Skaza
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Bartosz Konecki (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2017-07-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-07-31
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324037902
- Tagi:
- literatura polska sekret morderstwo naukowiec odkrycie tajemnica
Każdy, kto poznaje ten sekret, ginie. Odważysz się?
Historia, która nie da Ci zasnąć przez kilka kolejnych nocy...
Zagłębienie tuż pod potylicą. Najsłabiej osłonięty mięśniami punkt kręgosłupa szyjnego. Nawet lekkie uderzenie ostrym przedmiotem w to miejsce przerywa rdzeń kręgowy i powoduje śmierć.
Tak zginęła młoda kobieta. Tak zabić mógł tylko fachowiec.
Komu zależało na śmierci doktorantki Zakładu Fizyki Jądrowej? I czy to możliwe, że morderstwo ma coś wspólnego z tajemniczym odkryciem przedwojennego polskiego naukowca?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 487
- 465
- 158
- 29
- 9
- 9
- 9
- 6
- 6
- 5
Cytaty
Paradoksalnie zmieszanie siebie samego z błotem trochę go uspokoiło. Pod względem emocjonalnym opadł na dno, od którego można było się już o...
RozwińKrytycznym wzrokiem zmierzył swoje odbicie. Wysoki, metr dziewięćdziesiąt, twarz raczej pociągła, kanciasta, nos prosty. Niebieskie oczy, bl...
Rozwiń
Opinia
Morderstwo. Nagie zwłoki kobiety znalezione w kałuży krwi w salonie jej mieszkania. Rany cięte, które nie są przyczyną śmierci, jest nią uderzenie w zagłębienie pod potylicą – najsłabiej osłonięty punkt kręgosłupa szyjnego. To nie przypadek, tak zabija fachowiec. Komu mogło zależeć na pozbyciu się doktorantki Zakładu Fizyki Jądrowej? I co z tym wszystkim wspólnego ma odkrycie pewnego naukowca sprzed osiemdziesięciu lat?
No cóż, „Skaza”, to nie jest książka, którą zapamiętałabym na długo. Nie jest to też książka, którą miałabym ochotę wyrzucić przez okno. Jeśli miałabym ją usytuować w jakichś sztywnych ramach, to umieściłabym ją na półce z napisem „średniawka”. Z jednej strony czyta się ją szybko, a z drugiej natomiast momentami robi się monotonnie i po prostu nudno.
Przez początek ciężko było mi przebrnąć, tak naprawdę wciągnęłam się dopiero po przeczytaniu trzech czwartych powieści. Szkoda, że tak późno, ale jak to się mówi: „lepiej późno niż wcale”. Plusem jest dosyć lekki charakter powieści oraz przystępny styl. Można zaobserwować nawet poczucie humoru oraz sarkazm wpleciony dyskretnie w fabułę książki.
Podobają mi się skoki w czasie i prowadzenie fabuły naprzemiennie ukazując wątki odgrywające się w teraźniejszości oraz sięgające roku 1934. Zdawać by się mogło, że historia sprzed lat i obecna , nie mają z sobą nic wspólnego, jednak łączy je pewien sekret, a historia rodziny Kochańskich wnosi ważne rzeczy do fabuły. Nie mogę zbyt dużo na ten temat napisać, ponieważ oscyluje na granicy spojleru, ale mam pewne zastrzeżenia co do istoty rzeczy, o którą rozchodzi się w całej tej pozycji.
Głównym bohaterem powieści jest narwany policjant Bartosz Konecki, który po tragedii, jaka go spotkała przed pół roku, nie potrafi się do końca pozbierać i reaguje agresją, nawet gdy nie zachodzi taka potrzeba, lecz to nie on zgarnął większą część mojej uwagi. Na pierwszy plan mojego czytelniczego serca wysuwa się Nadijja – dziewczyna, którą poznajemy wraz z biegiem fabuły. Niewiarygodne jak silną kobietą jest zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Gdyby istniała naprawdę, podziwiałabym ją nad życie. Zdecydowanie największym plusem tej pozycji jest kreacja bohaterów, no może poza czołowym podkomisarzem, który nieco powiela schematy. Nie wiem. ile to już razy czytałam powieści, w których główna postać jest gliniarzem po przejściach.
Przyznam, że choć początek niezbyt mi się spodobał, to i tak z niecierpliwością czekam na kolejną część oraz dalsze losy podkomisarza Koneckiego. Zakończenie „Skazy” podobało mi się, mam nadzieję, że autor pójdzie w tym kierunku, a następna jego książka będzie mi się podobała od początku, do końca.
Podsumowując: książka jest trochę za mało wyrazista, niekiedy nudnawa, ale z czasem rozkręca się i z każdą stroną czyta się ją coraz lepiej. Jest to dobry kryminał, w sam raz na parę letnich wieczorów, ale nie jest jakoś specjalnie intrygujący, nie sprawia, że po zakończeniu chce się krzyknąć: „wow, to było coś!”. Na pewno jest odskocznią od czołowych polskich pisarzy, specjalizujących się w tworzeniu kryminałów. Wnosi świeży powiew na rynek literacki. Wyczuwam w Zbigniewie Zborowskim potencjał i jestem ciekawa pozostałych jego dzieł.
Morderstwo. Nagie zwłoki kobiety znalezione w kałuży krwi w salonie jej mieszkania. Rany cięte, które nie są przyczyną śmierci, jest nią uderzenie w zagłębienie pod potylicą – najsłabiej osłonięty punkt kręgosłupa szyjnego. To nie przypadek, tak zabija fachowiec. Komu mogło zależeć na pozbyciu się doktorantki Zakładu Fizyki Jądrowej? I co z tym wszystkim wspólnego ma...
więcej Pokaż mimo to