Wege siła

Okładka książki Wege siła Brendan Brazier
Okładka książki Wege siła
Brendan Brazier Wydawnictwo: Vivante kulinaria, przepisy kulinarne
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kulinaria, przepisy kulinarne
Tytuł oryginału:
Thrive: The Vegan Nutrition Guide to Optimal Performance in Sports and Life
Wydawnictwo:
Vivante
Data wydania:
2017-04-27
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-27
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365601148
Tłumacz:
Grzegorz Ciecieląg
Tagi:
dieta weganizm zdrowie
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
379
4

Na półkach:

Polecam wszystkim dbającym o zdrowie,nie tylko weganom.jest to jedyna na polskim rynku profesjonalna pozycja o diecie weganskiej.sama jestem weganką a ponadto lekarzem,autor jest naprawdę specjalistą w tym ,co przedstawia w przeciwieństwie do wielu domorosłych dietetyków,nawet tych w placówkach tzw.zdrowia czyli szpitalach,nie mają oni podstawowych wiadomości o prawidłowym żywieniu,poglądy i jadłospisy rodem z lat 80 tych.to samo dotyczy książek kucharkich pseudo- wegańskich wydawanych w naszym kraju.pozdrawiam.polecam.

Polecam wszystkim dbającym o zdrowie,nie tylko weganom.jest to jedyna na polskim rynku profesjonalna pozycja o diecie weganskiej.sama jestem weganką a ponadto lekarzem,autor jest naprawdę specjalistą w tym ,co przedstawia w przeciwieństwie do wielu domorosłych dietetyków,nawet tych w placówkach tzw.zdrowia czyli szpitalach,nie mają oni podstawowych wiadomości o prawidłowym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
84

Na półkach: , ,

Dla mnie pozycja, której od dawna szukałem. Ten ponad 400-stu stronicowy podręcznik zawiera wiele cennych informacji na temat zdrowego żywienia, stresu oraz tego co i jak jeść, by osiągać najlepsze wyniki w sporcie i nie tylko.
Co było dla mnie najważniejsze lub co zyskałem z przeczytania i kupienia tej książki?
Opis 12 tygodniowego wege maratonu żywieniowego, z podziałem na dni i pory dnia. Codziennie inna potrawa z przepisem przyrządzenia potraw w jednej książce, to coś czego potrzebowałem.
Lista zakupów, za co odpowiadają i jakie mają właściwości poszczególne pokarmy oraz jakie mają być proporcje i kiedy je spożywać? Nie ma problemu, z tej książki na pewno się tego dowiemy :)
Jaki pokarm do jakiego rodzaju treningu? Jest!
Książka podaje też jakie potrawy jeść by zyskać z nich maksimum energii oraz wiele innych ciekawostek dotyczących zdrowego i efektywnego żywienia.
Sam osobiście jestem bardzo zadowolony, że kupiłem tę książkę. Jedynie czego mi tu brakuje to rozpiski treningu, jednak to byłoby już za dobrze :)
W każdym razie polecam serdecznie!!

Dla mnie pozycja, której od dawna szukałem. Ten ponad 400-stu stronicowy podręcznik zawiera wiele cennych informacji na temat zdrowego żywienia, stresu oraz tego co i jak jeść, by osiągać najlepsze wyniki w sporcie i nie tylko.
Co było dla mnie najważniejsze lub co zyskałem z przeczytania i kupienia tej książki?
Opis 12 tygodniowego wege maratonu żywieniowego, z podziałem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
82

Na półkach:

Bardzo ciekawa pozycja. Polecam każdemu kto myśli, że na diecie wegańskiej nie można zbudować mięśni i mieć siły. Brendan Brazier pomoże wam zacząć przygodę z roślinami i nie tylko. Dużo przepisów, w tym na zdrowe burgery i pizze. Więc nie zatęsknicie za fast foodem. Dobrze opracowany słowniczek pojęć a same przepisy opracowane tak, że nie trzeba lecieć po jakiś składnik na drugi kontynent (ewentualnie można coś zamienić). Bo dieta wegańska to przygoda i zabawa do końca życia.

