Właśnie dziś, właśnie teraz
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2017-02-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-02
- Liczba stron:
- 328
- Czas czytania
- 5 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379765850
- Tagi:
- kobieta literatura polska odmiana losu powieść obyczajowa relacje rodzinne samotność życie codzienne
Trzy kobiety, trzy historie, jedna tęsknota – za życiem, w którym jest się dla kogoś naprawdę ważnym.
Zgorzkniała Sabina od lat samotnie opiekuje się zniedołężniałym ojcem, z którym łączy ją toksyczna relacja. Siedemdziesięcioletnia Bronisława ledwo wiąże koniec z końcem, utrzymując siebie i dorosłego syna, alkoholika. Elegancka Sonia prowadzi idealne życie w pięknym domu, z kochającym mężem i córką. Idealne do czasu pierwszego kryzysu…
Nieszczęśliwy wypadek skruszy dotychczasowy porządek i splecie ich losy… Każdej z kobiet przyjdzie zmierzyć się z innymi problemami i każda będzie musiała stawić czoło prawdzie, nie zawsze przyjemnej. Prawdzie o sobie samej i o najbliższych. Bo czasami życie musi nami mocno potrząsnąć, żebyśmy odnaleźli jego sens.
Właśnie dziś, właśnie teraz przekornie pokazuje, że czekanie może okazać się zgubne, a tragedia nie zawsze zapowiada koniec, lecz początek czegoś naprawdę wyjątkowego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Bo życie toczy się tu i teraz
Grono czytelników, którzy lubią książki Karoliny Wilczyńskiej i którzy przeczytali serię o Stacji Jagodno będzie mocno zaskoczone jej najnowszą powieścią. Sprawi to jej klimat, poruszone w fabule trudne tematy i przesłanie jakie w sobie zawiera. To nie jest pogodne czytadło, przy którym można łatwo się zrelaksować i odpocząć od codziennych trosk. To nie jest też książka, która poprawi nam humor i będzie tytułem lekkim oraz przyjemnym. Ta lektura wstrząśnie nami i to bardzo mocno, a także podpowie, że trochę egoizmu i zapatrzenia się we własne potrzeby żadnej kobiecie nie zaszkodzi.
Głównymi bohaterkami powieści są trzy kobiety. Każda jest w innej życiowej sytuacji, każda żyje w innym świecie i zmaga się z innymi problemami. Każda jest nieszczęśliwa, każda ma w życiu pod górę. Wszystkie w pewnej chwili znajdują się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Panie chcąc skorzystać z wyprzedaży zabawek w centrum handlowym stają się ofiarami pożaru. Dzięki temu życie każdej z nich zmienia się, a pewien czas po zdarzeniu muszą spędzić w swoim towarzystwie na szpitalnej sali. Nie nawiązują tam jednak ze sobą ścisłej przyjaźni i nie planują spotykać się w przyszłości. Ich późniejsze losy splata samo życie...
Sabina idealnie pasuje na współczesną postać Hioba. Jej życie to same wyrzeczenia i ofiary. Samotna, ciężko pracująca jako kierowniczka w sklepie nie ma odrobiny prywatności i wytchnienia. Sama opiekuje się chorym 90-letnim ojcem, a jej rodzic traktuje ją niczym najgorszego wroga i służącą. Kobieta godzi się na to zobowiązana przyrzeczeniem danym zmarłej matce. Tym samym ma na szyi ogromną pętlę, która się coraz mocniej zaciska i dusi. Kobieta jest na skraju wytrzymałości psychicznej i fizycznej.
Sonia elegancka i dobrze usytuowana mężatka tylko na pozór jest szczęśliwa. Jej harmonijny związek to tylko pozory, a miłość męża jest tylko na pokaz. To ona w tym związku daje i poświęca się. To ona czeka z obiadem, kolacją, kawą i... uczuciem. Bronisława jest w jesieni życia. Zmęczona przeżytymi siedmioma dekadami nie ma spokoju przez syna alkoholika, który żyje na matce jak pasożyt. Nie pracuje, sięga do kieliszka i spędza czas z kolegami od butelki. Nie pomaga, przepija i przepala skromną emeryturę matki, a ta nie widzi jego wad i kocha mimo wszystko. Mimo trudnej życiowej sytuacji jest pogodna, pogodzona z losem i głęboko wierząca.
