Jest to pierwsza i jak na razie jedyna książka, którą przeczytałam tej autorki. Moja mama ma ich z kilkadziesiąt i od zawsze wydawało mi się, że są to romansidła.

Powieść ta bardzo mi się podobała. Pojawiały się różne wątki przez co nie było nudno. Poznajemy trochę pracy sądu, życia po rozwodach, bogatych ludzi, uprzedzenia ludzi z określonych stanów do innych przez historię. Mimo, że wiele z nich wydaje się ciężkich czytało mi się szybko i dobrze, wciągnęła mnie.

Poznajemy Alexę i jej córkę gdy mieszkają w Nowym Jorku. Kobieta pracuje jako zastępca prokuratora i ma prowadzić sprawę mordercy kilkunastu kobiet. Nie chce umawiać się z na randki itp. ponieważ 10 lat temu porzucił ją mąż. Dziewczyna niedługo ma wyjechać na studia co smuci Alexę, bo twierdzi że dom będzie taki pusty. Savannah dostaje listy od jakiegoś nieznajomego. Matka od razu zanosi je do zbadania, ponieważ twierdzi, że to zabawa podejrzanego. W końcu postanawia wysłać córkę do ojca do Charleston. Bardzo nie chce tego zrobić, ponieważ ma on nową/starą żonę i nowe dziecko, ale nie ma wyjścia.

Tyle możecie się dowiedzieć nawet z opisu na okładce :) Ale nie chce zdradzać zakończenia :)

Czy Alexa w końcu zazna miłości? Czy Savannah spodoba się w Charleston? Gdzie dostanie się na studia? Czy matka już na zawsze będzie zastępcą prokuratora? Czy dalej będzie mieszkać w Nowym Jorku?
Czy mąż do niej wróci?
Tyle i jeszcze więcej dowiecie się czytając tą rewelacyjną moim zdaniem powieść.

Jest to pierwsza i jak na razie jedyna książka, którą przeczytałam tej autorki. Moja mama ma ich z kilkadziesiąt i od zawsze wydawało mi się, że są to romansidła.

Powieść ta bardzo mi się podobała. Pojawiały się różne wątki przez co nie było nudno. Poznajemy trochę pracy sądu, życia po rozwodach, bogatych ludzi, uprzedzenia ludzi z określonych stanów do innych przez...