Kolejny romans historyczny Elizabeth Hoyt za mną. Tym razem historia zupełnie odmienna od poprzedniej, bo znacznie subtelniejsza. Lektura równie przyjemna i pasjonująca, a przy tym działająca na wyobraźnię… w wielu aspektach.

Zakazane przyjemności to powieść w znacznym stopniu będąca romansem z odrobiną erotyki, ale również nutą kryminału podkreślającego przyjemne napięcie towarzyszące czytelnikowi przez większą część tej historii. Tym razem potrzeba odrobiny czasu, by się wczytać, lecz gdy już to się stani,e zostaniecie wciągnięci w wir różnorodnych emocji. Raz będziecie się śmiać, innym razem Wasze poliki nabiorą zdrowych rumianych kolorów, by czasami nieco się zdenerwować…

Akcja jest dosyć wartka, książkę więc czyta się szybko. Autorka wyważyła ilość opisów i dialogów, które wzajemnie się uzupełniają, tworząc zgrabną intrygującą całość. Opisy są napisane w taki sposób, iż pobudzają wyobraźnie. I nie mam na myśli, tylko scen zbliżeń między głównymi bohaterami. Elizabeth Hoyt bardzo plastyczny język, którym odmalowuje barwne, pełne emocji obrazy XVIII-wiecznego Londynu i ówczesnych wyższych sfer.
Dialogi udały się autorce bezbłędnie. Stylizowane, oddające ducha tamtych czasów, czasem wywołujące uśmiech na twarzy, zwłaszcza podczas słownych potyczek pomiędzy Lady Hero a Griffinem. 

Scen, które można by zakwalifikować jako te erotyczne, jest mało, niemniej są one skonstruowane w taki sposób, iż pozostawiają pewną sferę niedomówień, co bezapelacyjnie ma wpływ na wyobraźnię, a cała reszta jest tak delikatnie i ze smakiem opisana, że ma się ochotę na znacznie więcej takich „ujęć”.

Bohaterowie tego tomu są równie wyraziści, jak Ci z Niecnych zamiarów. Głównej bohaterce nie brak ciętego języka, co z pewnością przysporzy jej tylko sympatyków. Gryffin zaś to taki bad boy ówczesnych czasów. Rozchwytywany przez kobiety, cieszący się złą sławą… Na pozór czarny charakter, ale czy aby na pewno?
Sprawdźcie same…

Podsumowując: Romanse historyczne są przyjemną odskocznią od szaroburej rzeczywistości, zwłaszcza te, które pozwalają się zatracić i przenieść choć na kilka krótkich godzin w zupełnie inny świat… Jeśli więc macie ochotę na lekką i ciekawą lekturę z nutą erotyki, koniecznie sięgnijcie po tę powieść… Nie zawiedziecie się…


Gorąco polecam!

Kolejny romans historyczny Elizabeth Hoyt za mną. Tym razem historia zupełnie odmienna od poprzedniej, bo znacznie subtelniejsza. Lektura równie przyjemna i pasjonująca, a przy tym działająca na wyobraźnię… w wielu aspektach.

Zakazane przyjemności to powieść w znacznym stopniu będąca romansem z odrobiną erotyki, ale również nutą kryminału podkreślającego przyjemne napięcie...