Grom i szkwał

Okładka książki Grom i szkwał
Jacek Łukawski Wydawnictwo: Sine Qua Non Cykl: Kraina martwej ziemi (tom 2) Seria: Imaginatio [SQN] fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kraina martwej ziemi (tom 2)
Seria:
Imaginatio [SQN]
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2017-03-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379247639
Tagi:
polska fantastyka smoki fantasy high fantasy
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
186 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
338
321

Na półkach:

Jest kilka rzeczy na tym pełnym absurdów świecie, które sprawiają, że uśmiecham się bez wysiłku i z prawdziwą radością. Jedną z nich są książki. Długie, krótkie, te dobre i te gorsze - gatunek nie gra roli.

"Krew i stal" to pierwsza książka Jacka Łukawskiego. Debiut, który miałam przyjemność recenzować. Pamiętam adrenalinę, która krążyła w moich żyłach, gdy przewracałam kolejne strony. I zdziwienie. Przemożne, wszechogarniające zdziwienie, że mnie - dziewczynie lubującej się w romansach i nie przepadającej za militariami - ta książka faktycznie może się podobać.


ŻYŁKA

Jednak odezwała się we mnie ojcowska żyłka, która sprawiła, że nie mogłam oderwać się od lektury. Połączenie wojennej taktyki, ciężkich, siermiężnych urządzeń, żołdackich rozmów i fantastyki okazało się nie do odparcia.

Właśnie tego - oderwania, brutalności i typowo męskiej tematyki - poszukiwałam. Z niecierpliwością czekałam na kolejny tom, ponieważ okazało się, że Łukawski nie lubi kończyć w oczywisty i przewidywalny sposób, ale z przytupem i szalonym, sadystycznym uśmieszkiem.

"Grom i szkwał" to kontynuacja, po której wiele się spodziewałam i powiedzieć, że spełniła moje oczekiwania - to zbyt delikatne słowa. Jeżeli w pierwszej części wiele się działo - tutaj dzieje się jeszcze więcej.


MARTWA ZIEMIA

Niewielu pisarzy decyduje się na tworzenie całkowicie nowego świata. Większość modernizuje lub dostosowuje znaną nam wszystkim rzeczywistość do własnych potrzeb. Tworzy hybrydę, która łączy w sobie legendy i ludzkie wynalazki, by nam, czytelnikom, ułatwić odbiór.

Tymczasem okazuje się, że nie zawsze trzeba iść tą wydeptaną ścieżką. Łukawski swoim własnym, pisarskim, lekko wyszczerbionymi mieczem przedarł się przez gęstwinę uprzedzeń i niepewności.

"- To tradycyjna ofiara - wykrztusił wieszczy - taka jak w każdy dzień.Zbyt późno zrozumiał sens własnych słów.- Ale dziś - powiedział głucho Salabesh, przyciskając wieszczego do drewnianego łba i wyciągając topór - nie jest zwykły dzień.Mdlący trzask pękającej czaszki wystraszył wodne ptactwo. Lord wytarł żeleźce o szatę wieszczego i wypchnął jego drgające ciało za burtę.- Wznieśmy okrzyk, by bogowie przyjęli godny dar!"

Najpierw powstał zarys, później Kraina Martwej Ziemi zaczęła oddychać, przeprowadzać fotosyntezę i rozkładać według własnego, biologicznego, naznaczonego magią rytmu.
To pozwoliło Łukawskiemu rozwinąć skrzydła.

Sprawiło, że stworzone przez niego postacie - tak różne, barwne i charakterne - złączyły się każdą cząsteczką z krwawą i brutalną rzeczywistością. Trudno orzec, czy to wyobraźnia Łukawskiego kształtowała świat przedstawiony, czy może to on kreował autora.

KRZYKI

Czy to przerażenia, czy wściekłości, można usłyszeć na każdym kroku.
To w końcu książka o wojnie, wrogich sobie rasach i magii, którą czułam na czubkach palców. Opływała słowa i skały.


"Postać oddychała ciężko, pachniała słodko i zachęcająco, lecz leżące obok tabu emanowało złem i obietnicą bolesnej śmierci. Borutnik wahał się, bezwiednie kołysząc się na boki. Jego gon drgał, jak gdyby był struną, na której każda myśl i obawa wygrywają swoją melodię."

W jakiś niezrozumiały dla mnie sposób Łukawski urzeczywistnił strachy, zwidy i baśniowe wrzaski. Powołał do życia najbardziej okrutne z sennych mar i opowiadań. W książce roi się od nadnaturalnych stworzeń, które odbiegają od kanonu, do którego przyzwyczaił nas ostatnio rynek.
Są krwiożercze. Okrutne. Żądne zemsty. Świadome swoich działań.

To godni przeciwnicy - najgroźniejsi, bo żyjący na wyciągnięcie ręki. Obserwujący i szacujący ludzkie czyny.

Zmienna narracja sprawia, że czujemy się jak w ogromnej sali kinowej. Poruszające się kadry tworzą spójną i nierozerwalną całość, która nie pozwala na chwilę znudzenia. W jednej chwili galopujemy konno, w drugiej czujemy jak na twarz spadają nam krople ciepłej krwi.

Bohaterowie są na tyle wyraziści, że, choć jest ich wielu i wciąż pojawiają się nowi, z łatwością zapadają w pamięć. Co więcej pozwalają czytelnikowi doświadczać. Nie jesteśmy biernymi obserwatorami, ale bez ustanku stajemy naprzeciw nowych wyzwań. W pewien sposób uczestniczymy w rozgrywce.

SIŁA ICH!

"Grom i szkwał" to książka, która pozwala nam na w pełni odczuwać. Pełna dzikich stworzeń, które dorównują w okrucieństwie ludziom i zwrotów akcji, które nie pozwalają nocą zmrużyć oka.

Łukawski utrzymał zabójcze tempo, które wyciska z czytelnika ostatni oddech, ale jest to wysiłek, którego pragniemy. Stąd nietrudno mi orzec, że "Grom i szkwał" jest jeszcze lepsza niż "Krew i stal". O ile to w ogóle możliwe.

Jest kilka rzeczy na tym pełnym absurdów świecie, które sprawiają, że uśmiecham się bez wysiłku i z prawdziwą radością. Jedną z nich są książki. Długie, krótkie, te dobre i te gorsze - gatunek nie gra roli.

"Krew i stal" to pierwsza książka Jacka Łukawskiego. Debiut, który miałam przyjemność recenzować. Pamiętam adrenalinę, która krążyła w moich żyłach, gdy przewracałam...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    283
  • Przeczytane
    231
  • Posiadam
    125
  • Fantasy
    13
  • Fantastyka
    12
  • Ulubione
    5
  • 2018
    5
  • Teraz czytam
    5
  • 2021
    4
  • Mam
    4

Cytaty

Więcej
Jacek Łukawski Grom i szkwał Zobacz więcej
Jacek Łukawski Grom i szkwał Zobacz więcej
Jacek Łukawski Grom i szkwał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także