Apacze

Okładka książki Apacze
Edwin Sweeney Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy Seria: Rodowody Cywilizacji historia
664 str. 11 godz. 4 min.
Kategoria:
historia
Seria:
Rodowody Cywilizacji
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
2017-11-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-11-01
Liczba stron:
664
Czas czytania
11 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788306033939
Tagi:
Apacze etnografia historia Ameryki Indianie indianistyka
Średnia ocen

                6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
321
211

Na półkach: , , ,

"Chcę mówić prawdę. Człowiek ma jedne usta i jeśli nie mówi prawdy, powinien być odsunięty"

Cochise (co w języku Apaczów oznacza 'dąb') nie przypominał ani typowego Indianina, ani tym bardziej większości swoi pobratymców z plemienia Chiricahua. Wysoki, zbudowany niczym rzymski legionista, potrafiący wymóc posłuszeństwo na współplemieńcach samym spojrzeniem, ale też niezwykle elokwentny i oczytany. Poznajemy całe jego życie przez pryzmat samego szczepu Chokonen ale też innych odłamów Apaczów Chiricahua czyli Chihenne, Nednhi oraz Bedonkohe. Przez żywot wodza przewinęła się cała plejada postaci pogranicza, zarówno prawych, barwnych, jak i łajdaków, oszustów, zabójców. Widać, że autor jest specjalistą w dziedzinie badań nad Apaczami Chiricahua, bo dostajemy masę informacji z życia samego Cochise'a ale również całego odłamu Chiricahua, który przemierzał owiane aurą tajemniczości i magii góry Chiricahua, Dragoon - gdzie nie raz wojownicy rozpływali się w powietrzu niczym mgła. Znane jest powiedzenie o tym, że nie da się prowadzić wojny na dwa fronty. Otóż w przypadku Cochise'a i całego odłamu Chiricahua, dopóki on był wodzem, dopóty Apaczom skutecznie udawała się sztuka lawirowania pomiędzy terenami amerykańskimi i meksykańskimi, dzięki czemu był w stanie prowadzić wojnę jednocześnie ze znienawidzonymi Meksykanami i Białymi, a kiedy robiło się gorąco, uciec do jednej z wielu kryjówek w górach, które były niczym starożytny labirynt. Okrucieństwo Cochise'a wynikało nie z jego natury czy zamiłowania, ale bardziej z chęci zemsty na tych, którzy podnieśli rękę (a raczej broń) na jego rodzinę, współplemieńców. Tak jak w przypadku innych plemion indiańskich nie zawsze był w stanie zapanować nad "gorącymi głowami" młodych dikohe. W zetknięciu z kłamstwami, półprawdami i niegodziwościami Białych i Meksykanów wódz wyznawał zasadę "oko za oko". Szlachetność Cochise'a aż bije z kart książki, bo wódz miał swój kompas moralny i zawsze postępował zgodnie z nim. Nigdy nie dopuścił się czynu, który byłby plamą na jego reputacji i honorze, jeżeli wcześniej nie został do tego zmuszony w wyniku nikczemności białego człowieka. Nie oszukujmy się, Pogranicze było krainą wilków, dla którego idealnym angielskim odpowiednikiem jest wyrażenie 'survival of the fittest' czyli dobór naturalny. Miejscem, które nie wybaczało błędów, dezynwoltury czy megalomanii. Tak rodziły się legendy, ale też dochodziło do ludzkich dramatów i niebywałego, wręcz naturalistycznego okrucieństwa - można odłożyć do lamusa te ugłaskane wizje rodem z amerykańskich westernów. To była samonapędzająca się machina okrucieństwa, terroru i zbrodni, kwestią podstawową jest jednak odpowiedzenie sobie na pytanie, co było czynnikiem zapalnym lub raczej kto? Większość wielkich wodzów indiańskich, mimo częściowego zaślepienia chęcią zemsty, zdawała sobie sprawę, że na dłuższą metę nie da się wygrać wojny z białym człowiekiem, który rozprzestrzeniał się na ich ziemi niczym szarańcza, co nie zmienia faktu, że wielu masakr i zbrodni ludobójstwa można było uniknąć, gdyby tylko biały człowiek potrafił wsłuchać się w słowa wypowiadane zarówno przez Cochise'a, jak i innych wielkich wodzów indiańskich.

"Chcę mówić prawdę. Człowiek ma jedne usta i jeśli nie mówi prawdy, powinien być odsunięty"

Cochise (co w języku Apaczów oznacza 'dąb') nie przypominał ani typowego Indianina, ani tym bardziej większości swoi pobratymców z plemienia Chiricahua. Wysoki, zbudowany niczym rzymski legionista, potrafiący wymóc posłuszeństwo na współplemieńcach samym spojrzeniem, ale też...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    91
  • Przeczytane
    18
  • Posiadam
    15
  • Historia
    4
  • Chcę w prezencie
    2
  • Indianie
    2
  • Kindle
    2
  • Mam
    2
  • Chcę w prezencie
    1
  • Audio&E-booki
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Apacze


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne