UWAGA!SPOILER!UWAGA!SPOILER!UWAGA!SPOILER! Akcja nie zwalnia, proszę państwa. Pojawiają się nowi bohaterowie, kilku poprzednich ginie. Mamy zwroty akcji, zamachy, zmiany planów oraz wymyślane przez bohaterów w biegu improwizacje, szpiegostwo, inwigilacje i zdrady.
Namzis dołącza do wędrownej "trupy" złożonej z trzech par uzdolnionych bliźniąt. W obozie - przepraszam, stolicy dawnych Kherów królowa Harta zaprowadza własny ład i porządek z pomocą lojalnych poddanych z byłego plemienia Pharais, w międzyczasie toczy się wojna ze smogami i Parszywymi Ryjami a gdzieś tam pod murkiem chodzi sobie zombie w osobie żony Herolda Śmierci (sam z niej to zombie zrobił - tak w ramach kary za zdradę małżeńską). Garos odkrywa w sobie "ojcowskie uczucia" po tym jak właściciel burdelu podesłał mu jedenastolatkę na usługi. Resto, mag wody po nieudanym (chyba raczej nieudolnym...) zamachu na Agraiela co raz to wpada z deszczu pod rynnę - gdy nie próbują go zabić to obrywa baty, albo włazi w mrowisko po czym puchnie od ukąszeń owadów, tudzież ślepnie po trefnym bimbrze a winny temu magiczny artefakt... Rozpada się oddział Szarych Płaszczy gdy Mroka ucieka, a mag ognia okazuje się być Rgai-Ortis na przeszpiegach, a w innej części Imperium zawiązuje się sojusz między Krwawiącą Wiedźmą i Sujirem. No i jeszcze Agraiel, och Agraielu czemu ten niedobry pan autor cię uśmiercił...
Co będzie dalej? Jak żyć do następnego tomu pytam? I czekam z nadzieją na kolejną porcję tej strawy.

UWAGA!SPOILER!UWAGA!SPOILER!UWAGA!SPOILER! Akcja nie zwalnia, proszę państwa. Pojawiają się nowi bohaterowie, kilku poprzednich ginie. Mamy zwroty akcji, zamachy, zmiany planów oraz wymyślane przez bohaterów w biegu improwizacje, szpiegostwo, inwigilacje i zdrady.
Namzis dołącza do wędrownej "trupy" złożonej z trzech par uzdolnionych bliźniąt. W obozie - przepraszam,...