Bardzo ciekawa pozycja. Polecam każdemu kto myśli, że na diecie wegańskiej nie można zbudować mięśni i mieć siły. Brendan Brazier pomoże wam zacząć przygodę z roślinami i nie tylko. Dużo przepisów, w tym na zdrowe burgery i pizze. Więc nie zatęsknicie za fast foodem. Dobrze opracowany słowniczek pojęć a same przepisy opracowane tak, że nie trzeba lecieć po jakiś składnik na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
714
189

Na półkach: , ,

Brendan Brazier to znany amerykański kulturysta, triatlonista oraz dwukrotny zwycięzca ultramaratonu na dystansie 50km. Jest też autorem nowej filozofii sportowej, a także kilku książek m.in. "Thrive" oraz posiadanej przeze mnie "Wege siły". Takiej osobie mogłam ze spokojem zaufać i poznać jego wartości i cenne wskazówki.
Nie ukrywam, że odpowiednia dieta dla mnie to nie tylko ta, po której można schudnąć, ale przede wszystkim taka, która zmieni postrzeganie ciała oraz całego procesu żywienia. Z której mogę wyciągnąć to, co najlepsze i najkorzystniejsze dla mnie.
Nie ukrywam, iż nie jestem weganką. I nie stanę się nią na 100%. I wiecie co? Nie muszę! Ale dzięki tej książce, poznałam wiele wskazówek (które już na sobie przetestowałam) i rad, które wcielę w życie.
"Wege siła" to książka stworzona dla sportowców, przez sportowca i z myślą o zdrowym odżywianiu się. Podzielona jest na 7 rozdziałów, w których znajdziemy obszerne informacje, cenne wskazówki i mnóstwo przepisów. Widać, że jest pisana z niezwykłą pasją i ogromną wiedzą. Nie obiecuje nam szyszek na wierzbie i gruszek na Giewoncie, ale krok po kroku pokazuje nam co jak działa, dlaczego tak działa i co można z tym zrobić. To jak instrukcja obsługi, z którą warto zapoznać się przed użyciem. Dla mnie najcenniejszy jest rozdział pierwszy, w którym znalazłam rozwiązanie mojego problemu, a właściwie wskazówkę dotyczącą rozwiązania. To stres. Nie taki zwykły stres, tylko stres żywieniowy (uwierzcie mi, że poruszę obszerniej ten temat na łamach bloga). Do tej pory nie miałam pojęcia, że takie coś istnieje. A istnieje, i podejrzewam, że większość z Was go doświadcza.
Drugi rozdział to wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest dieta wege i na czym ona polega. Znajdziemy tutaj między innymi informację o alergiach żywieniowych, nawodnieniu, oraz które pokarmy pomagają w utrzymaniu odpowiedniego pH naszego organizmu. Rozdział trzeci poświęcony jest trosce o środowisko, czyli ile energii zużywamy na produkcję pożywienia i czy mamy na to jakiś wpływ? Z kolei w czwartym rozdziale odnajdziemy informację już stricte sportowe - jakie są najważniejsze substancje odżywcze dla sportowca, na co należy zwrócić uwagę, jak dostosować posiłek do treningów. Przydatna rzecz, z której z pewnością skorzystam.
Piąty rozdział, to zbiór informacji na temat podstawowych pokarmów na diecie wege, oraz konkretnych grup - warzyw, owoców, nasion, olei, czy zbóż. W rozdziale szóstym znajdziemy plan posiłków na diecie, listę zakupów, sprzętów oraz propozycję posiłków.
I wreszcie w rozdziale siódmym odnajdziemy przepisy, wprowadzenie do posiłków, oraz cenne wskazówki i rady dotyczące przygotowania pokarmów.
Dodatkowo w książce zamieszczony jest słowniczek pojęć, który jest dość pomocny (wyjaśnienie pewnych zjawisk, chorób) i przede wszystkim ciekawy.

Książka napisana jest lekko, chociaż nie jestem do końca przekonana czy słowo 'książka' jest odpowiednie. Czytelnik znajdzie tutaj mnóstwo cennych informacji, doświadczenie autora, i pomocną dłoń, jeśli chce rady wprowadzić do swojego życia. W tej książce nie ma nacisku "musisz to zrobić". Jest stopniowe zachęcanie do zmiany stylu żywienia. Już jeden posiłek typowo wegański może nam pomóc, a przepisy na pyszne, pożywne smoothie czy batony energetyczne aż zachęcają do treningów. To nie jest dieta odchudzająca, chociaż spadek wagi jest naturalnym procesem (swoją drogą, można tutaj także znaleźć informacje, co może być przyczyną tego, że nie chudniemy i jak temu ewentualnie zaradzić),to bardziej instrukcja, jak wzmocnić organizm, aby poprawić swoje wyniki. Zarówno te w sporcie, jak i w życiu codziennym.
Nie mogę nie wspomnieć o uroczym brokule, który towarzyszy nam na początku każdego rozdziału i dość konkretnym podsumowaniu wiedzy. Książka ma miękką oprawę, jest klejona, wydanie mi się bardzo podoba. Dla mnie jest poręczna. Od dwóch tygodni wędruje ze mną w torebce, znalazła sobie tam miejsce i czasami zapominam, że ją mam.

