Malinowa trufla

Okładka książki Malinowa trufla
Iwona Walczak Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788376746616
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
460
251

Na półkach: ,

Książkę Pani Walczak całkiem przyjemnie mi się czytało. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że tak będzie, zważywszy na temat jaki został w niej przedstawiony. Bo „Malinowa trufla” to w pewnym sensie książka o walce. O nieustannym zmaganiu się z przeszłością, teraźniejszością, rodziną, samym sobą. Poznając historię Elżbiety – głównej bohaterki – możemy z całą mocą dostrzec, jak przemoc psychiczna i toksyczne relacje z najbliższymi, wpływają na funkcjonowanie człowieka i jak z każdym dniem coraz bardziej niszczą życie całej rodziny. Tak więc, niewątpliwie jest to temat trudny i mało przyjemny. Jednak po przeczytaniu książki mogę śmiało stwierdzić, że w tym przypadku został on ciekawie ujęty. A ponieważ i humoru tutaj nie zabrakło, to w rezultacie powstała książka zupełnie przyjemna w odbiorze. Jednakże, chcę zaznaczyć, że nie jest to pozycja, do której chciałabym w przyszłości powrócić. Książka jest dobra, ale bez rewelacji.

Elżbieta to kobieta w średnim wieku, matka dwóch dorosłych już synów, żona wieloletniego bezrobotnego i córka zabiegająca przez całe życie o miłość matki. Kobieta, która wszystko podporządkowała rodzinie, choć ta kompletnie na to nie zasługiwała. „Muszę kochać, bo to moja rodzina. Muszę pomóc, bo to moja rodzina. Nie mogę się im stawiać bo to jeszcze bardziej popsuje atmosferę w domu”. I będąc latami wierną tym myślom, latami żyjąc w ciągłym poczuciu obowiązku, tkwiła w patologicznej rodzinie, nie potrafiąc ruszyć na przód i zawalczyć o lepszą przyszłość. Chociaż na początku jeszcze próbowała. I już sama nadzieja na choć drobny, pozytywny gest ze strony bliskich, stanowił jej siłę napędową do podejmowania tych prób. Lecz cóż z tego, jak za każdym razem natrafiała na mur nie do przebicia? W końcu się poddała. Bo jak można dogodzić matce, której nic nigdy nie pasuje, bezrobotnemu mężowi, który potrafi tylko wymagać od innych, nigdy od siebie? Jak można stawiać się na równi z własną siostrą, ukochaną córeczką mamusi, która traktowana była i jest jak chodzący ideał? Jak długo można trwać w takim życiu, w chorej atmosferze i w poczuciu krzywdy? Nasza bohaterka wytrzymała długo. Ale w końcu, po latach, zdarzyło się coś, co przelało czarę goryczy. Wtedy nie wytrzymała. Poddała się i uciekła. Zamieszkała z niedawno poznanym mężczyzną i dopiero przy jego boku zaczęła powoli dochodzić do siebie, „leczyć swoją psychikę”, dostrzegać w sobie dobro, piękno i coraz to nowe zalety. Zalety, które zawsze miała, ale których nigdy nie widziała, zaślepiona złośliwymi i krytycznymi komentarzami, słanymi na prawo i lewo przez jej, jak sama o nich mówiła, „dalekich bliskich”. I jak czas pokazał, to właśnie ta ucieczka w pewnym stopniu ją uratowała.

Podsumowując, książka mi się spodobała i jej wybór do czytania uważam za trafiony. Moim zdaniem, warto się z nią zapoznać. Zatem polecam i zachęcam do czytania.

Książkę Pani Walczak całkiem przyjemnie mi się czytało. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że tak będzie, zważywszy na temat jaki został w niej przedstawiony. Bo „Malinowa trufla” to w pewnym sensie książka o walce. O nieustannym zmaganiu się z przeszłością, teraźniejszością, rodziną, samym sobą. Poznając historię Elżbiety – głównej bohaterki – możemy z całą mocą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    57
  • Chcę przeczytać
    46
  • Posiadam
    7
  • Jeszcze nie mam
    1
  • Moi mali książęta :)
    1
  • 52 książki 2018
    1
  • Eboomoje:)
    1
  • Z. Polska
    1
  • 2016 - 2020
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Więcej
Iwona Walczak Malinowa trufla Zobacz więcej
Iwona Walczak Malinowa trufla Zobacz więcej
Iwona Walczak Malinowa trufla Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także