Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paulo Lins
1
6,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 01.01.1958
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
206 przeczytało książki autora
245 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miasto Boga Paulo Lins
6,8
Cyt.:
„Wchodził w pełnoletność z doświadczeniem dziesięciu zabójstw, pięćdziesięciu napadów, z trzydziestoma rewolwerami najróżniejszych kalibrów, cieszył się szacunkiem wszystkich miejscowych bandytów.”
Paulo Lins, „Miasto Boga”
Paulo Lins, brazylijski poeta i prozaik, absolwent literatury Uniwersytetu Federalnego, w latach 1986-1993 brał udział w badaniach antropologicznych na temat przestępczości w favelach Rio de Janeiro, prowadzonych przez antropolog Albę Zaluar. Jako, że sam wychowywał się w jednej z favel, Cidade de Deus /Mieście Boga/, nie miał zbyt wielkich problemów w nawiązywaniu kontaktów ze zwykłymi mieszkańcami favel, z bandytami czy handlarzami narkotyków.
W 1997 roku Paulo Lins, opierając się na informacjach zebranych w trakcie badań, sięgając do artykułów prasowych a przede wszystkim czerpiąc ze swoich osobistych doświadczeń wydał powieść „Miasto Boga”, ukazującą realia życia w faveli, w której się wychował.
Tytułowe Miasto Boga powstało pod koniec lat 60-tych ub. wieku, gdy do Rio de Janeiro zaczęła napływać ludność z terenów Brazylii ogarniętych powodzią oraz innych ubogich regionów w poszukiwaniu lepszego życia. Rząd brazylijski postanowił wybudować tanie, skromne mieszkania, pozbawione wygód i przesiedlić do nich napływającą ludność, by pozbyć się jej z centralnych dzielnic Rio de Janeiro. Tak zaczęły powstawać favele.
Przybysze przynieśli ze sobą nędzę i analfabetyzm, sambę i kulty afrobrazylijskie, tanie knajpy, przestępczość i narkotyki, prowizorkę i brak nadziei na lepsze życie. Stworzyli społeczność wiejskich imigrantów, miejskiej biedoty, cwaniaków, bandytów, prostytutek i handlarzy narkotyków. I tak powstał świat skąpany we krwi, świat, którym rządzi nędza i przemoc. A czy jest w nim miejsce na marzenia?
Bohaterami „Miasta Boga” są młodzi, najwyżej dwudziestoletni handlarze narkotyków, stopniowo przejmujący kontrolę nad dzielnicą a jej fabuła zbudowana jest z kilkudziesięciu wątków poświęconych różnym postaciom z półświatka. Główna część powieści rozgrywa się w latach 70-tych, ale Paulo Lins opowiada historię faveli od momentu jej powstania w latach 60-tych do niemal połowy lat 80-tych.
I o tym świecie pełnym przemocy, o ludziach żyjących na marginesie, pisze Paulo Lins. Jego proza jest gorączkowa, przypominająca reportaż. Nie jest to proza piękna czy urzekająca. Nie może taka być, bo nie opowiada o pięknym świecie. To świat skąpany we krwi, w którym każdy dzień może być ostatnim. To świat pozbawiony perspektyw. I jeśli jest w nim miejsce na marzenia, to są one bardzo nieśmiałe lub jest na nie zbyt późno.
Pięć lat po publikacji powieści, powstał znakomity film pod tym samym tytułem, w reżyserii Fernando Meirellesa i Katii Lund, zdobywając szereg nagród i cztery nominacje do Oskara.
Mroczna i brutalnie szczera.
Zdecydowanie warto.
Miasto Boga Paulo Lins
6,8
uwaga, opinia napisana bez ładu i składu
jak ją zobaczyłam w bibliotece to wzięłam ją pod wpływem impulsu. byłam krótko po seansie Kids z 1995 i skojarzyła mi się z tymi zbuntowanymi dzieciakami. zaskoczyła mnie forma i wierne oddanie klimatu faweli. samba, blanty na brzegu rzeki, strzelaniny, napady, bieda - kwintesencja życia Miasta Boga. społeczeństwo dzieliło się tam na bandytów, samolotów, młodzieżówkę/luzaków, dziewczyny które czekały na mężczyzn w domu i dziwki z którymi oni sypiali. setki przydomków przewinęły się przez tę książkę i każdy z nich to osobna historia. kilka z nich przewija się przez całą książkę i masz czas ocenić czy mu kibicujesz. nikt w tej książce nie jest bez grzechu. czasem udaje im się opamiętać i decydują się porzucić dotychczasowe życie. wtedy fatum wchodzi do akcji. bohater czuje spokój, snuje plany o przyszłości, myśli o tym jak wróci do swojej kobiety i powie jej że uciekają - to są momenty w tej książce które kocham najbardziej. te przemyślenia tych prostych chłopców, bo przecież większość nich nie ma nawet 18 lat. i wtedy przychodzi do nich śmierć. większość bohaterów książki ginie, ale niektórym udaje się przetrwać i prowadzić normalne życie. cieszę się, że autor pokazał tak wiele historii pełnych okrucieństwa, nienawiści i cierpienia, mimo, że ksywki, których dotyczą te historie, już mi się zamazują w pamięci.