Upadli

Okładka książki Upadli
Lauren Kate Wydawnictwo: Mag Cykl: Upadli (tom 1) fantasy, science fiction
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Upadli (tom 1)
Tytuł oryginału:
Fallen
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2017-04-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-11
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374807685
Tłumacz:
Anna Studniarek-Więch
Tagi:
upadli upadłe anioły poprawczak anioł upadły anioł
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
19 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
193
167

Na półkach: ,

Przed przeczytaniem skonsultuj się z psychiatrą, gdyż każde stosowane porównanie z zupełnie innej bajki może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu (psychicznemu). Chyba mi trochę nie wyszło...

Ta recenzja należy do tych, które z całego serca chciałabym nagrać. Nie chodzi tutaj o chwalenie się jakże swoją piękną, mądrą i skromną osobą, a przekazanie tego wszystkiego co piszę w intonacji, której nie da się przekazać stukając w klawiaturę. Co dziwne - są też takie opinie, których za nic bym nie nagrała, bo... są nijakie. Niby dobre, niby kiepskie. Po za tym mam znienawidzony przez siebie głos. Naprawdę, w głowie brzmi okej, a jak przychodzi co do czego i ktoś cokolwiek nagra to najchętniej gwizdnęłabym łopatę i wykopała dół, w którym się schowam na wieki. Gdyby jeszcze był nie wiem... Męski, czy coś. A on jest po prostu brzydki, jak stopiona głowa lalki. Przerażający na swój sposób w związku z tym, że z żelkowej słodyczy stał się... smakiem kawy. Fuu, nie lubię kawy. Serio.

Do serii mnie kiedyś ciągnęło, ale widocznie nie tak mocno by przeciągnąć na swoją stronę. Mimo już wielu okazji do przeczytania książki (ona chyba była wydana w 2010, c'nie?) nigdy po nią nie sięgnęłam. Teraz, pisząc to zdanie i będąc na 429 stronie mogę powiedzieć, że to jedno z największych rozczarowań książkowych kiedykolwiek. Co dziwne sama zmuszam się by to napisać. Bo jak dla mnie ta książka w ogóle nie trzyma się kupy! Jakby autorka do serca wzięła sobie słowa "trzymajmy się kupy, bo kupy nikt nie ruszy" i naskrobała tak dużo stron tylko dlatego, żeby nikt się nie przyczepił. Szczerze? Podziwiam takie osoby. Zazdroszczę im tak bardzo, że najchętniej wrzuciłabym te strony do ognia i patrzyła jak się palą by mieć tę nutkę satysfakcji. Bo, cholera, ja napisałabym tę historię na trzech stronach. Nie bawiłabym się w pięć stów, bo żal by mi było biednych drzew. Jak ja bardzo chcę, by przez moją pisaninę także wycinano lasy...

Książkę kupiłam po super cenie. Ona zachęciła mnie do sięgnięcia po książkę, której nawet nie pamiętałam opisu. Głupia cena. Wystarczyła ta wielka czcionka, by wszystko się we mnie zagotowało. Wydawnictwo chyba postawiło na dość niewybredną (ż)aluzję co do ślepoty większości czytelników. Ta czcionka jest ogromna. Dziwię się, że nie uwieczniło jej satelitarne zdjęcie księgarni w popularnym serwisie z mapami, gdzie możesz sobie zwiedzać Wenecję online. Żeby nie kręcić głową (choć w drugą stronę) jakby się całe dzieciństwo nade mną znęcano, trzymam tę książkę przed sobą na długość wyprostowanej ręki, co nie jest komfortowe. Hej... czy ja widzę zalążki mięśni? Bogowie, mamusia będzie ze mnie dumna.

Zrażona wielką czcionką jak stąd do Alabamy (wcale nie sprawdziłam gdzie dokładnie jest Alabama...) nie zdążyłam przeczytać trzech stron, a trafił we mnie piorun mocy zmuszający mnie do jakże eleganckiego walnięcia głową o ścianę. Szkoła bez telefonów komórkowych. Podstawówka. <miejsce na spoiler, którego nie będzie bo nie jestem w tej sprawie hipokrytką> Zakazana miłość. Tak, to rodzaj tych, gdzie dzięki miłości czternastolatki umiera z sześciu człowieków*. Chłopak, który przy pierwszym spotkaniu pokazuje Ci środkowy palec... Chwila, chwila. Przecież ja nie wydałam zgody na publikowanie mojego pamiętnika! A tak na serio, to jest bardziej żenująco niż się wydaje.

Główna bohaterka jest... głupiutka. Bezbronna. Ale oczywiście ona jest terrorystą i urywa głowy bezbronnym chomikom. Jeśli macie chomiki to trzymajcie je od niej z daleka. Jeśli nie wiecie co to znaczy mieć ochotę walić ścianą w głowę przy każdym zdaniu, to zachęcam do sięgnięcia po tę powieść, bo walenie głową w mur jest już dawno przereklamowane.

Główny bohater jest.... hamski. Boski. Macho. Ciacho tak gorące, że aż się boisz, że się sparzysz. Wulkan pełen testosteronu. Baju, baju. Prawda skończyła się na pierwszym epitecie.

Oczywiście nie można zapomnieć o... aniołkach! Piękny opis, doprawdy. Chciałabym skrzydełka wyraźne, motylkowe... albo różowe! Tak! Kto mi podaruje takie cuda? Chyba NFZ tego nie refunduje...

Choć ta powieść jest według mnie badziewnie słodka i naiwna, a stopień zażenowania niebezpiecznie wzrasta, a zostało mi jeszcze dziesięć stron, to... już wiem, że będę chciała wiedzieć co się wydarzy dalej. Bo właśnie tak te cholerne niezasługujące na to książki stają się bestsellerami. Coś sprawia, że chce się je po prostu czytać dalej.

Dobra. Pisząc ten akapit oficjalnie skończyłam i muszę mieć drugą część. Nienawidzę takich książek. Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę**! Takie coś powinno być zakazane. Jeśli nie lubię stylu autora, bohaterki, bohatera, kawy, żelków, dużej czcionki to czemu głupi mózg zmusza mnie do czytania czegoś tak słodkiego kolejny raz? Nowy raz?

Pełna recenzja ze strony: http://my-books-1220.blogspot.com/2014/03/recenzja-ksiazki-upadli-lauren-kate.html
Blog MyBooks - Nasze Recenzje: http://my-books-1220.blogspot.com/

Przed przeczytaniem skonsultuj się z psychiatrą, gdyż każde stosowane porównanie z zupełnie innej bajki może zagrażać twojemu życiu lub zdrowiu (psychicznemu). Chyba mi trochę nie wyszło...

Ta recenzja należy do tych, które z całego serca chciałabym nagrać. Nie chodzi tutaj o chwalenie się jakże swoją piękną, mądrą i skromną osobą, a przekazanie tego wszystkiego co piszę w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    11 115
  • Chcę przeczytać
    5 467
  • Posiadam
    2 479
  • Ulubione
    789
  • Chcę w prezencie
    173
  • Teraz czytam
    168
  • Fantastyka
    129
  • Fantasy
    95
  • 2013
    47
  • 2012
    44

Cytaty

Więcej
Lauren Kate Upadli Zobacz więcej
Lauren Kate Upadli Zobacz więcej
Lauren Kate Upadli Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także