Bardzo przyjemna lektura od Santy Montefiore. Jak zawsze autorka zabiera nas w świat miłości, uczuć, codziennych problemów, a także tajemnic z przeszłości.
Bohater książki Misha całe dzieciństwo spędza we Francji w pięknej scenerii zamku u boku matki. Nie jest to jednak życie łatwe i przyjemne - zostają oni odtrąceni przez lokalną społeczność - okazuje się, że ojciec Mishy był Niemcem, a wszyscy przecież uważali ich za wrogów. Po wielu burzliwych latach do zamku przyjeżdża tajemniczy Coyote. Wraz z nim wyruzają do Ameryki, zostawiając francuską przeszłość daleko za sobą. Jednak historia się nie skończy - dopiero teraz zaczynają się dziać różne wydarzenia, podczas których Misha będzie miał okazję lepiej poznać samego siebie i tajemnicę swojej matki.
Już samo tło opowieści jest przepiękne - opisy krajobrazów, przyrody, aż chce się tam być, widzieć ten piękny zamek i jego otoczenie. Szkoda mi było Mishy - taki samotny, zagubiony człowiek na zakrętach losu. Naprawdę wciągająca historia, zresztą jak wszystkie tej autorki :) i oczywiście tajemnice :) stary zamek, słynny obraz... Książka jak najbardziej na plus, gorąco polecam :)

Bardzo przyjemna lektura od Santy Montefiore. Jak zawsze autorka zabiera nas w świat miłości, uczuć, codziennych problemów, a także tajemnic z przeszłości.
Bohater książki Misha całe dzieciństwo spędza we Francji w pięknej scenerii zamku u boku matki. Nie jest to jednak życie łatwe i przyjemne - zostają oni odtrąceni przez lokalną społeczność - okazuje się, że ojciec Mishy...