Co ja w niej znalazłam? Jak wspominałam na początku, znalazłam wyjaśnienie i ogółem cenne informacje na temat stresu. Przyznam, że ten rozdział chłonęłam jak gąbka. Wykorzystałam rady, które autor zamieścił, wprowadziłam kilka typowo wegańskich dań, inne szykuję bardziej pod kątem treningów i zaczynam dostrzegać poprawę wyników. Przede wszystkim jestem pełna energii a jednocześnie spokojniejsza. Kojarzę fakty, słucham swojego ciała. A porcja sałaty przestała być dla mnie koniecznością. Cieszę się, że ją mam, bo jak mówię, 100% weganką nie zostanę, ale wpływ jaki mogą mieć warzywa na mój organizm to jednak dla mnie argument. Uważniej też wybieram produkty, i muszę się Wam przyznać że znacznie oszczędzam czas na zjedzenie czegoś pożywniejszego i zdrowszego niż do tej pory.

Brendan Brazier to znany amerykański kulturysta, triatlonista oraz dwukrotny zwycięzca ultramaratonu na dystansie 50km. Jest też autorem nowej filozofii sportowej, a także kilku książek m.in. "Thrive" oraz posiadanej przeze mnie "Wege siły". Takiej osobie mogłam ze spokojem zaufać i poznać jego wartości i cenne wskazówki.
Nie ukrywam, że odpowiednia dieta dla mnie to nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
19

Na półkach: ,

Mając za sobą pokonanych kilkanaście maratonów odczuwam, że dotarłem do pewnej granicy swoich możliwości. W związku z tym szukam elementów, których zmiana pomogłaby jeszcze bardziej poprawić osiągnięte wyniki. Staram się unikać ekstremalnych rozwiązań, w końcu tych „urwanych” kilka minut nie jest wartych wywrócenia całego swojego życia, wyznaję zasadę, że wszystko jest dla ludzi.

Coraz częściej utwierdzam się w spostrzeżeniu, że większość znajomych, których „życiówki” znacznie odbiegają od moich, przestawiła się na dietę wegańską. Po tej dość radykalnej zmianie odnoszą sukcesy sportowe, czując się jednocześnie lepiej z własnym ciałem. Co prawda nie jestem w stanie zrezygnować zupełnie z dań mięsnych, jednak kilka modyfikacji diety chętnie wprowadzę.

Szukałem odpowiedniego poradnika dla siebie, jednak większość publikacji po prostu do mnie nie przemawiała. Był to albo uduchowiony bełkot, albo zestaw przepisów bez słowa refleksji. Dopiero książka „Wege siła” potrafiła wzbudzić we mnie apetyt na zdrową żywność. Brendan Brazier napisał ją kilkanaście lat temu, kiedy to popularyzacja wegetarianizmu i weganizmu była (przynajmniej w naszym kraju) na etapie raczkowania. Nie pomagała w tym ciężka dostępność odpowiednich składników. Zadziwiające jest to, że kolejna reedycja trafiła na podatny grunt na naszym rynku – w potrzebne elementy diety możemy się zaopatrzyć już w każdym supermarkecie w naprawdę przystępnych cenach, a co najważniejsze, weganie nie są obecnie postrzegani jako dziwacy lecz świadomi swoich wyborów konsumenci.

Jeśli chodzi o samą książkę, to już przed rozpoczęciem lektury można odnieść wrażenie, że autor wie o czym pisze. Świadczy o tym pokaźna ilość rekomendacji oraz wstęp napisany przez aktora Hugh Jackmana, który zachwala w nim autora publikacji, zwracając szczególną uwagę na to, że póki co nie przeszedł na weganizm jednak uzbroił się w istotną dawkę wiedzy i systematycznie modyfikuje swoją dietę.

