Coś w tym jest i pewnie paru fecetom uganiającym się za damged goods się przyda. Będącym w związkach z ogarniętymi kobietami mniej, bo one zmotywują go do ogarnięcia siebie, a na pewno nie będą go wykorzystywały. Kanał Musisz wiedzieć na YT deklasuje tę książkę i to mocno.

Coś w tym jest i pewnie paru fecetom uganiającym się za damged goods się przyda. Będącym w związkach z ogarniętymi kobietami mniej, bo one zmotywują go do ogarnięcia siebie, a na pewno nie będą go wykorzystywały. Kanał Musisz wiedzieć na YT deklasuje tę książkę i to mocno.

Jeśli mężczyzna miałby przeczytać tylko jedną książkę psychologiczną - to bowinna być to TA książka, serio.

Jeśli mężczyzna miałby przeczytać tylko jedną książkę psychologiczną - to bowinna być to TA książka, serio.

Kapitalna, po prostu kapitalna. Wchodzi w polemikę z czytelnikiem, daje zadania do zrobienia i każe wejrzeć w siebie i zastanowić się nad samym sobą. Psychologia w najlepszym wydaniu.

Kapitalna, po prostu kapitalna. Wchodzi w polemikę z czytelnikiem, daje zadania do zrobienia i każe wejrzeć w siebie i zastanowić się nad samym sobą. Psychologia w najlepszym wydaniu.

Z pojęciem "Nice Guy" spotykałem się w necie wiele razy, jednak za każdym razem w innych okolicznościach i nie do końca odpowiedni. Więc, czym jest Mr Nice Guy, a to trzeba przeczytać książkę. Warto, autor podaje (a raczej punktuje) rzeczy, które trzeba zmienić aby czuć się kontent ze sobą.

Z pojęciem "Nice Guy" spotykałem się w necie wiele razy, jednak za każdym razem w innych okolicznościach i nie do końca odpowiedni. Więc, czym jest Mr Nice Guy, a to trzeba przeczytać książkę. Warto, autor podaje (a raczej punktuje) rzeczy, które trzeba zmienić aby czuć się kontent ze sobą.

Książka nie przekazała mi nic czego nie wiem, więc chyba mogę się cieszyć, że nie jestem "nice guyem". Myślałem, że to powstało w latach 80tych, a nie w naszym wieku

Książka nie przekazała mi nic czego nie wiem, więc chyba mogę się cieszyć, że nie jestem "nice guyem". Myślałem, że to powstało w latach 80tych, a nie w naszym wieku

Polecam, pozycja obowiązkowa dla każdego faceta.

Polecam, pozycja obowiązkowa dla każdego faceta.

Świetne przesłanie dla facetów. Wyjaśnione parę założeń, które możemy zaobserwować w obecnych czasach. Lekki, przystępny język.

Świetne przesłanie dla facetów. Wyjaśnione parę założeń, które możemy zaobserwować w obecnych czasach. Lekki, przystępny język.

Książka o dojrzałości. Daje ćwiczenia pozwalające uzyskać własną pewność siebie, odwagę, ale i troskę wobec kobiet. Niewprost pokrywa się np z "7 habits of highly effective" (np, że zanim wejdzie się w związek będący współzależnością należy wpierw osiągnąć własną niezależność) czy "Extreme Ownership" (np należy być szczerym, prawdomównym i brać na klatę porażki).

UWAGA!
Książka nie jest dla każdego - przede wszystkim czytelnik musi być myślącą samodzielnie jednostką. Widziałem w internecie strony i fora, gdzie ludzie interpretują tą książkę jako wezwanie do samczej dominacji i spychają kobiety do rezerwatów, a sferę relacji damsko-męskich traktują jako walkę na froncie, gdzie wszystko sprowadza się do strategii, taktyk i uników celem przechytrzenia tej drugiej strony...To trochę tak jakby ktoś po przeczytaniu książki z przepisami kuchni włoskiej zbudował bojówkę "Spaghetti", gdzie istotnym punktem byłaby walka z kuchnią polską - ciemiężycielem gastronomii wykorzystującego mielonego z kapuchą zasmażaną i bigos do walki ze zdrowym trybem życia.

Jeśli więc weźmiecie się za tą książkę pamiętajcie: ta książką jest o walce ze sobą - nie z innymi!

Książka o dojrzałości. Daje ćwiczenia pozwalające uzyskać własną pewność siebie, odwagę, ale i troskę wobec kobiet. Niewprost pokrywa się np z "7 habits of highly effective" (np, że zanim wejdzie się w związek będący współzależnością należy wpierw osiągnąć własną niezależność) czy "Extreme Ownership" (np należy być szczerym, prawdomównym i brać na klatę porażki)....

Książka nawet, nawet jeśli rozumie się istotę problemu, ale to tłumaczenie to jest jakaś ***** masakra. Robili je, już nawet nie studenci na patykach, a gimnazjaliści. O edycji przy tworzeniu pdfa nawet się nie wypowiem.

Książka nawet, nawet jeśli rozumie się istotę problemu, ale to tłumaczenie to jest jakaś ***** masakra. Robili je, już nawet nie studenci na patykach, a gimnazjaliści. O edycji przy tworzeniu pdfa nawet się nie wypowiem.