Strażnicy światła
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- The Lightkeepers
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2017-03-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-17
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365506764
- Tłumacz:
- Marcin Rusnak
- Tagi:
- horror fotograf wyspa powieści literatura amerykańska literatura XXI wieku
- Inne
DEBIUT ROKU 2016 WEDŁUG KSIĘGARNI BARNES & NOBLE!
Siedmioro ludzi. Jedna mała wyspa. Wyizolowane środowisko, ograniczona grupa, problemy z zaufaniem oraz bezwzględna, tylko pozornie losowa śmierć raptownie zbierająca żniwo… Strażnicy światła to thriller, który przedstawia świat dzikiej natury i spektakl grozy.
Miranda jest fotografką natury, która została wysłana na zawodową misję. Jej zadaniem jest robienie zdjęć ukazujących piękno otaczającej przyrody maleńkiej wyspy. Towarzyszy jej jedynie sześciu osobliwych naukowców. Dzień po dniu, Miranda jest świadkiem niewiarygodnych wydarzeń; pogłębia swoje przywiązanie do egzotycznych wysp i… współtowarzyszy. Jednak mimo zażyłości, czuć dziwny niepokój w powietrzu – budzące lęk podejrzenia. Atmosfera robi się coraz gęstsza; słychać szepty o legendzie mówiącej, że miejsce ich zamieszkania zwie się „Wyspami Śmierci”… A z każdym kolejnym aktem przemocy robi się… duszno. I już każdy jest podejrzany o najgorsze.
NIEWYMOWNA KOMPOZYCJA MONSTRUALNEGO NIEPOKOJU ORAZ TRWOGI, KTÓRĄ CZUJESZ, OGLĄDAJĄC SIĘ NIEUSTANNIE PRZEZ RAMIĘ
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 838
- 456
- 137
- 16
- 15
- 12
- 11
- 9
- 6
- 6
Opinia
Jak zwykle, urzekła mnie okładka. Chociaż opis także miał coś w sobie, ale tym razem to zdecydowanie natura 'sroki okładkowej' przejęła dowodzenie. Nie wincie mnie, naprawdę wygląda spektakularnie, a książki wydawnictwa kobiecego zazwyczaj przypadają mi do gustu, więc stwierdziłam - czemu nie?
Miranda fotografuje przyrodę. Jej zdjęcia są bardzo doceniane, ale chciałaby, by były bardziej unikalne. Przeprowadza się więc na Wyspy Farallońskie, gdzie przez rok będzie mogła fotografować dziką przyrodę właśnie taką, jaką jest. Niestety nie wszystko idzie po jej myśli. Przekonuje się, że prawdę mówiąc mało kogo zna z jej zespołu. Pewnej nocy zostaje zaatakowana przez jednego z mieszkańców. Jakie jest jej zdziwienie, gdy parę nocy później odnajdują ciało oprawcy... Lecz pozostaje pytanie - kto jest prawdziwym mordercą? Okazuje się, że nawet żarłacze białe nie są tak drapieżne jak on...
Cóż na pewno nie spodziewałam się tego typu historii. Już nawet opis mówiący o kryminale mnie nie przekonywał. No bo facet przecież rzeczywiście mógł zginąć po potknięciu. Nie wiem jak wy, ale ja sama czasami rzeczywiście się potykam. Raz przez potknięcie zwichnęłam kostkę - wszystko by pasowało. Niemniej to uporczywe słowo, ten kryminał, nie dawał mi spokoju. Przecież wydawnictwo chyba lepiej wie, co wydało, prawda? Prawda. Rozwój faktów nastąpił stosunkowo późno, bo ostatnie sto stron okazało się najbardziej emocjonującymi, ale chyba inaczej być nie mogło, bo książka jest króciutka. Ma zaledwie 320 stron. Wtedy działy się takie rzeczy, że już sama nie miałam pojęcia w co wierzyć. Pochłonęła mnie akcja i nie chciała wypuścić, ale kiedyś musiałam zakończyć czytanie.
Bardzo podobało mi się, że bardziej niż na morderstwie, skupiamy się na otaczającej główną bohaterkę florze i faunie. Po raz pierwszy spotkałam się w książce fabularnej z zabiegiem o takim nasileniu. Książka mogłaby być przewodnikiem dla amatorów po świecie zwierząt morskich z okolic koła podbiegunowego, a przynajmniej takie odniosłam wrażenie. Poznajemy tutaj rekiny, wieloryby, foki oraz ptaki. Opisy wydarzeń były bardzo realistyczne. Wszystko przekazano nam z wielkimi emocjami, że chwilami nawet czytelnik mógł się poczuć jak rzeczywisty uczestnik wydarzeń. Były momenty, które wręcz wzruszały. Kazały myśleć, kazały czytać i błagać o dobre powodzenie się akcji. Niestety nie zawsze się udawało. Wtedy czekało nas rozczarowanie, a czasem nawet smutek tak wielki, że powodował wzruszenie.
Bohaterowie byli bardzo tajemniczy. Zastanawiam się, czy nawet narratora mogliśmy dobrze poznać i dochodzę do wniosku, że niekoniecznie. Autorka tak zakręciła historią, że spowodowała naszą niewiedzę. Nie możemy się dowiedzieć niczego o bohaterach, czego sami nie wywnioskujemy. Zabawa w detektywów musi się dla nas stać czymś normalnym na trzystu stronach powieści. Jedynie na ostatnich pięćdziesięciu mamy lekkie rozwikłanie zagadki. Wydaje mi się, że właśnie to rozwikłanie najbardziej mi się podobało, bo mogłam się dowiedzieć, jak wielu rzeczy nie zauważyłam, na ile nie zwróciłam uwagi. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że zostanę wrobiona aż tak bardzo. No cóż, chyba kariera Sherlocka Holmesa jednak nie jest mi przeznaczona. A może z czasem się wyrobię.
Podsumowując, książka jest w porządku, ale raczej niczym więcej bym jej nie nazwała. Nie jest rewelacyjna, nie wkroczy radośnie do grona moich ulubieńców. Miło z nią spędziłam wieczór, ale nic ponadto. Chyba jedyną jej oryginalnością była obecność zwierząt i wiedza, którą nam mogła przekazać. Jedynie ta malutka rzecz sprawia, że książka wychodzi przed szereg i ma prawo zaintrygować. Wszystko inne już kiedyś było i nie wyróżnia się jakoś szczególnie.
http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/
Jak zwykle, urzekła mnie okładka. Chociaż opis także miał coś w sobie, ale tym razem to zdecydowanie natura 'sroki okładkowej' przejęła dowodzenie. Nie wincie mnie, naprawdę wygląda spektakularnie, a książki wydawnictwa kobiecego zazwyczaj przypadają mi do gustu, więc stwierdziłam - czemu nie?
więcej Pokaż mimo toMiranda fotografuje przyrodę. Jej zdjęcia są bardzo doceniane, ale chciałaby, by...