Zanim Brendan Brazier (mający doświadczenie w kulturystyce, triathlonie, ultramaratonach) zarzuci nas „zdrowym menu”, stopniowo przedstawia istotę problemów codziennego życia. Jako głównego truciciela przedstawia stres (zarówno psychiczny, jak i fizyczny – przeciążenie),który w przypadku złego zarządzania wprowadza w błędne koło coraz bardziej nas wyczerpujące. Istnieje także stres produktywny, jednak jego oczywiście zwalczać nie trzeba.
Jedną z przyczyn może być złe odżywianie, puste kalorie czy obciążająca dieta, które przemęczają organizm, zmuszając do maksymalnego wysiłku w trakcie spalania. Dlatego, zdaniem autora, należy postawić na proste, nieprzetworzone i nieskomplikowane potrawy składające się z minimalnej liczby składników. Bardzo przydatne są rozdziały traktujące m.in. o możliwych alergiach żywnościowych, odpowiednim nawodnieniu czy wpływie temperatury na właściwości odżywcze potraw. Warto spojrzeć także na część opisująca zarówno ćwiczenia, jak i niezbędne substancje odżywcze dla osiągania lepszych efektów oraz szybszej regeneracji.

Otrzymujemy także bogate kompendium wiedzy na temat podstawowych pokarmów diety „Wege siła”, czyli warzyw, roślin strączkowych, nasion, owoców, olejów czy orzechów. Wszystko opisane jest w przystępny sposób, wręcz ze wskazówkami jak stworzyć odpowiednią listę zakupów czy wyposażyć kuchnię, by odpowiednio i bezproblemowo przestawiać się na nowy sposób odżywiania.

Tak naprawdę dopiero po przebrnięciu przez pierwszą połowę książki zaczynamy zaznajamiać się ze menu i przepisami. Co chwilę zaznajamiamy się z kolejnymi poradami, chociażby dotyczącymi domowej hodowli kiełków czy nawadniania składników.

Muszę przyznać, że początkowo poczułem się przytłoczony ilością przekazywanej wiedzy, żywiąc przy okazji wielką sympatię dla autora, który nie stara się nic ukryć. To pierwszy tego typu poradnik, który jest w 100% kompletny. Po jego przeczytaniu można być naprawdę świadomym tego, z czym wiąże się weganizm, czego należy się wyrzec, a co jest po prostu mitem szerzonym przez osoby niekompetentne. Moja rodzina na pewno skorzysta z wielu porad, nie wprowadzając rewolucyjnych zmian. Czas pokaże, w którą stronę się skierujemy, jednak złoty środek jest do osiągnięcia.

(Recenzja pierwotnie opublikowana na sztukater.pl)

Mając za sobą pokonanych kilkanaście maratonów odczuwam, że dotarłem do pewnej granicy swoich możliwości. W związku z tym szukam elementów, których zmiana pomogłaby jeszcze bardziej poprawić osiągnięte wyniki. Staram się unikać ekstremalnych rozwiązań, w końcu tych „urwanych” kilka minut nie jest wartych wywrócenia całego swojego życia, wyznaję zasadę, że wszystko jest dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1534
1216

