Zakochałam się w pierwszej części. Byłam zawiedziona, gdy ją kończyłam, ale miałam to szczęście ze są kolejne części, aż do czasu. Ta piąta część to było do mnie za dużo już.

Za dużo dylematów głównej bohaterki. Kocha dwóch, chce ich dwóch i jest strasznie niezdecydowana. Kade jak lubiłam to jednak w tej części stracił w moich oczach. Tak samo jak Katehleen. Miałam jej juz dosyć.

Książka strasznie się ciągnęła. Dramat za dramatem, aż ich tutaj za dużo było!

Dobrze, że to koniec, bo jakby było kolejna część jeszcze to już bym podziękowała.

Zakochałam się w pierwszej części. Byłam zawiedziona, gdy ją kończyłam, ale miałam to szczęście ze są kolejne części, aż do czasu. Ta piąta część to było do mnie za dużo już.

Za dużo dylematów głównej bohaterki. Kocha dwóch, chce ich dwóch i jest strasznie niezdecydowana. Kade jak lubiłam to jednak w tej części stracił w moich oczach. Tak samo jak Katehleen. Miałam jej...

Koniec. Koniec serii, a ja siedzę i nie wiem co począć. Książki wzbudziły we mnie wiele emocji. Kibicowałam, nie temu, który wygrał. Było mi przykro, aż się płakać chciało widząc co autorka mu zaoferowała. Za mało... Ochhh ! Nie tak to się miało skończyć :(

Co do całości. Niezliczoną ilość razy chcieli ją mordować, porywać, szantażować. Z miłą chęcią obejrzałabym to w kinie. Akcja za akcją.
Czy polecić? - skoro autorka spowodowała, że krzyczałam, płakałam, a na koniec gdybym mogła to bym nią rzuciła ( książka z biblioteki- musiałam ją oszczędzić 😂🙈) to chyba jej się udało.

Koniec. Koniec serii, a ja siedzę i nie wiem co począć. Książki wzbudziły we mnie wiele emocji. Kibicowałam, nie temu, który wygrał. Było mi przykro, aż się płakać chciało widząc co autorka mu zaoferowała. Za mało... Ochhh ! Nie tak to się miało skończyć :(

Co do całości. Niezliczoną ilość razy chcieli ją mordować, porywać, szantażować. Z miłą chęcią obejrzałabym to w...

Są książki, które trzeba przeczytać, ponieważ są ponadczasowe. Ale są również powieści, po które sięga się dla przyjemności. Cała seria o przygodach Kathleen, Kade`a i Blane`a jest właśnie tym drugim przypadkiem. Mnóstwo niebezpiecznych przygód, pościgi, morderstwa, a do tego przystojni i bogaci mężczyźni to wszystko, czego można oczekiwać. I to właśnie dostajemy. Fajne powieści na jakieś leniwe popołudnie.

Są książki, które trzeba przeczytać, ponieważ są ponadczasowe. Ale są również powieści, po które sięga się dla przyjemności. Cała seria o przygodach Kathleen, Kade`a i Blane`a jest właśnie tym drugim przypadkiem. Mnóstwo niebezpiecznych przygód, pościgi, morderstwa, a do tego przystojni i bogaci mężczyźni to wszystko, czego można oczekiwać. I to właśnie dostajemy. Fajne...

Właśnie dlatego kocham reverse haremy, a odbijam się o tego typu układów. Bo potem nie mam złamanego serduszka 😂

Właśnie dlatego kocham reverse haremy, a odbijam się o tego typu układów. Bo potem nie mam złamanego serduszka 😂

Niestety nadszedł ten smutny moment, w którym żegnam się z najlepszą serią, jaką dane mi było przeczytać ostatnimi czasami.
W ostatnim tomie okazuje się, że Kathleen zachodzi w ciążę. Jest pewna, że ojcem dziecka jest Kade, ten jednak odrzuca taką możliwość i zostawia dziewczynę pod opieką brata, twierdząc, że kandydat na gubernatora jest lepszą opcją niż on.
Dziewczyna nie wie, że Kade zostaje zaszantażowany, a warunkiem ocalenia życia całej trójki jest ślub Kathleen z jego bratem... Kobieta postanawia wyprowadzić się w rodzinne strony i samotnie wychować dziecko... ale czy nadal jest bezpieczna, a Kade tak łatwo ją odpuścił, i naprawdę jej nie kocha? Co zrobi Blane i czy naprawdę pogodził się z rodzinnymi tajemnicami?
Dziewczyna dokonuje w końcu wyboru, a jeden z mężczyzn odchodzi w cień. Nie zdradzę Wam, kogo wybrała, ale wydaje mi się, że absolutnie nie będziecie zaskoczeni.
Czy tylko mi się wydawało, że wybór jest tak oczywisty, że aż zaskakujący? A może nie wybrała nikogo?