Sabinę, Sonię i Bronisławę dotyka tragedia, która nie pytając o zdanie zmienia ich los i otwiera oczy na to, co się wokół nich dzieje.
„Właśnie dziś, właśnie teraz” to książka refleksyjna, smutna, wyciskająca łzy, która kryje w sobie ukrytą przestrogę. Każda z bohaterek to kobieta nieszczęśliwa w pewnym stopniu na własne życzenie. Każda kocha toksyczną i wyniszczającą miłością, która do ich życia wnosi tylko cierpienie, ból i wyniszcza niczym śmiertelna choroba. Każda z pań zapomina o sobie, o swoich pragnieniach i boi się marzyć. Patrzy na innych, a zapomina o sobie. Spycha się na dno i pozwala, by inni żyli jej kosztem. Żadna sama z siebie nie ma siły się otrząsnąć, powiedzieć „nie!” i być asertywna. Każda jest cierpliwa w swej doli i woli żyć pozorami niż spojrzeć prawdzie w oczy. Tak nie można i to w trakcie lektury chciałam szepnąć im do ucha. Na szczęście los postanowił zmienić ich życie, a zły koniec okazał się dobrego zalążkiem. To trudna książka. To przygnębiająca, ale i odważna powieść. Nie radzę jej czytać przy chandrze i smutnym nastroju. To powieść niespodzianka, która niejedną czytelniczkę znającą prozę Wilczyńskiej mocno zaskoczy. To książka o tęsknocie za miłością, dobrym słowem, serdecznością i ciepłem jakim jest w stanie obdarować człowieka drugi człowiek. To napisany prostym aczkolwiek dojrzałym stylem tytuł o trudach życia i ciemnych stronach trującej jak arszenik miłości. Polecam miłośnikom dobrych obyczajówek i dojrzałej oraz odważnej prozy dla kobiet.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 553
- 475
- 64
- 19
- 13
- 12
- 11
- 9
- 8
- 8
Cytaty
Każdy na coś czeka. Na coś lub na kogoś. Oczekiwanie jest przyjemne, ale jak każda przyjemność może stać się nałogiem. A wtedy podporządkowujemy mu całe swoje życie. Uzależniony chce tylko tego, na co czeka. Jest w stanie poświęcić wszystko, każdego, nawet samego siebie, byle tylko dostać to, czego pragnie. A dodatkowy kłopot z czekaniem polega na tym, że wielu ludzi czeka na t...
Rozwiń
Opinia
Najnowsza powieść Karoliny Wilczyńskiej, „Właśnie dziś, właśnie teraz”, opowiada o trzech z początku obcych sobie kobietach połączonych wspólną tragedią. Choć Sonia, Sabina i Bronisława pochodzą z różnych światów, to ich rozterki życiowe są zaskakująco podobne. Poznają się one w szpitalu, do którego trafiają po pożarze w hipermarkecie. Sonia i Bronisława chciały skorzystać z promocji na zabawki, a Sabina, kierowniczka działu dziecięcego, ucierpiała w czasie swojej zmiany. Panie nie od razu nawiązują ze sobą kontakt, na sali właściwie nie przejawiają zainteresowania sobą nawzajem. Może poza Bronisławą, najstarszą i najmilszą, wykazującą chęć pomocy zwłaszcza Sonii, która utraciła czucie w nogach. Natomiast Sabina po urazie głowy nie myśli o dalszych badaniach, ale o tym, by jak najszybciej wrócić do domu i na ponów zająć się niedołężnym ojcem. Mając za nic opinię lekarza, wypisuje się ze szpitala na własne żądanie po upływie zaledwie doby od wypadku. Parę dni później placówkę opuszczają niepełnosprawna Sonia i obolała Bronisława. Sonia powraca do męża i nastoletniej córki, a Bronisława do syna, na którego pomoc nie może liczyć, bo ten woli zatracać się w alkoholu.
