Urodził się na południu Włoch, tam się wychowywał i tam zaczął swe dorosłe życie, a przyszło mu żyć na terenach opanowanych przez kamorrę. Przemierzał więc znane mu miejsca na swojej vespie, przyglądał się różnym zdarzeniom, obserwował ludzi, rozmawiał z nimi, często siedział na sali rozpraw, gdy toczyły się procesy mafijnych przywódców, a potem opisał wszystko w swojej książce „Gomorra”, wydając tym samym na siebie wyrok śmierci. Opisał nie tylko handel bronią czy narkotykami, ale związki kamorry ze znanymi domami mody, budownictwem, gospodarką odpadami, polityką. Pokazał, że mafia przenika wszystkie dziedziny życia, nie tylko we Włoszech – jej macki sięgają także Polski, a spora część legalnych interesów kamorry prowadzona jest w szkockim Aberdeen. Odarł nas ze złudzeń, że istnieje jakiś kodeks, którym kierują się przestępcy czy jakakolwiek hierarchia wartości.

Książkę Roberto Saviano, bo o nim mowa, czyta się jak najlepszą powieść sensacyjną i niewiarygodna, budząca przerażenie jest świadomość, że to „non – fiction”. Niektórych podczas czytania może denerwować spora ilość faktów, dat, nazwisk i wzajemnych powiązań, czasem trudna do opanowania. Ja jednak jestem wstrząśnięta po lekturze i polecam każdemu, kto chce wiedzieć w jakim świecie żyje.

Książkę polecam także ze względu na podziw jaki budzi we mnie odwaga autora, który doskonale poznał mechanizmy działania kamorry, wiedział na co się naraża, a mimo wszystko opublikował swój reportaż.

Urodził się na południu Włoch, tam się wychowywał i tam zaczął swe dorosłe życie, a przyszło mu żyć na terenach opanowanych przez kamorrę. Przemierzał więc znane mu miejsca na swojej vespie, przyglądał się różnym zdarzeniom, obserwował ludzi, rozmawiał z nimi, często siedział na sali rozpraw, gdy toczyły się procesy mafijnych przywódców, a potem opisał wszystko w swojej...