rozwińzwiń

Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci

Okładka książki Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci Heinrich Hoffmann, Justyna Sokołowska
Okładka książki Złota różdżka, czyli bajki dla niegrzecznych dzieci
Heinrich HoffmannJustyna Sokołowska Wydawnictwo: Egmont Polska literatura dziecięca
112 str. 1 godz. 52 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Tytuł oryginału:
Der Struwwelpeter
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2017-04-26
Data 1. wyd. pol.:
1933-01-01
Liczba stron:
112
Czas czytania
1 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328124387
Tłumacz:
Anna Bańkowska, Zuzanna Naczyńska, Marcin Wróbel, Michał Rusinek, Adam Pluszka, Karolina Iwaszkiewicz
Tagi:
purnonsens
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków Ewa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak
Ocena 8,3
Mały atlas pta... Ewa Kozyra-Pawlak, ...
Okładka książki Nowe przygody Kubusia Puchatka Paul Bright, Alan Alexander Milne, Kate Saunders, Jeanne Willis
Ocena 7,6
Nowe przygody ... Paul Bright, Alan A...
Okładka książki Pszczoły Wojciech Grajkowski, Piotr Socha
Ocena 8,4
Pszczoły Wojciech Grajkowski...
Okładka książki Tyczka w Krainie Szczęścia Emilia Dziubak, Martin Widmark
Ocena 7,0
Tyczka w Krain... Emilia Dziubak, Mar...

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
66 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1869
155

Na półkach: ,

Czytałam te wierszyki jako dziecko i nic z nich nie zrozumiałam. Odnoszę wrażenie, że dziecko potrzebowałoby przy nich jakiegoś rodzicielskiego komentarza. Dziś widzę kawał dobrej ilustracji i świetne makabreski.

Czytałam te wierszyki jako dziecko i nic z nich nie zrozumiałam. Odnoszę wrażenie, że dziecko potrzebowałoby przy nich jakiegoś rodzicielskiego komentarza. Dziś widzę kawał dobrej ilustracji i świetne makabreski.

Pokaż mimo to

avatar
974
577

Na półkach:

Moje dzieci uwielbiały tą bajkę, ja też. Bały się, ale ciągle domagały ponownego odczytania. Oczywiście czytałam im z odpowiednim komentarzem.

Moje dzieci uwielbiały tą bajkę, ja też. Bały się, ale ciągle domagały ponownego odczytania. Oczywiście czytałam im z odpowiednim komentarzem.

Pokaż mimo to

avatar
878
42

Na półkach: ,

Wierszowane utwory posiadające dużo ilustracji w stosunku do treści wskazywałyby na książkę dla trochę mniejszych dzieci. Jak dla mnie, jeśli nie przeczytalibyście dziecku oryginalnych baśni braci Grimm lub nie oglądacie z dzieckiem w telewizji filmów akcji tylko Rambo/John Wick/Deadpool - odradzam ;-)
Ucinanie kończyn, płonięcie żywcem, przemoc wobec zwierząt, no nie dla każdego dziecka. Jednocześnie nie oceniam książki, mniej wrażliwym lub bardziej dojrzałym czytelnikom oczywiście może się spodobać.

Wierszowane utwory posiadające dużo ilustracji w stosunku do treści wskazywałyby na książkę dla trochę mniejszych dzieci. Jak dla mnie, jeśli nie przeczytalibyście dziecku oryginalnych baśni braci Grimm lub nie oglądacie z dzieckiem w telewizji filmów akcji tylko Rambo/John Wick/Deadpool - odradzam ;-)
Ucinanie kończyn, płonięcie żywcem, przemoc wobec zwierząt, no nie dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
340
80

Na półkach: , ,

Czy dla dzieci... to wątpię ;) A jeśli już, to raczej dla tych starszych, które prędzej zrozumieją czarny humor. Bo te wrażliwe mogą mieć po tych wierszykach koszmarki. Raczej tylko dla ludzi z dystansem.

Czy dla dzieci... to wątpię ;) A jeśli już, to raczej dla tych starszych, które prędzej zrozumieją czarny humor. Bo te wrażliwe mogą mieć po tych wierszykach koszmarki. Raczej tylko dla ludzi z dystansem.

Pokaż mimo to

avatar
336
153

Na półkach:

Z zadziwieniem i niedowierzaniem czytam te wszystkie komentarze.