Tym razem książka podzielona jest na rozdziały, w których poznamy punkt widzenia Kathleen oraz Kade'a. Poznamy motywy, które kierowały bohaterami, gdy podejmowali najtrudniejsze wybory w życiu. Jest również trzeci rozdział Katchlen i ... (ale nie napiszę kto, bo zepsułabym niespodziankę ;) ),który dzieje się już kilka lat później, i pokazuje, jak potoczyło się życie wszystkim postaciom.

Książka trzyma w napięciu od pierwszych stron. Autorka cudownie buduje napięcie, a gdy dochodzi do kumulacji wydarzeń, odwraca tak nagle akcję... że czułam się, jakbym spadała głową w dół. Nie sposób się od niej oderwać, choćby na moment. Im bliżej końca, tym więcej się dzieje. Jest niezwykle romantycznie, wzruszająco i bardzo, bardzo niebezpiecznie.
Nie będę znów pisać o bohaterach, intrygach tajemnicach i innych, bo to już pisałam w poprzednich recenzjach, do których linki znajdziecie poniżej.
Tutaj jedynie zaznaczę, że cała seria jest utrzymana na bardzo dobrym poziomie. Chce się te książki czytać, i nie przestawać ja przepadłam na amen.

Czy polecam?
Nie może być inaczej. Za każdym razem, powtarzam, że ta seria jest wyjątkowa, i każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Polecam z całego serca.

POLECAM....

Niestety nadszedł ten smutny moment, w którym żegnam się z najlepszą serią, jaką dane mi było przeczytać ostatnimi czasami.
W ostatnim tomie okazuje się, że Kathleen zachodzi w ciążę. Jest pewna, że ojcem dziecka jest Kade, ten jednak odrzuca taką możliwość i zostawia dziewczynę pod opieką brata, twierdząc, że kandydat na gubernatora jest lepszą opcją niż on.
Dziewczyna nie...

Moja przygoda z serią o Kathleen Turner dobiegła końca. Dzięki Wydawnictwu Arkady, które idealnie dobrało dla mnie powieści stworzone przez Tiffany Snow, zyskałam ulubieńca, którego naprawdę trudno będzie teraz zastąpić. Tak, muszę powiedzieć, że ta historia jest niezastąpiona, pełna namiętności, sensacji i niespodziewanych zwrotów akcji. Bywa romantycznie i poważnie, a dialogi pomiędzy bohaterami opiewają w humorystyczne docinki i przekomarzania. Nie mogę uwierzyć, że to już koniec…

Kathleen nie byłaby sobą, gdyby po raz setny nie wpadła w tarapaty. Nie dość, że zaszła w ciążę z mężczyzną, który wyjechał bez słowa wyjaśnienia, to na dodatek zapłacono za jej zabójstwo. Dziewczyna próbuje samodzielnie poukładać swoje życie na nowo, wyjeżdżając i nie kontaktując się z żadnym z braci, z którymi łączy ją przecież tak ogromne uczucie. Jednakże nawet tam dosięga ją przeszłość i zło, które czyha na nią za rogiem, na każdym kroku i ciągnie się za nią od pierwszego tomu. Bowiem nie istnieje żadne miejsce, w którym Kathleen mogłaby czuć się bezpiecznie.

W tej części dzieje się naprawdę wiele, a czytelnik z każdą stroną co raz bardziej boi się o życie bohaterów, wyczuwając jakby w powietrzu wciąż wisieć miał znacznie gorszy dramat.

Co takiego będzie się musiało wydarzyć, aby bohaterowie mogli odetchnąć?
Czy ich spokój i bezpieczeństwo w ogóle są możliwe?
Ile jeszcze będą musieli znieść, tkwiąc w beznadziejności, w miłosnym trójkącie?
Co było prawdziwym powodem wyjazdu mężczyzny który jest ojcem dziecka Kathleen?

Najważniejszą zagadką staje się jednak wybór, jakiego ostatecznie dokona bohaterka. Czy będzie potrafiła wybrać pomiędzy miłością, a pożądaniem? Uczucia bywają przecież czasami zgubne i łatwo je ze sobą pomylić. Tym razem, gdy dokona wyboru, nie będzie już powrotu. No i który z braci jest ojcem dziecka, którego dziewczyna się spodziewa?

