Lukrecja Lis jest kobietą, której nikt o zdrowych zmysłach, nie byłby w stanie polubić. To wyrachowana, okrutna materialistka, która ma niesamowicie wysokie mniemanie o sobie i której jedynym życiowym celem jest znalezienie bogatego męża i życie w luksusie. Mimo, że od początku zdawałam sobie sprawę, że Luka została celowo wykreowana w ten sposób, to jednak przez bardzo długi czas nie byłam w stanie tego zaakceptować. Wieczne narzekania, użalanie się nad sobą, samouwielbienie i egoizm nie należą do cech, które byłyby godne naśladowania. Jedyną pozytywną cechą Luki jest to, że dziewczyna kocha kwiaty i ma do nich świetną rękę, chociaż traktuje swoją pasję jedynie jako hobby.

Lukrecję poznajemy w momencie kolejnego życiowego niepowodzenia, w którym rozstaje się z bogatym chłopakiem i dochodzi do wniosku, że ciąży na niej klątwa. Postanawia wziąć urlop w pracy, której rzecz jasna nienawidzi i wyjechać z ukochanej Warszawy, aby po 4 latach nieobecności w końcu odwiedzić rodzinne, nadmorskie miasteczko - Dźwirzyno. Planuje odnaleźć kobietę, która rzuciła na nią klątwę i przy okazji wymyślić kolejny plan jak szybko się wzbogacić. Na miejscu poznaje aroganckiego i pewnego siebie Huberta, który jest kierowcą busa i który nie ma u niej najmniejszych szans, bo przecież w mniemaniu dziewczyny jest wieśniakiem i biedakiem. Hubert ma jednak inny wakacyjny plan, ale czy w przypadku Luki będzie w stanie go zrealizować?

Mimo, że lato mamy już praktycznie za sobą to dzięki powieści Doroty Milli mogłam jeszcze przez chwilę poczuć promienie słońca na swojej skórze, powiew chłodnej bryzy i ciepły piasek miedzy palcami. Dla mnie "To jedno lato" było książką dzięki, której czułam się jakbym była na wakacjach. Było powieścią od której ciężko mi się było oderwać, ponieważ naprawdę chciałam poznać ciąg dalszy historii. Jednak z drugiej strony trochę irytowało mnie mnóstwo zbędnych i naprawdę przydługich opisów, przez co książkę czytałam dość długo. Mimo, że ma ona swoje wady i zalety, to dla mnie miała w sobie to coś, czego szukam w tego typu historiach, więc nie czuję się zawiedziona :)

Lukrecja Lis jest kobietą, której nikt o zdrowych zmysłach, nie byłby w stanie polubić. To wyrachowana, okrutna materialistka, która ma niesamowicie wysokie mniemanie o sobie i której jedynym życiowym celem jest znalezienie bogatego męża i życie w luksusie. Mimo, że od początku zdawałam sobie sprawę, że Luka została celowo wykreowana w ten sposób, to jednak przez bardzo...