Konik polny. Gry, życie i utopia
- Kategoria:
- filozofia, etyka
- Tytuł oryginału:
- The grasshopper
- Wydawnictwo:
- Aletheia
- Data wydania:
- 2016-12-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-12-01
- Liczba stron:
- 274
- Czas czytania
- 4 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365680044
- Tłumacz:
- Filip Kobiela
- Tagi:
- Filozofia etyka aksjologia szczęście sens życia
"Konik Polny" Bernarda Suitsa (1925–2007) to ewenement literatury filozoficznej na światową skalę. Urodzony w Detroit Suits spędził życie w niewielkiej odległości od rodzinnego miasta: najpierw na uniwersytecie w Chicago, a od 1966 roku na nowo utworzonym uniwersytecie w kanadyjskim Waterloo koło Toronto, gdzie pozostał do emerytury w 1994 roku. Specjalizował się w teorii gier, próbował sił w poezji i prozie, ale jego twórczość daje się streścić równie krótko: był autorem tej jednej książki (1978). Za to książki niepowtarzalnej pod względem dialogowej formy literackiej, a także pod względem wnikliwości rozważań, których zasadniczym tematem jest gra. Tytułowy konik polny jest jej ilustracją – ona zaś w myśl oryginalnej definicji Suitsa polega na „dobrowolnym pokonywaniu niekoniecznych przeszkód”. Suits neguje tym samym myśl Wittgensteina, że gra jest niedefiniowalna, choć upodobaniem do paradoksów i błyskotliwym umysłem bardzo go przypomina. Ta fabularyzowana filozofia pełna dramatycznych zwrotów intelektualnej „akcji” nie jest wcale błaha – zdaniem autora namysł nad grą kieruje nas do fundamentalnych kwestii ludzkiej egzystencji, do sprawy sensu życia i modelu szczęścia. Nieakademicka gra autora jego filozofią gry sprawiła jednak, że Konik… uchodzi dziś za najbardziej niedocenione dzieło filozoficzne XX wieku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 35
- 9
- 5
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Czasem będąc konikiem polnym przebranym za mrówkę.
Niecodzienny język/sposób narracji, jak na dzieło filozoficzne — możnaby spokojnie budować osobny dyskurs na tej podstawie.
Inaczej trochę parzę na gry, a sama książka/koncepcja jest ciekawym wytrychem w kwestii ćwiczenia w umieraniu.
Czasem będąc konikiem polnym przebranym za mrówkę.
Pokaż mimo toNiecodzienny język/sposób narracji, jak na dzieło filozoficzne — możnaby spokojnie budować osobny dyskurs na tej podstawie.
Inaczej trochę parzę na gry, a sama książka/koncepcja jest ciekawym wytrychem w kwestii ćwiczenia w umieraniu.
Bernard Suits napisał przyjemną, nietypową książkę o dziwnej treści - coś jak kanapka z dżemem i żwirem....dla lubiących główkować definicjami.
Mniej odpornych może narazić na definicjofobię i migrenę dialektyczną.
Bernard Suits napisał przyjemną, nietypową książkę o dziwnej treści - coś jak kanapka z dżemem i żwirem....dla lubiących główkować definicjami.
Pokaż mimo toMniej odpornych może narazić na definicjofobię i migrenę dialektyczną.
W krótkim czasie pojawią się tu nowe entuzjastyczne recenzje , od kolejnych oczarowanych czytelników, ze spontanicznej wdzięczności dla autora. W czasie refleksji na potrzeby tej recenzji ocena książki wzrastała do maksymalnej (i rosłaby dalej). Więc najpierw trochę schłodzę atmosferę – zamieszczona przez wydawcę opinia, że to najbardziej niedocenione dzieło filozoficzne XX w. wydaje mi się chwytem reklamowym. I jeszcze tylko kontekst recenzującego. Jestem daleki od filozofii ale mam zgrubne pojęcie o jej metodach i pewną orientację w podstawowych zagadnieniach i literaturze filozoficznej. A teraz już trochę podkręcając – książka jest praktycznym wyzwaniem rzucone Wittgensteinowi. Przedstawia zbeletryzowany proces tworzenia ogólnej definicji i szerokiego weryfikowania względem zakresu użycia pojęcia GRA. Nie będę przytaczał tu stworzonych elementów zaproponowanej definicji, żeby nie psuć zabawy. W notce o autorze napisano że jego głównym obszarem zainteresowań były gry, a książka to jego jedyne dzieło. Autor sygnalizuje, ze oczywiście zna matematyczne aspekty teorii gier ale książka nie wchodzi na ten poziom. Opisuje pozornie typową, niezbyt ekscytująca procedurę filozoficzną – budowanie i analiza definicji pojęcia. Ale nie w wykonaniu Bernarda Suitsa. Tu staje się punktem wyjścia do szerokiej dysputy filozoficznej. Dyskutują konik polny mentor i dwie mrówki- uczniowie ( motywy chyba z bajki Ezopa) i autor Oczywiste analogie do metod filozofowania/namysłu w dawnej greckiej akademii oraz losów Sokratesa. Całość osadzona w literackim kontekście , swobodna, lekka. Autor bawi się narracją i konwencjami literackimi, posługując się prostym, potoczystym językiem . Książka zasługuje na miano traktatu filozoficznego ale zapomnijcie o stereotypie nadętej filozofii. Są oczywiście tzw. zachęty do filozofii. Przedstawiają uproszczone zagadnienia i język, „życiowe” przykłady oraz analogie do znanych pojęć ,żeby przybliżyć nowicjuszom czy „mniej żwawym mentalnie” metody i dorobek znanych filozofów. Tu mamy zanurzony w pozornej prostocie i lekkości traktat, zbudowaną wielowymiarową przestrzeń do refleksji i debaty z autorem, bez infantylizacji. W tej przestrzeni filozoficzno- literackiej nasyconej odniesieniami, inspiracjami, refleksjami każdy będzie czytał swoje historie , bawiąc się z postaciami i autorem. Różnorodność zagadnień ,rozwiązań literackich, dynamika i płynność , ”zwroty akcji” oraz prosty język powodują, że czyta się wspaniale. Jednocześnie dzięki sygnalizowanej przez autora umowności fabuły oraz umiejętnemu unikaniu infantylizacji i banału refleksyjne czytanie nie ucierpi . Ale dość , niech Was już przejmie Bernard Suits.
Przy tego typu książkach kluczowa jest też rola tłumacza. Pan Filip Kobiela, zdeklarowany entuzjasta książki, oprócz tłumaczenia, napisał ciekawy i kompetentny wstęp (to jestem w stanie ocenić) . Natomiast nie mam źródła ani kompetencji żeby oceniać jakość tłumaczenia. Jednak z poziomu czytelnika nie widać żadnych zacięć czy niezgrabności językowych, a tłumaczenie musiało być niełatwe. Pozostaje podziękować za wysiłek i pogratulować efektu.
W krótkim czasie pojawią się tu nowe entuzjastyczne recenzje , od kolejnych oczarowanych czytelników, ze spontanicznej wdzięczności dla autora. W czasie refleksji na potrzeby tej recenzji ocena książki wzrastała do maksymalnej (i rosłaby dalej). Więc najpierw trochę schłodzę atmosferę – zamieszczona przez wydawcę opinia, że to najbardziej niedocenione dzieło...
więcej Pokaż mimo to