Daleko mi do poglądów choćby zbliżonych do tzw. bezstresowego wychowania, ale to, co przedstawiono w tej książce jest- delikatnie mówiąc- przesadą. Dla dorosłych te wszystkie "dydaktyczno-humorystyczne" wierszyki mogą być rzeczywiście zabawne, ale nie wiem, kto mógłby swojemu dziecku cokolwiek podobnego czytać na dobranoc.

"Rach-ciach! I prawej nie ma już ręki!
Rach-ciach! I lewej! Płacz! Krzyk! I jęki!

Mama wróciła, a Konrad płacze.
- Chodź no tu synku, niech no zobaczę,
czy grzeczny byłeś, czy posłuchałeś,
czy też paznokcie znów obgryzałeś?
Przyznał się Konrad, że krawiec krwawy
rączki mu obciął za złe zabawy.
Obiecał zatem, blady jak trup,
że da też spokój paznokciom u stóp."

Takie historyjki były może odpowiednie dla XIX-wiecznych dzieci chowanych w dobie kulturkampfu, ordnungu i pruskiego zamordyzmu. XXI-wieczne realia polskie są kompletnie inne. Oczywiście żadnym rodzicom nie powinno ograniczać się możliwości obrania przez siebie odpowiedniego modelu wychowawczego, w tym dobierania sobie bajek według uznania. Każdy powinien jednak wiedzieć, z czym ma do czynienia.

"Złotą różdżkę" uważam za szkodliwą. W wydaniu "poważnym" uznałbym ją za zabawną ciekawostkę o tym, co w głowach mieli XIX-wieczni psychiatrzy, ale w wersji dla dzieci- przedstawiona jako normalna książka z twardą, wielką okładką oraz dziecinnymi obrazkami- jest ona nie tylko zła, ale i do pewnego stopnia szkodliwa. Nie polecam, nie proponuję, radzę raczej unikać jej styczności z dziećmi. Jest wiele innych ciekawych i mądrych bajek, które można czytać dziatwie na dobranoc.

Z zadziwieniem i niedowierzaniem czytam te wszystkie komentarze.

Daleko mi do poglądów choćby zbliżonych do tzw. bezstresowego wychowania, ale to, co przedstawiono w tej książce jest- delikatnie mówiąc- przesadą. Dla dorosłych te wszystkie "dydaktyczno-humorystyczne" wierszyki mogą być rzeczywiście zabawne, ale nie wiem, kto mógłby swojemu dziecku cokolwiek podobnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1369
406

Na półkach: ,

Michał Rusinek, który napisał świetny wstęp do tej książki, stwierdza, że w "Złotej różdżce" obecna jest taka warstwa purnonsensu, którą dostrzeże nawet dziecko. Tego nie byłabym taka pewna i wszystkim rodzicom, którzy planują czytać tę książkę dzieciom, polecam zapoznać się z tymi tekstami przed wspólną lekturą, bo niektóre mogą nieźle przestraszyć. Dla mnie była to świetna rozrywka, a szczególnie polecam "Straszną historię o Hani i zapałkach" w adaptacji Anny Bańkowskiej oraz "O Konradzie, co obgryzał paznokcie" w adaptacji Marcina Wróbla. Nie znam pierwotnym tłumaczeń tego dzieła, ale jestem zachwycona współczesnymi adaptacjami, które czyta się świetnie.

Michał Rusinek, który napisał świetny wstęp do tej książki, stwierdza, że w "Złotej różdżce" obecna jest taka warstwa purnonsensu, którą dostrzeże nawet dziecko. Tego nie byłabym taka pewna i wszystkim rodzicom, którzy planują czytać tę książkę dzieciom, polecam zapoznać się z tymi tekstami przed wspólną lekturą, bo niektóre mogą nieźle przestraszyć. Dla mnie była to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Hit!!!! Boże jedyny... leżałem ze śmiechu czytając :) ... ja nie wiem, czy to NA PEWNO jest dla dzieci, ale... przeczytać po prostu TRZEBA!

