Fak maj lajf
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2017-03-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-29
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324038022
Młody jeszcze nigdy nie napisał prawdy, Papa robi zdjęcia, które mogą skompromitować pół Warszawy, Gambit sprzedałby własną żonę dla słupków oglądalności, a Nora – no cóż, potrafi wykorzystywać swoją urodę i jest zdeterminowana. Tylko Trzeźwy wie, jak funkcjonuje ten świat, i potrafi pociągać za odpowiednie sznurki. W końcu przez lata robił w polityce.
Różnią się od siebie wszystkim, a jednak ich ścieżki się przetną.
Bo to działa na każdego. Władza, pieniądze, sława. Są ludzie gotowi zapłacić za nie każdą cenę.
I zapłacą.
Żadna z postaci w tej książce nie jest prawdziwa. I żadne wydarzenie nie miało miejsca. A jednak powieść Kąckiego pokazuje współczesność lepiej niż niejeden reportaż. Powstała ze strzępów informacji, niedopowiedzeń, plotek i miejskich mitów.
To, co nas fascynuje i wydaje się zamknięte w bezpiecznej przestrzeni monitora czy gazety, wysącza się i zmienia nas niepostrzeżenie. I to lubimy. Przerażające?
Marcin Kącki – dziennikarz „Gazety Wyborczej”, reporter „Dużego Formatu”. Zajmuje się dziennikarstwem śledczym, społecznym i historycznym. Jeden z najbardziej utytułowanych reporterów w Polsce. Zdobywca licznych nagród. Siedmiokrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategoriach Dziennikarstwo śledcze, News i Reportaż. Autor książek Lepperiada i Maestro. Historia milczenia. W 2016 roku nominowany do Nagrody Literackiej Nike za książkę Białystok. Biała siła, czarna pamięć.
To jego pierwsza powieść.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 163
- 149
- 64
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
Opinia
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa… – Marcin Kącki ,,Fak maj lajf”
Coraz więcej dziennikarzy zaczyna pisać książki. Swoje doświadczenie w obnażaniu niewygodnych prawd współczesnego świata przelewają na karty książek. Dzięki wytrenowanej w zawodzie dociekliwości potrafią stawiać trafną diagnozę rzeczywistości i obnażać często niewygodne prawdy otaczającego nas świata. Jedni z nich poświęcają uwagę dawnym zbrodniom (np. Przemysław Semczuk autor Wampira z Zagłębia lub Michał Larek, współautor Człowieka w białych butach), a inni próbują swych sił jako powieściopisarze.
Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Znak miałam możliwość przeczytać debiutancką powieść znanego reportera Marcina Kąckiego. Czy przypadła mi do gustu?
Kilka słów o autorze
Marcin Kącki jest dziennikarzem, który zyskał sławę i uznanie dzięki demaskowaniu wielkich afer. To dzięki niemu poznaliśmy kulisy pedofilskiego skandalu w chórze Polskie Słowiki. Napisał także biografię Andrzeja Leppera. Jest również współtwórcą wyższej szkoły Akademii Komunikacji Społecznej, która ma szkolić rzetelnych i nieobawiających się wyzwań młodych dziennikarzy.
Fak maj lajf to powieść osadzona we współczesnym Białymstoku. Miasto widziane oczami dziennikarza dalekie jest od stereotypowego ideału. Życie w mieście wcale nie jest pasmem sukcesów, a przeciętnego człowieka czeka w nim więcej wyzwań niż zwykle.
Podobnie, jak tematyka, którą zajmował się dotąd Kącki, jego wizja współczesności jest mroczna i przygnębiająca. Z kart powieści przemawiają do czytelnika ludzie z krwi i kości, ani dobrzy, ani źli, mający swoje problemy, marzenia i potrzeby. Autor bezpardonowo rozprawia się z zepsutym światem widzianym w perspektywie pracowników oraz ofiar fikcyjnego plotkarskiego tabloidu ,,Tylko Życie”.
Każdy z bohaterów tej powieści tapla się w bagnie przemocy i głupoty. Niektórzy zostali nawet obarczeni traumatycznym dzieciństwem.
,,Jeśli obciachem nie jest brak wykształcenia, obycia, a kolegom to nie przeszkadza, bo tacy sami idioci, to muszą być jakieś zapory, na których takich ludzi da się zatrzymać w dalszej karierze”.
