Lubię nieco enigmatyczne opisy na odwrocie książki. Z reguły są zapowiedzią ciekawych pomysłów, które raz lepiej, raz gorzej zostają przelana na papier… Niemniej zawsze sam zamysł na historię jest przyjemny… dla oka… ale nie tylko.

Debiutancka powieść Karoliny Klimkiewicz należy do kategorii debiutów udanych, nawet bardzo udanych. Historia wykreowana przez autorkę intryguje od pierwszych stron i przyjemnie wciąga czytelnika w nurt wydarzeń, stopniując napięcie aż do samego końca. Jest to bowiem świetnie skontrowana powieść psychologiczna, która na długo zapada w pamięć.

Autorka w pełni wykorzystała potencjał pomysłu na nietuzinkową fabułę. Do tego przyjemny, lekki styl sprawia, że od książki ciężko się oderwać. Karolina Klimkiewicz stworzyła historię naładowaną wieloma emocjami, ale „drugim dnem”, zmusza bowiem do refleksji, momentami „każe” się zatrzymać i przemyśleć to, czy owo wydarzenie.

Bohaterowie wykreowani przez autorkę są do bólu ludzcy - mają problemy, jak wszyscy, spotykają na swojej drodze różne przeszkody, z którymi raz lepiej, raz gorzej sobie radzą. Dodatkowo są niezmiernie intrygujący, naznaczeni są bowiem tajemnicą, która w zaskakujący sposób łączy ich wszystkich…

Karolinie Klimkiewicz udało się zachować w powieści równowagę między dialogami a opisami. Utrzymała również tę nutę niepewności, która towarzyszy czytelnikowi do samego końca i zmusza do analizowania i zastanowienia się nad potencjalnym zakończeniem ów historii… I choć ja gdzieś w połowie zorientowałam się, kim dla głównego bohatera jest „dziewczyna z plaży”, to mimo to z ogromną przyjemnością towarzyszyłam Leo podczas odkrywania tajemnicy jego życia.

Podsumowując: Jeśli tylko… to mocno refleksyjna opowieść. Bardzo emocjonalna. Trzymająca w napięciu, jak przystało na dobrą powieść psychologiczną. Jeśli więc macie ochotę na nietuzinkową lekturę, która wciągnie Was od pierwszych stron i która wyciągnie z Was całą feerię emocji… koniecznie sięgnijcie po ten debiut – nie zawiedziecie się.

Lubię nieco enigmatyczne opisy na odwrocie książki. Z reguły są zapowiedzią ciekawych pomysłów, które raz lepiej, raz gorzej zostają przelana na papier… Niemniej zawsze sam zamysł na historię jest przyjemny… dla oka… ale nie tylko.

Debiutancka powieść Karoliny Klimkiewicz należy do kategorii debiutów udanych, nawet bardzo udanych. Historia wykreowana przez autorkę...