Co to właściwie jest? :) ... Na pewno klasyka niemieckiej literatury dziecięcej, rzecz napisana przez niemieckiego psychiatrę i znana do dziś w wielu zakątkach świata (na potrzeby obecnego, recenzowanego wydania, uwspółcześniona i przeredagowana). Poza tym... czy to rzeczywiście tylko bajki? :) ... Oooo, nie. To, i owszem, bajki, lecz z domieszką horroru, czarnej satyry, strachu... naprawdę nie wiem, czy kiedyś pokażę to Mojej Córeczce :)

Sam uśmiałem się wszakże do łez. Matko... Niegrzeczne dziecko pogryzione przez psa, niekoniecznie dobry finał zabawy pewnej dziewczynki zapałkami, chłopiec obgryzający paznokcie, dla którego samo obgryzanie kończy się utratą rąk (!)... i wiele jeszcze można by mówić w podobnym tonie. Oczy mi się otwierały coraz szerzej w trakcie lektury ;) ... Wszystko na dodatek napisane jest wierszem, puenty dobrane w punkt... :) Po pierwszym szoku gwarantuję - będziecie leżeć ze śmiechu! (jeśli rzecz jasna bawi Was ten rodzaj poczucia humoru... mnie bawi i się do tego przyznaję).

Ideą autora były moralne puenty, same teksty jak sądzę mają trafić do bardziej świadomych, nieco starszych dzieci. Jednak chyba naprawdę nie pokażę tego swojemu dziecku ;) ... No ale jako bajki dla dorosłych... JAK NAJBARDZIEJ! Polecam zatem - i to gorąco!

Serdecznie dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki!

Recenzja znajduje się także na moim blogu:
http://cosnapolce.blogspot.com/2017/06/zota-rozdzka-czyli-bajki-dla.html
Zapraszam!

Hit!!!! Boże jedyny... leżałem ze śmiechu czytając :) ... ja nie wiem, czy to NA PEWNO jest dla dzieci, ale... przeczytać po prostu TRZEBA!

Co to właściwie jest? :) ... Na pewno klasyka niemieckiej literatury dziecięcej, rzecz napisana przez niemieckiego psychiatrę i znana do dziś w wielu zakątkach świata (na potrzeby obecnego, recenzowanego wydania, uwspółcześniona i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3996
2029

Na półkach: , ,

Heinrich Hoffmann to psychiatra z przełomu wieków, który pewnego świątecznego dnia postanowił zakupić prezenty dla dziecka. Okazało się, że nic nie przyciągnęło jego uwagi. Tym samym sam postanowił stworzyć dzieło, które jego zdaniem każde dziecko chciałoby mieć. Tak powstała "Złota różdżka". Sam pisarz niezwykle się zaskoczył oszałamiającą karierą swojego dzieła. Twór ten wydano praktycznie w każdym zakątku świata i do dzisiaj bawi i uczy.

A o czym jest ta książka? Przede wszystkim to umoralniające i mające skłonić do grzecznego zachowania dzieci wierszyki. W każdym kraju następuje zwyczaj adaptacji chociażby imion dzieci. I tak w wersji polskiej mamy między innymi opowieść o Hani niebodze, która bawiła się zapałkami, mimo że mama ją ostrzegała przed taką zabawą. Jak się można domyślić, takie zachowanie nie skończyło się dla dziewczynki dobrze. Innym przykładem jest Konrad, który mimo ostrzeżeń ogryzał paznokcie. W wyniku spotkania ze szewcem, raczej już nigdy nawet się nie zbliży do tychże paznokci...

Znakomita zabawa zapewniona. Czytając opinie o tej książeczce, przeważają takie, że te wiersze to koszmar z dzieciństwa. Nie wiem dla czego? Ja uśmiałem się do łez czytając o kolejnych perypetiach tych biednych dzieciaczków. Przerysowane kary, za w gruncie rzeczy niewinne zachowania, miały sprawić że dzieci będą chętne do poprawy. Autor nie przewidział, że zupełnie niespodziewanie wyszła mu pyszna satyra, którą mimo tylu lat czyta się znakomicie. A wzbudzające kontrowersje kary cielesne, za niektóre uczynki, to po prostu echo tamtych czasów. Nikt nie musi się się kierować takimi zasadami teraz.

Krótko mówiąc polecam. Dodatkowy atut, to znakomite ilustracje i świetne wydanie. Taka pozycja na lata powinna przede wszystkim bawić dzieci, a nie straszyć.

Heinrich Hoffmann to psychiatra z przełomu wieków, który pewnego świątecznego dnia postanowił zakupić prezenty dla dziecka. Okazało się, że nic nie przyciągnęło jego uwagi. Tym samym sam postanowił stworzyć dzieło, które jego zdaniem każde dziecko chciałoby mieć. Tak powstała "Złota różdżka". Sam pisarz niezwykle się zaskoczył oszałamiającą karierą swojego dzieła. Twór ten...

więcej Pokaż mimo to

avatar
856
832

Na półkach: , ,

Odświeżone wydanie klasyki literatury niemieckiej w nowych adaptacjach polskich autorów. Książka dla dzieci, która po dziś dzień jest niezwykle popularna, a dowodem tego jest liczba ponad 500 różnych wersji oraz ponad 40 języków, na które została przełożona. O czym mowa? Naturalnie o Złotej różdżce, czyli bajce dla niegrzecznych dzieci.