W tej części nie ma czasu na oddech. Sceny erotyczne są częste i odważne, aczkolwiek wciąż nie tracą swojego smaku i wyczucia. Mamy tu także sporą dawkę romantyzmu, akcji i dramatu, co pochłania czytelnika bez reszty.

Do samego końca obawiałam się, jak zakończy się ta historia. Miałam nawet kilka teorii, jednak żadna z nich się nie sprawdziła. Z jednej strony cieszyłam się, że powieść skończyła się w taki właśnie sposób, choć z drugiej strony, spodziewałam się bardziej zaskakującego zakończenia. Ale może tak właśnie musiało być. Inaczej czytelnik zostałby z takim niedosytem, że autorka musiałaby się ukrywać, aby nie skończyć jak bohater „Misery” – jeżeli ktoś nie zna tej historii, to szczerze ją polecam.

Seria o Kathleen Turner to prawdziwa emocjonalna, tykająca bomba! Te książki są jak ulubione czekoladki, od których człowiek nie jest w stanie się oderwać. Każda kolejna ma być ostatnią i zanim się orientujesz, wszystkie już zjadłaś/eś.

Moja przygoda z serią o Kathleen Turner dobiegła końca. Dzięki Wydawnictwu Arkady, które idealnie dobrało dla mnie powieści stworzone przez Tiffany Snow, zyskałam ulubieńca, którego naprawdę trudno będzie teraz zastąpić. Tak, muszę powiedzieć, że ta historia jest niezastąpiona, pełna namiętności, sensacji i niespodziewanych zwrotów akcji. Bywa romantycznie i poważnie, a...

Dziewczyna jest zakochana w obu braciach i ma bardzo trudny wybór. Musi podjąć decyzję, z którym z nich będzie. Nie chcąc, aby odrzucony chłopak poczuł się urażony ma zamiar wyjechać. Jednak jej życie jest zagrożone. Zostaje wyznaczona nagroda dla osoby, która zabije Kathleen. Kobieta dowiaduje się, iż jest w ciąży, a ojciec dziecka wyjechał z kraju opuszczając ją i nie dając żadnego znaku życia. Jego brat dowiadując się o tym postanawia pomóc przyszłej matce i zaopiekować się oraz uchronić przed czychającym złem. Ona jednak nie chce żadnej pomocy i wyjeżdża do swego rodzinnego miasta, aby tam ułożyć swe życie na nowo i samotnie wychować dziecko..
Jak potoczą się losy Kathleen?
Czy ta seria będzie mieć szczęśliwe zakończenie?
Musicie koniecznie przeczytać, aby się tego dowiedzieć ☺📖
Szkoda że ta część była ostatnią, ponieważ cała seria była bardzo wciągająca i trzymająca w napięciu do samego końca. Ciekawe połączenie miłosnego trójkąta, pełne zwrotów akcji i napięcia. Bardzo podobało mi się zakończenie książki, a zarazem serii. Mimo różnych wad głównych bohaterów bardzo ich polubiłam i ciężko było mi się z nimi rozstać. Jeśli lubicie taką mieszankę, to jak najbardziej polecam! 📖😉

Dziewczyna jest zakochana w obu braciach i ma bardzo trudny wybór. Musi podjąć decyzję, z którym z nich będzie. Nie chcąc, aby odrzucony chłopak poczuł się urażony ma zamiar wyjechać. Jednak jej życie jest zagrożone. Zostaje wyznaczona nagroda dla osoby, która zabije Kathleen. Kobieta dowiaduje się, iż jest w ciąży, a ojciec dziecka wyjechał z kraju opuszczając ją i nie...

Nadszedł czas na recenzję ostatniego tomu serii o Kathleen Turner.. Już w tym momencie odczuwam ogromny smutek, że nie mogę sięgnąć po kolejny tom.. Jest to z pewnością najlepsza seria jaką czytałam. Bardzo dziękuję ark za możliwość przeczytania!