Na półkach: ,

Ileż to razy słyszałam w swoim życiu, że dieta wegańska to ograniczanie się. Że na diecie wegańskiej nie da się odpowiednio zbudować masy mięśniowej. Że weganie to słabiaki, które się katują i sami sobie odmawiają przyjemności. Ciekawi mnie zatem jedno – dlaczego coraz więcej ludzi przekonuje się do diety roślinnej? Bo chcą być słabi i pozbawieni energii? Kto przy zdrowych zmysłach pragnąłby czegoś takiego? Zatem szanowni państwo… Chętnie rozwieję Wasze wątpliwości! A zwłaszcza wątpliwości typowych mięsożerców, którzy mają niesamowicie ograniczone myślenie (nie mówię, że wszyscy, ale ci najbardziej rygorystyczni, głoszący hasła w stylu „dzisiaj wege, jutro homo”). A pomoże mi w tym książka Brendana Braziera, Wege siła!
Brendan Brazier zyskał miano jednego z najbardziej inspirujących wegan wszech czasów. To były triatlonista i dwukrotny zwycięzca kanadyjskiego ultramaratonu, który w pewnym punkcie swojego życia skierował się ku diecie roślinnej. Dzięki niej pozbył się nadmiernego stresu, poprawił swoją kondycję i stan zdrowia, a swoimi pomysłami i doświadczeniami postanowił podzielić się z innymi, czego wynikiem jest właśnie ta książka. To w niej obala mity na temat tego, że dieta wegańska jest nieodpowiednia dla sportowców. Kochani, najnowsze wyniki badań świadczą o tym, że odpowiednio zbilansowana dieta roślinna jest dobra dla każdego! Przy odpowiednim poziomie wiedzy jesteśmy w stanie w taki sposób komponować swój jadłospis, że nie grożą nam żadne niedobory!
W książce tej można wyróżnić dwie zasadnicze części. Pierwsza z nich to historia autora i teoria dotycząca weganizmu, w której autor opisuje jej wpływ na ludzki organizm oraz prezentuje kilka podstawowych produktów, z którymi każdy weganin powinien się zaprzyjaźnić. Porusza również tematykę alergii pokarmowych i odpowiedniego nawodnienia organizmu. Dla wielu osób przechodzących na tę dietę ogromne znaczenie ma środowisko, więc o tym autor również wspomina, a właściwie poświęca tej tematyce cały rozdział. Dobrze też wiemy, że podstawowym elementem zdrowego stylu życia jest aktywność fizyczna, o czym Brazier również nie zapomina. Przedstawia 8 najważniejszych substancji odżywczych dla sportowców, opisuje posiłki przed i potreningowe, a także produkty zasadotwórcze. Druga część to 12-tygodniowy plan żywienia – 3 miesiące wspaniałej przygody, którą polecam każdemu! Jest tu sporo przepisów (ponad 100),ale także plan posiłków oraz podstawowa lista zakupów czy wymagany sprzęt kuchenny. I wierzcie mi, dieta wegańska wcale nie jest taka skomplikowana, jak niektórzy ją postrzegają.
Wege Siła to jedna z bardziej rzetelnych i konkretnych pozycji dotyczących diety wegańskiej. Autor dzieli się z nami wiedzą, jak i swoimi przeżyciami, w bardzo przyjemny i przystępny sposób. Zaprezentowane przez niego przepisy sprawiają, że ślinka cieknie, a my mamy ochotę od razu zaszyć się w kuchni! To bardzo motywująca pozycja, która pozytywnie nastraja do diety wegańskiej. Dzięki niej można zredukować tkankę tłuszczową, zwiększyć odporność organizmu, poprawić jego wydolność, pozbyć się stresu i bezsenności… A to tylko początek tych dobrych zmian! Mówi się, że weganizm to nie tylko dieta, to styl życia. W pełni się z tym zgadzam, bo porzuca się wtedy złe nawyki, zaczyna się inaczej postrzegać świat i ma się większą świadomość swojego ciała. A obserwacja zachodzących w nas zmian jest czymś niesamowitym!
Książka Brendana Braziera to naprawdę dobra rzecz. Porządna publikacja na temat roślinnej diety i sportu, która idealnie łączy ze sobą te dwa tematy. Dzięki niej przekonacie się, że weganizm to zmiana na lepsze, a przy okazji zobaczycie, że jest to kuchnia pełna barw, smaków i niesamowitych kombinacji. Nie musicie rezygnować nawet z pizzy czy frytek, wszystko da się przygotować w smaczny i odżywczy sposób! Zdrowa pizza? Zdrowe słodycze? Tak, to wszystko jest możliwe! Gorąco polecam tę publikację wszystkim, którzy interesują się dietetyką, poszukują inspiracji, chcą zmienić swój sposób odżywiania i starają się przekonać do weganizmu. Ta książka będzie dla Was nie tylko inspiracją, ale i świetnym poradnikiem!

www.bookeaterreality.blogspot.com

Ileż to razy słyszałam w swoim życiu, że dieta wegańska to ograniczanie się. Że na diecie wegańskiej nie da się odpowiednio zbudować masy mięśniowej. Że weganie to słabiaki, które się katują i sami sobie odmawiają przyjemności. Ciekawi mnie zatem jedno – dlaczego coraz więcej ludzi przekonuje się do diety roślinnej? Bo chcą być słabi i pozbawieni energii? Kto przy zdrowych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1405
157

Na półkach:

Osoby które mnie znają wiedzą, że od lat interesuję się zdrowym żywieniem. Chociaż nie, nie interesuję się. Mam tym punkcie kompletnego fioła. Moja współlokatorka ma serdecznie dość mojego wymądrzania się i krytykowania jej nawyków żywieniowych. Setki przeczytanych artykułów, dziesiątki książek wszystko tylko po to, by znaleźć ten jedzeniowy złoty środek. Nic więc dziwnego, że coraz częściej zastanawiałam się nad ideą weganizmu. Społeczeństwo w tej kwestii jest skrajnie podzielone. Jedni twierdzą, że bycie wege to najlepsze co można zrobić dla organizmu, inni mówią wykończysz się! W związku z tym ciężko było wyrobić sobie opinię na ten temat. Kiedy dowiedziałam się, że książka Brendona Braziera ukaże się w polskiej wersji wiedziałam, że to numer jeden na mojej liście czytelniczej.