Gdy są dzieci bardzo grzeczne, robią rzeczy pożyteczne,
jedzą zupkę, drugie danie, są posłuszne niesłychanie,
bawią się cichutko w kątku, mają skłonność do porządku -
no więc tylko takie dzieci, kiedy pierwsza gwiazdka świeci,
znajdą między prezentami tę książeczkę z obrazkami.

Przyznam szczerze, że w pierwszej wersji dałam się zwieść pozorom. Ostatecznie różdżka - jak zapewne większości z Was - skojarzyła mi się z czymś dobrym, pozytywnym, magicznym. Przyznajcie się szczerze, czy pomyśleliście o tym, by słowo różdżka była zdrobnieniem rózgi, czyli - obok pasa - najważniejszego instrumentu XIX-wiecznego pedagoga.

Po takim krótkim wstępie wiadomo już, o czym traktuje klasyka literatury niemieckiej. Niniejsza książeczka ma na celu tylko jedno: ukazanie i napiętnowanie dziecięcych wykroczeń. Naturalnie kary i konsekwencje są stanowczo przesadzone, lecz wyolbrzymienie jest w tym przypadku jak najbardziej usprawiedliwione.

W tej recenzji nie mogłabym nie wspomnieć o samym roku powstania. Mamy XIX wiek. W czasach autora nieposłuszeństwo jest największą dziecięcą zbrodnią (aż się boję, co uznaje się w XXI wieku). Według niego tylko posłuszeństwo prowadziło do właściwego rozwoju i przygotowywało poprawnie do dorosłego życia.

Także oto mamy całe tło. Może zatem warto przejść do książki, która miała swoją premierę 26. kwietnia b.r. Nowe wydanie charakteryzuje się nowymi adaptacjami od Anny Bańkowskiej, Karoliny Iwaszkiewicz, Zuzanny Naczyńskiej, Adama Pluszki, Michała Rusinka oraz Marcina Wróbla. Innymi słowy "stare słowa" zostały "odkurzone". Każda bajeczka została zaadaptowana do polskich warunków. Przewijają się polskie imiona, a także Polska jako miejsce wydarzeń. Dlaczego to takie ważne? Naturalnie tylko dzięki temu dziecko bardziej będzie poruszone wymową.

Nowe wydanie od ART Egmont jest po prostu przepiękne! Już wielkość książki robi wrażenie, a zaraz podniesieniu twardej okładki jest coraz lepiej. Kolorowo, stylistycznie bardzo ciekawie. A przy tym ilustracje są na swój sposób minimalistyczne. Każda z dziesięciu bajek charakteryzuje się własną szatą graficzną.

Jestem pod wrażeniem oryginalności Złotej Różdżki. Są to prawdziwe bajki dla niegrzecznych dzieci, które chwytają za serce zarówno młodszych, jak i starszych. Gratka dla każdego rodzica - naturalnie przy wytłumaczeniu znaczenia. Lepsza taka książka niż przysłowiowy klaps. Decyzja jednakże należy do Was!


http://wymarzona-ksiazka.blogspot.com/2017/05/zota-rozdzka-czyli-bajki-dla.html

Odświeżone wydanie klasyki literatury niemieckiej w nowych adaptacjach polskich autorów. Książka dla dzieci, która po dziś dzień jest niezwykle popularna, a dowodem tego jest liczba ponad 500 różnych wersji oraz ponad 40 języków, na które została przełożona. O czym mowa? Naturalnie o Złotej różdżce, czyli bajce dla niegrzecznych dzieci.

Gdy są dzieci bardzo grzeczne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1358
525

Na półkach: ,

Wierszowane horrorki dla dziecki

Wierszowane horrorki dla dziecki

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    88
  • Przeczytane
    86
  • Posiadam
    18
  • Ulubione
    5
  • Dla dzieci
    5
  • Biblioteka
    3
  • Dzieciństwo
    3
  • Współpraca
    2
  • Literatura niemiecka
    2
  • Odmładzające
    2

Cytaty

Więcej

Video

Video

Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,0
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także