Nie nakłaniam nikogo do nie-jedzenia mięsa i autor tej książki, o dziwo, też nie. Daleko mu do fanatyzmu i dlatego książka mi się podobała. Niewygodna prawda o tym, jak przemysł mięsny naciąga do granic wytrzymałości prawa rządzące naturą. Jednak uważam, że lepiej mieć tę świadomość, nawet (a może zwłaszcza) jeśli się po mięso sięga.

Nie nakłaniam nikogo do nie-jedzenia mięsa i autor tej książki, o dziwo, też nie. Daleko mu do fanatyzmu i dlatego książka mi się podobała. Niewygodna prawda o tym, jak przemysł mięsny naciąga do granic wytrzymałości prawa rządzące naturą. Jednak uważam, że lepiej mieć tę świadomość, nawet (a może zwłaszcza) jeśli się po mięso sięga.

Nie jem mięsa i z wielką przyjemnością czytałem tą książkę. Jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że lepiej nie tykać niczego, co pochodzi od zwierząt. Nie dość, że trzeba zabijać stworzenia po to, żeby rozkoszować się smakiem kiełbasy. To jeszcze autor zdradza jak szkodliwe jest mięso i co wyrabia się w przemyśle przetwórczym. Polecam wszystkim - mięsożercom, żeby przejrzeli na oczy i tym, którzy mięsa nie jedzą - żeby jeszcze bardziej byli zadowoleni ze swojej decyzji.

Nie jem mięsa i z wielką przyjemnością czytałem tą książkę. Jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że lepiej nie tykać niczego, co pochodzi od zwierząt. Nie dość, że trzeba zabijać stworzenia po to, żeby rozkoszować się smakiem kiełbasy. To jeszcze autor zdradza jak szkodliwe jest mięso i co wyrabia się w przemyśle przetwórczym. Polecam wszystkim - mięsożercom,...