno pozostanie w sercach wszystkich ludzi, którzy tylko po nią sięgną!
Młody Oskar jest nieuleczalnie chory a jego domem od dawna jest szpital. Pewnego dnia jeden z jego przyjaciół powiedział mu o tym, że jego rodzie przyjechali go odwiedzić. Zdziwiony malec zaczął szukać ich na oddziale, ponieważ nie był to dzień kiedy zazwyczaj przyjeżdżali, kiedy to nie przyniosło skutku pomyślał, iż mogą być u jego lekarza i tam taż się udał. Już na korytarzu chłopiec słyszał swoich rodziców, wiedział, że jego mama płaczę więc postanowił podsłuchać rozmowę. Niestety dowiedział się z niej, iż leczenie nie przyniosło skutków i zostało mu bardzo mało czasu. Był to dla niego duży szok ale postanowił, że poczeka, aż jego rodzice sami przekażą mu tą informacje.
Kiedy nic mu nie powiedzieli a zamiast tego zaczęli przywozić mu prezenty chłopiec stwierdził, że skoro oni unikają rozmowy na temat jego choroby to on nie będzie rozmawiał z nimi, nie rozmawiał również z personelem a jedyną osobą, którą chłopiec do siebie dopuszczał była kobieta w średnim wieku.
Pani Róża codziennie przyjeżdżała do chłopca i starała się choć trochę umilić mu czas w szpitalu. Namówiła go żeby codziennie pisał listy do Boga i mówił mu o wszystkim co leżało mu na sercu. Kolejną rzecz, którą wymyśliła była zabawa w dorastanie. Każdego dnia chłopiec przeżywał 10 lat swojego życia. W taki oto sposób chłopiec dożył starości a także przeżył okres nastoletniego buntu i kryzys wieku średniego. Poznał również swoją żonę, dziewczynkę mieszkającą na tym samym oddziale.
Pani Róża opowiadała chłopcu wspaniałe historie ze swojej przeszłości, nie były one prawdziwe ale dodawały chłopcu odwagi. Kobieta rozmawiała z nim również na temat jego choroby oraz o śmierci, próbowała też pogodzić go z rodzicami, ponieważ wiedziała, iż chłopiec zbliża się do końca a na pewno jego rodzina chciałaby spędzić z nim jak najwięcej czasu. Kiedy w końcu udało jej się tego dokonać chłopiec był już bardzo bliski śmierci. Spędził z rodzicami oraz Panią Różą ostatnie chwile jakie mu pozostały. Odszedł w otoczeniu ludzi którzy go kochali.

Jest to niezwykle wzruszająca historia przy, której płaczę za każdym razem. Nawet teraz kiedy piszę tą krótką recenzję mam łzy w oczach. Pokochałam tą powieść od pierwszych stron i od wielu lat systematycznie do niej wracam.
Autor postawił sobie niezwykle ciężkie zadanie, opisanie umierającego dziecka. Tematy chorób czy też śmierci są strasznie trudne, nie tylko do opisania, ludzie po prostu boją się ich w każdej postaci.
Głównym bohaterem jest małe dziecko co jeszcze bardziej gra na naszych emocjach. Dodatkowo przyjaźń pokazana pomiędzy chłopcem a Różą tak bardzo chwyta za serce, ponieważ kobieta robiła co tylko mogła żeby pokazać mu choć trochę jak wygląda życie, którego on nie ma szans doświadczyć. Dała mu po prostu możliwość przeżycia lat, których nie był w stanie dożyć.
Uważam, że ta książka w dużym stopniu była również o odwadze. Bo tak szczerze. Kto z nas byłby w stanie stawić czoła śmierci i to w taki sposób jak ten malec? Ja raczej nie.
A co zrobił Oskar? Do końca swojego życia pokazywał jak silny jest i nie poddał się swojej chorobie do ostatniej chwili.

Link do bloga: https://pandaposrodksiazek.blogspot.com/2019/08/oskar-i-pani-roza.html

Wzruszająca a zarazem piękna książka o małym chłopcu, który umiera. Historia młodziutkiego Oskara wzruszy nawet największego twardziela i na pewno pozostanie w sercach wszystkich ludzi, którzy tylko po nią sięgną!
Młody Oskar jest nieuleczalnie chory a jego domem od dawna jest szpital. Pewnego dnia jeden z jego przyjaciół powiedział mu o tym, że jego rodzie przyjechali go...