Autor demaskuje również zasady rządzące redakcjami gazet. Tradycyjne i rzetelne dziennikarstwo już dawno przeszło do lamusa, bo w dobie Internetu dającego możliwość szybkiego dostępu do newsów, redakcje muszą walczyć o odbiorcę niczym starożytni gladiatorzy z lwami. Czasopisma mają nie tylko kreować trendy i dostosowywać się do gustów czytelnika, ale także generować emocje, wielkie emocje. A mogą je dać jedynie wiadomości nastawione na sensacyjność, które nieraz ocierają się o groteskę. Bo im bardziej nieprawdopodobna, szokująca notka tym większe zainteresowanie odbiorcy, a co za tym idzie wzrost sprzedaży gazety.
Redakcyjni paparazzi okazują się nie tylko łowcami okazji, którzy tylko czyhają na wpadkę swych ofiar, ale również ocierają się o przestępczą działalność. Książkowy Papa czerpie dochody nie tylko z fotek cele brytów, ale także z szantażów. Zawiera umowy z prostytutkami, które mają udawać kochanki cele brytów. Jest również marny aktorzyna Gambini, który odurza koleżankę i zwołuje chordę fotografów, którzy mają pokazać jej moralny upadek.
I dopóki fake newsy nie dotyczą życia przeciętnego Kowalskiego, tym mniej odbiorca przejmuje się ich prawdziwością. Do czasu… Redaktor pisma ,,Tylko Życie” Zbigniew Lebioda (nomen omen, znaczące nazwisko!) z dnia na dzień staje się ofiarą własnych praktyk. Ktoś tworzy stronę upolujgnoja.pl, na której namawia do wysyłania fotek z życia redaktora i jego rodziny za wysokie wynagrodzenie. A chętnych do upolowania nie brakuje…
Również przedstawiciele władz żyją z manipulacji nieświadomymi niczego mieszkańcami. Mistrzami są w tym przypadku spece z PR Urzędu Rady Ministrów, którzy cynicznie wytykają błędy innych.
Ocena i rekomendacja
Fak maj lajf to powieść brutalnie demaskująca zakłamanie w którym żyje każdy z nas. Z perspektywy autora, który jako dziennikarz śledczy doskonale zna wszystkie sekrety kolegów oraz przedstawicieli tzw. elity, poznajemy wszystkie grzeszki i tajemnice gazetowego biznesu. Redaktorzy w zdobyciu popularności i poczytności nie cofną się przed niczym, a balansowanie na cienkiej linie kończy się dla Lebiody niezbyt dobrze. Również świat znanych i podziwianych celebrytów okazuje się bagnem, w którym grzęzną osoby do tego nie przygotowane. Ciągła walka o popularność i uwagę mediów sprowadza się bowiem do zasady ,,nieważne co piszą, ale ważne, że piszą”.
Marcin Kącki obnaża kłamstwa, którymi karmią nas media i ukazuje zgrabnie prowadzony proces manipulacji informacjami, którzy może przynieść bardzo poważne skutki, które można sprowadzić do stwierdzenia, że w dobie Internetu, ten kto posiada informację, ten posiada władzę. A jak wiadomo, im bardziej soczyste, nieprawdopodobne, szokujące i wzbudzające skrajne emocje, tym lepiej.
Co prawda, powieść autorstwa dziennikarza ,,Gazety Wyborczej” jest wciągająca, ale muszę ostrzec potencjalnego czytelnika. To kawał porządnej literatury, która miejscami jest obsceniczna, obrazoburcza i wstrząsająca. Dlatego, jeśli macie ochotę na lekturę lekką, łatwą i przyjemną, to lepiej nie sięgajcie po Fak maj lajf. Natomiast jeśli interesują Was historie nietuzinkowe, oparte na prawdziwym życiu i w dodatku komentowane w tonie sarkastyczno-ironicznym, to książka jak najbardziej dla Was. Wybór należy do Ciebie, czytelniku :-)
Bo to, co nas podnieca, to się nazywa kasa… – Marcin Kącki ,,Fak maj lajf”
więcej Pokaż mimo toCoraz więcej dziennikarzy zaczyna pisać książki. Swoje doświadczenie w obnażaniu niewygodnych prawd współczesnego świata przelewają na karty książek. Dzięki wytrenowanej w zawodzie dociekliwości potrafią stawiać trafną diagnozę rzeczywistości i obnażać często niewygodne prawdy otaczającego nas...