Każdy kto chociaż raz szukał informacji o diecie wegańskiej, musiał słyszeć o Brendonie Brazierze. Autor Wege Siły to były triathlonista oraz dwukrotny zwycięzca kanadyjskiego ultramaratonu, autor wielu publikacji w temacie zdrowego stylu życia. Przez VegNews uznany za najbardziej wpływowego i inspirującego weganina wszechczasów. Sama książka nazywana jest dowodem na to, że żywienie w sporcie może opierać się tylko na roślinach.

Brazier opowiada historię swojej dietowej ewolucji podczas kariery sportowej jak i po. Wszystkie teorie na przestrzeni lat testował na swoim organizmie. Zwraca uwagę, że nawyki żywieniowe wpływają nie tylko na sylwetkę ale także na skórę, jakość snu czy wydolność umysłu. W książce znajduje się wiele porad dotyczących łączenia ze sobą produktów. Wbrew pozorom banany i truskawki wcale się nie lubią, a mówiąc prościej - w połączeniu ze sobą trawią się dużo gorzej.

Książka naszpikowana jest informacjami o tym, co spożywać przed i po treningu, a także jak odżywiać się podczas regeneracji. Autor ukazuje też jak ważne jest nawodnienie organizmu. Nie jest to suchy fakt pij dwa litry wody dziennie, tylko powody dla których należy to robić i konsekwencje wychodzące z niestosowania się do tej zasady.

Punktem kulminacyjnym Wege Siły jest 12 tygodniowy plan żywienia, czyli ponad 100 przepisów na dania wegańskie, żele energetyczne i napoje sportowe. Jednak to co podoba mi się najbardziej, to instrukcja rozpoczęcia takiego planu. Autor tłumaczy, że zmiany trzeba wprowadzać powoli, pokazuje jak to zrobić tak, by organizm nie doznał szoku.

Głównym atutem książki, jakkolwiek to nie zabrzmi, jest jej prostota. Nie musisz wiedziec co to cukry złożone, węglowodany czy pokarmy zasadowe. Brendon Brazier tłumaczy wszystko krok po kroku. Widać to już po samym rozkładzie rozdziałów. Zaczynamy od podstaw a kończymy planem żywieniowym i planem przepisów. Warto też pochwalić sam pomysł na grafikę i tabele, które pozwalają usystematyzować wiedzę na temat danych wartości spożywczych.

Z roku na rok nasza jedzeniowa świadomość zmienia się na lepsze. Coraz więcej osób uprawia sport i stara się zdrowo odżywiać. Każdy z nas chce wyglądać jak Lewandowska czy Chodakowska, ale warto zastanowić się nad tym, że to nie sama sylwetka jest najważniejsza. Skupmy się nad tym co dzieje się wewnątrz naszego organizmu. Książka Wege Siła pokazuje nam jak w łatwy sposób możemy wiele dla niego zrobić. Wszystkim którzy chcą zrobić prezent dla swojego ciała i organizmu polecam przeczytać tę książkę.

Osoby które mnie znają wiedzą, że od lat interesuję się zdrowym żywieniem. Chociaż nie, nie interesuję się. Mam tym punkcie kompletnego fioła. Moja współlokatorka ma serdecznie dość mojego wymądrzania się i krytykowania jej nawyków żywieniowych. Setki przeczytanych artykułów, dziesiątki książek wszystko tylko po to, by znaleźć ten jedzeniowy złoty środek. Nic więc dziwnego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
18
3

Na półkach:

Książka posiada wiele cennych rad.

Książka posiada wiele cennych rad.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    63
  • Przeczytane
    57
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    4
  • Zdrowie
    3
  • 2017
    2
  • Sportowe
    1
  • Dieta i rozwój
    1
  • Weganizm
    1
  • 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wege siła


Podobne książki

Przeczytaj także