Część powieści przedstawia perypetie bohaterek po powrocie do „normalności”. Krótkie rozdziały napisane z trzech perspektyw przeplatają się ze sobą, a wszystko wkrótce zaczyna zmierzać do ponownego spotkania kobiet. Od Sonii odwróciły się koleżanki i całe dnie siedzi domu, a jej relacje z zapracowanym mężem i niedobrą córką ciągle ulegają pogorszeniu. Któregoś razu, odpoczywając na balkonie, dostrzega idącą z zakupami Sabinę. Woła ją i prosi o krótką wizytę. Wkrótce Sabina, chętna do pomocy, postanawia odwiedzać Sonię dwa razy na tydzień i z trudem przyznaje przed samą sobą, że nawet krótki odpoczynek od nieznośnego, nieczułego ojca to jak odrobina nieba. Z kolei Bronisława zaczyna dorabiać u Sonii jako gospodyni po sugestii Sabiny. I tak, mimo że trudno to nazwać przyjaźnią, kobiety spędzają wspólnie czas i każda czerpie z tego jakieś korzyści. Sonia przebywa z innymi ofiarami wypadku i znajduje w tym pocieszenie, Sabina może odetchnąć od codziennych obowiązków, a Bronisława wreszcie czuje się potrzebna.
Niezwykle istotne jest to, co cechuje je wszystkie – ciągłe czekanie na szczere zainteresowanie i miłość ze strony bliskich. Czują się niekochane, niedocenione i niechciane. Skrycie pragną jakiegokolwiek znaku, by móc przekonać się, że mają dla kogo żyć. I ta potrzeba, bez względu na wiek, charakter oraz zamożność, przebija się przez wiele stron książki. Momentami bywa to drażniące, bowiem bohaterki czekają na coś, co nie nadejdzie i czytelnik doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Sonia może i ma szansę na naprawę relacji ze zbuntowaną Oleńką, natomiast Krzysztof, dystansujący się mąż-pracoholik, raczej nie ma ochoty na spoufalanie się z niepełnosprawną żoną. Niemłoda już Sabina, zamiast wziąć życie w swoje ręce i zrobić coś dla siebie, ciągle z żalem patrzy na dziewięćdziesięcioletniego ojca, od jakiego nawet za młodu nie usłyszała miłego słowa na swój temat. Pozostaje Bronisława, najbardziej naiwna, patrząca na syna jak na anioła, podczas gdy Jerzyk nie pomaga matce i jest w stanie urządzić w nocy awanturę, aby wydrzeć jej z ręki ostatni grosz. Stąd frustracja i złość na kobiety. Poza tym ciężko obdarzyć je sympatią mogącą przewyższyć zwyczajne współczucie, a mężczyźni, włączając w to nastoletniego chłopaka Oleńki, są ukazani w bardzo negatywnym świetle!
Choć spodziewałam się poruszającej powieści, nie sądziłam, że będzie ona aż taka smutna. Bardzo, bardzo smutna. Autorka rzuciła kłody pod nogi swoich bohaterek i mimo iż wypadek nauczył je o życiu dużo, to z pewnością straciły coś, czego nie można odzyskać. Miłość mężczyzny, resztki szacunku do samej siebie i zdrowie. Los jednej z głównej postaci zakończył się, niestety, tragicznie. Raz czy dwa miałam łzy w oczach. Jak wiele może być takich kobiet jak Sonia, które, próbując zadowolić za wszelką cenę męża, zaniedbują kontakt z dziećmi? Jak wiele Sabin opiekujących się niedołężnymi rodzicami, a w zamian otrzymujących nic? Jak wiele Bronisław ślepo wierzących w to, że bliscy się zmienią, odwdzięczą za lata troski? Każdej z nich współczułam sytuacji, bezradności i braku szansy na to, by naprawdę być sobą i czerpać z każdego dnia odrobinę przyjemności.
Polecam książkę Karoliny Wilczyńskiej osobom, które chętnie sięgają po obyczajowe powieści, ale nie lekkie z humorem, a te z domieszką dramatu. Z pewnością docenią przesłanie tej historii i uważniej przyjrzą się swojemu otoczeniu, a także zastanowią się nad tym, czy same nie czekają zupełnie bezsensownie na coś, co wcale może nie nadejść. Bowiem okazuje się, że na oczekiwanie można stracić całe lata...
Najnowsza powieść Karoliny Wilczyńskiej, „Właśnie dziś, właśnie teraz”, opowiada o trzech z początku obcych sobie kobietach połączonych wspólną tragedią. Choć Sonia, Sabina i Bronisława pochodzą z różnych światów, to ich rozterki życiowe są zaskakująco podobne. Poznają się one w szpitalu, do którego trafiają po pożarze w hipermarkecie. Sonia i Bronisława chciały skorzystać...
więcej Pokaż mimo to