Ostatni tom jest bardzo wzruszający! Były momenty, że siedziałam na łóżku zalana łzami. Bardzo chciałam aby zakończenie było happy endem..
Nastał moment, kiedy Kathleen musi dokonać wyboru pomiędzy braćmi. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż dziewczyna kocha obydwu. Jest gotowa uciec od nich, ponieważ nie chce aby jej wybór poróżnił więzy braci. Niestety akcja nie zwalnia tempa i jej życiu poraz kolejny zagraża niebezpieczeństwo.. I to w chwili, gdy ta dowiaduje się, że jest w ciąży. Za jej śmierć przewidziana jest nagroda, dodatkowo ukochany ją zostawia i wyjeżdża z kraju. Drugi z braci chce się nią zaopiekować, ale dziewczyna wyjeżdża i nie daje znaku życia. Postanawia odciąć się od przeszłości i sama wychować dziecko w rodzinnym mieście.
Czy uda jej się uratować siebie i dziecko? Czy przeszłość pozwoli jej spać spokojnie?
Nie będę wam zdradzać więcej szczegółów, polecam wam sięgnąć po tę serię! Już udało mi się zachęcić do tego Alicję, która kupiła wszystkie pięć tomów! Ja jestem bardzo szczęśliwa i zaraz poszukam innych książek autorstwa Tiffany Snow. Jestem wniebowzięta!
Cudowna seria pełna emocji, niebezpieczeństwa, erotyzmu i miłości. Niesamowity trójkąt miłosny. Zakończenie zwalające z nóg.

Nadszedł czas na recenzję ostatniego tomu serii o Kathleen Turner.. Już w tym momencie odczuwam ogromny smutek, że nie mogę sięgnąć po kolejny tom.. Jest to z pewnością najlepsza seria jaką czytałam. Bardzo dziękuję ark za możliwość przeczytania!

Ostatni tom jest bardzo wzruszający! Były momenty, że siedziałam na łóżku zalana łzami. Bardzo chciałam aby zakończenie było...

Finał serii o Kathleen Turner. Kade czy Blane? Blane czy Kade? Trudny wybór...Kibiciwałam jednak nie temu, który zdobywa "nagrodę główną". Żal, że autorka nie potraktowała "Ustępującego" łagodniej i nie znalazła dla niego korzystniejszego rozwiązania.

Finał serii o Kathleen Turner. Kade czy Blane? Blane czy Kade? Trudny wybór...Kibiciwałam jednak nie temu, który zdobywa "nagrodę główną". Żal, że autorka nie potraktowała "Ustępującego" łagodniej i nie znalazła dla niego korzystniejszego rozwiązania.

Jest to piąta, a zarazem ostatnia część cyklu o Kathleen Turner. Nasza bohaterka nadal zachowuje się niczym Elena z Pamiętników Wampirów i nadal nie może się zdecydować. Chce mieć dla siebie obu braci. Ciągnie się to do wydarzenia, które znacząco zmieniło życie i stosunek do życia (oczywiście żartuję, Kathleen ciągle jest tak samo denerwująca) naszej bohaterki. Później (uwaga niespodzianka) Kathleen decyduje, że jeśli nie może mieć brata, z którym przypadkiem zaszła w ciążę, to nie będzie miała nikogo innego. I tak się akcja nam powoli toczy (kłaniają się poprzednie części, wszystko jest bardzo podobne). Zaskoczeniem są fragmenty pisane z perspektywy naszych słodkich chłopców. Blane jest dalej tym samym ideałem i tylko czasami coś mu odwali. A Kade trochę stracił w tej części pazurki. Jakim cudem autorka zdołała zrobić z byłego agenta FBI i płatnego zabójcy ciepłe kluchy? Tylko się dziwić i żałować.To nie koniec minusów, ale te najbardziej rzucały się w oczy i przeszkadzały. Po przeczytaniu czterechczęści czytelnik ma nadzieję, że piąta, finalna będzie inna. I rzeczywiście ta spełniła swoją rolę finału. Podsumowała wszystko, doprowadziła do szczęśliwego zakończenia. Ale pozostawiła jakiś, nie niedosyt (tyle absolutnie wystarczy),tylko takie uczucie przy którym człowiek wykrzywia usta i patrzy z ironią, bo to jednak nie jest to. Książka wakacyjna jak najbardziej. Dobra lektura? Raczej nie. Mniej wymagający odbiorca może się nieźle bawić a nawet w napięciu śledzić losy bohaterów. Mnie wciągnęło i na kilka godzin zniknęłam z powierzchni ziemi. Co już trochę irytuje piąta część można czytać osobno, bo wszystko jest przypomniane lub wspomniane.

Jest to piąta, a zarazem ostatnia część cyklu o Kathleen Turner. Nasza bohaterka nadal zachowuje się niczym Elena z Pamiętników Wampirów i nadal nie może się zdecydować. Chce mieć dla siebie obu braci. Ciągnie się to do wydarzenia, które znacząco zmieniło życie i stosunek do życia (oczywiście żartuję, Kathleen ciągle jest tak samo denerwująca) naszej bohaterki. Później...